reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

dziewczyny PIEKNYCH PREZENTOW OD MIKOLAJA ZYCZE :) a przede wszystkim tych najcudowniejszych, czyli fasolek w brzuszkach :)

u nas kolejny starankowy cykl pomalu ma sie ku koncowi, zobaczymy co z tego wyjdzie, ale jakos totalnie nie wierze, w to ze @ nie przyjdzie...martwi mnie, ze nie obserwuje u siebie praktycznie plodnego sluzu...a gdzies wyczytalam, ze bez niego zaplodnienie za bardzo nie jest mozliwe, wiecie moze cos w tym temacie ???
 
reklama
a-gala ja mam ten sam problem.już nawet testy owulacyjne robię żey zobaczyć kiedy to akurat jest i nic.testy negatywne.może nie mam wogule owulacji?czy to możliwe?

No ja również dołaczam się do Mikołajkowych życzeń :)
oby tych fasolek trochę sie pojawiło i szczęsliwie urodziło
 
karollcia33 - ja sobie dalam spokoj z testami, z jakims obsesyjnym pilnowaniem owulki tez....co ma byc to bedzie, nie zawsze udalo nam sie kochac codziennie, bo akurat moj maz musial wyjechac na jeden dzien, zobaczymym za pare dni...
 
A_gala, Karolcia33 ja też robiłam ostatnim razem testy owulacyjne i wychodziły negatywnie. Nawet pisałam o tym na forum. Myślałam, ze nie mam owulacji a tym czasem zaszłam w ciążę. Co do śluzu, bo też kiepsko było, to łykałam w pierwszej fazie cyklu od pierwszego dnia miesiączki do połowy cyklu olej z wiesiołka w kapsułkach. Pomogło.
Niestety zajść w ciążę to jedno a urodzić dziecko, to drugie ale wam życzę, żeby u was dwie krechy na teście wiązały się z urodzeniem zdrowego dziecka.
 
zjola - wlasnie bralam olej z wiesiolka (w tym cyklu i w poprzednim) i niby sluz sie troche poprawil, ale plodnego bylo baaardzo malutko, prawie, ze wcale...:( ale jak sobie przypominam, to przed pierwsza ciaza tez tego sluzu, bylo tyle co na lekarstwo...dobra, musze wyluzowac chyba troche i nie analizowac tak kazdego szczegolu...
 
Ja też tak analizowałam i prowadziło to dokładnie donikąd. Pomimo przekonania, że owulki nie ma i, że śluzu nie ma dostatecznie dużo i, że plamienia miałam przed okresem i 4 dychy na karku, to dwa razy zaszłam w ciążę. Szkoda tylko, że potem nie potoczyło się to po mojej myśli.
 
no wlasnie, to juz osobny temat z donoszeniem ciazy i urodzeniem zdrowego dziecka....
no nic staram sie nie wariowac i nie myslec o tym bez przerwy, ale jest to baaardzo trudne...
 
My praktycznie z moim M odpuściliśmy sobie starania. Przez rok i tak nie możemy ale M mówi, że on już nie chce próbować. Może po roku mu przejdzie. Mnie to wszystko i tak nie może wyjść z głowy. Nie ma chwili żebym o tym nie myślała i jestem wściekła na mój pechowy żywot, ale trzeba żyć dalej.
Uszy do góry! Jakoś to będzie.
A dzisiaj na domiar złego dowiedziałam się, że jedna taka no ..... nie powiem, jest w ciąży po raz piąty! Ma dorosłego syna z którego ojcem nigdy nie była, potem wyszła za mąż i z mężem ma dwoje dzieci, potem się rozwiodła i ma czwarte dziecko z jakimś niebieskim ptaszkiem a teraz jest z nim znowu w ciąży i podobno to będą bliźnięta! Dziećmi się wcale nie zajmuje, tylko ich babcia, która ma prawie 80 lat! W nosie ma wszystko, siedzi tylko przed komputerem, nie pracuje (babcia tyra i lata do opieki społecznej, żeby te dzieciaki jakoś wyżywić) i taka będzie rodzić bez żadnych przeszkód jak by to było proste jak drut!
No to se pogadałam! I i tak to nic nie da!
 
reklama
Do góry