reklama
gratuluje i tutaj slodziutkiej :-) dopisalam cud do listy 
mam nadzieje ze nie miala nic przeciwko 
karolciu to dobrze ze znalazłas przyczyne... tylko z drugiej strony ile to was musialo nerwow kosztowac :-(, ja widzisz nie zrobilam tych badan co ty a clexane tez mam przepisane i moze tez ten czynnik mam nie taki, nie wiem... a moze jakies inny... moglabym pewnie szukac i szukac i szukac... wazne ze bobasek juz sie pcha na swiat, cos czuje ze urodze 6 grudnia
mam nadzieje ze nie miala nic przeciwko karolciu to dobrze ze znalazłas przyczyne... tylko z drugiej strony ile to was musialo nerwow kosztowac :-(, ja widzisz nie zrobilam tych badan co ty a clexane tez mam przepisane i moze tez ten czynnik mam nie taki, nie wiem... a moze jakies inny... moglabym pewnie szukac i szukac i szukac... wazne ze bobasek juz sie pcha na swiat, cos czuje ze urodze 6 grudnia
kaska0201
najważniejsza jest Wercia
hej babeczki
PATI mala poprawka 3170 gram i 54 cm bo wczorajsze dane były od świeżoupieczonego taty i miał prawo cos pokręcić
KAROLCIA Ty wiesz.... z tego co wiem Edytka brała heparynę ale jak widzisz udalo się wiec w 2011 bede Twoim wiernym kibicem w drodze na porodówkę
kochane czytam Was razem z Wami się śmieję i placzę
u mnie dołek ale coż kiedys się zakopie
chodzi o to ze ostatnio sprzatając znalazłam kalendarz z zeszłego roku i zaczęlam go wertować i oto co wynalazłam:
6.10 miałam @ 3 dniową 10.10 było wesele brata na ktorym nie sczędziłam alkoholu i zabawy (w końcu mój mały braciszek się żenił) trzy dni potem miałam rtg zęba i leczenie ze znieczuleniem (skoro @ byla to nie jestem w ciązy) mija tydzień i jade z Wercia na scyntygrafię to rtg ale stęznie promieniowania kilkanascie razy silniejsze niż zwykłe rtg.a dwa tygodnie potem okazuje się że jestem w ciąży
więc moje przemyślenia są takie że będąc we wczesnej miałam kontakt z rtg i być może to sprawilo że dziś nie ma przy mnie Karolka
genetyczne robię dopiero po nowym roku potem kolejne a teraz jeszcze przed bożym narodzeniem chcę zrobić tarczycowe wszystkie
a potem zobaczymy
teraz borykamy się z polską rzeczywiśtością i usiłujemy zebrac dokumenty potrzebne do budowy domu a że papierologia w Polske to chleb powszedni to możecie się domyslić jak to wszystko wygląda
Wercia mi dojrzewa, wcześnie ale te dzieci tak maja niestety nie poradzimy sobie sami więc czeka nas wizyta u psychologa i najprawdopodobniej terapia
to tyle co u mnie
przepraszam że znowu o sobie
ściskam wszystkie i czekam na kolejne cudenka i II kreseczki
PATI mala poprawka 3170 gram i 54 cm bo wczorajsze dane były od świeżoupieczonego taty i miał prawo cos pokręcić
KAROLCIA Ty wiesz.... z tego co wiem Edytka brała heparynę ale jak widzisz udalo się wiec w 2011 bede Twoim wiernym kibicem w drodze na porodówkę
kochane czytam Was razem z Wami się śmieję i placzę
u mnie dołek ale coż kiedys się zakopie
chodzi o to ze ostatnio sprzatając znalazłam kalendarz z zeszłego roku i zaczęlam go wertować i oto co wynalazłam:
6.10 miałam @ 3 dniową 10.10 było wesele brata na ktorym nie sczędziłam alkoholu i zabawy (w końcu mój mały braciszek się żenił) trzy dni potem miałam rtg zęba i leczenie ze znieczuleniem (skoro @ byla to nie jestem w ciązy) mija tydzień i jade z Wercia na scyntygrafię to rtg ale stęznie promieniowania kilkanascie razy silniejsze niż zwykłe rtg.a dwa tygodnie potem okazuje się że jestem w ciąży
więc moje przemyślenia są takie że będąc we wczesnej miałam kontakt z rtg i być może to sprawilo że dziś nie ma przy mnie Karolka
genetyczne robię dopiero po nowym roku potem kolejne a teraz jeszcze przed bożym narodzeniem chcę zrobić tarczycowe wszystkie
a potem zobaczymy
teraz borykamy się z polską rzeczywiśtością i usiłujemy zebrac dokumenty potrzebne do budowy domu a że papierologia w Polske to chleb powszedni to możecie się domyslić jak to wszystko wygląda
Wercia mi dojrzewa, wcześnie ale te dzieci tak maja niestety nie poradzimy sobie sami więc czeka nas wizyta u psychologa i najprawdopodobniej terapia
to tyle co u mnie
przepraszam że znowu o sobie
ściskam wszystkie i czekam na kolejne cudenka i II kreseczki
ewelina28
Dum Spiro Spero...
Slodziutka, gratuluję i zdrówka dla Laury!!!!
aniunnia
Fanka BB :)
Czesc dziewczyny...
Widzę, że dziś dzień wielu świeżych informacji i wyników badań.. to ja też się zaraz pochwalę..
Karolcia tak się cieszę, że wreszcie wykryliście przyczynę i wiadomo z czym walczycie..
Anulka wiedziałam , że będzie dobrze... trzymam kciuki za Ciebie i fasolkę... Tym razem się uda :-)
malenkaizi moje gratulacje... będe trzymać kciuki za 3.12...
Isza Ty się tak nie denerwuj.. ja miałam baaardzo wysoką prolaktynę.. A wiesz skąd ona się bierze? Właśnie z nerwów.. I powiem Ci ,że odkad biorę ten bromergon stałam się mniej nerwowa... A dziś po badaniach okazało się, że spadła..nawet poniżej normy...
Dziś byłam u mojej gin z wynikami badań.. powiedziałą, że wszystkie są super.. I ma nowy plan..
Od 5 do 9 dc mam brać Clostylbegyt (ktoś to brał wcześniej?) Będzie mi obserwować owulacje..Czy pęcherzyk jest i czy pęka itd.. Duphaston mam brać 2x 1 od 16 do 25dc... A jeśli ciąża się pojawi to mam jak najszybciej się zgłosić i będę brała zastrzyki w brzuch i pewnie aacard czy coś w tym stylu.. Powiem |Wam, że wyszłam taka szczęśliwa i pełna nadziei.. Ze wreszcie coś się będzie dziać i może wreszcie nam się uda.. Proszę Boga codziennie o to.. i oddam wszytsko ,żebym mogła zostać mamą... Popłakałam się po prostu...
Widzę, że dziś dzień wielu świeżych informacji i wyników badań.. to ja też się zaraz pochwalę..
Karolcia tak się cieszę, że wreszcie wykryliście przyczynę i wiadomo z czym walczycie..
Anulka wiedziałam , że będzie dobrze... trzymam kciuki za Ciebie i fasolkę... Tym razem się uda :-)
malenkaizi moje gratulacje... będe trzymać kciuki za 3.12...
Isza Ty się tak nie denerwuj.. ja miałam baaardzo wysoką prolaktynę.. A wiesz skąd ona się bierze? Właśnie z nerwów.. I powiem Ci ,że odkad biorę ten bromergon stałam się mniej nerwowa... A dziś po badaniach okazało się, że spadła..nawet poniżej normy...
Dziś byłam u mojej gin z wynikami badań.. powiedziałą, że wszystkie są super.. I ma nowy plan..
Od 5 do 9 dc mam brać Clostylbegyt (ktoś to brał wcześniej?) Będzie mi obserwować owulacje..Czy pęcherzyk jest i czy pęka itd.. Duphaston mam brać 2x 1 od 16 do 25dc... A jeśli ciąża się pojawi to mam jak najszybciej się zgłosić i będę brała zastrzyki w brzuch i pewnie aacard czy coś w tym stylu.. Powiem |Wam, że wyszłam taka szczęśliwa i pełna nadziei.. Ze wreszcie coś się będzie dziać i może wreszcie nam się uda.. Proszę Boga codziennie o to.. i oddam wszytsko ,żebym mogła zostać mamą... Popłakałam się po prostu...
Ostatnia edycja:
Annas81
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2009
- Postów
- 1 041
Kaśka trzymaj się, wiesz ja ostatnio czytałam, że rtg najbardziej szkodliwe jest, gdy jest brzucha.. ale masz rację, nigdy nie wiadomo. Życzę powodzenia z Wercią, z wynikami i domem.
karolcia super, ze wiadomo co. Niestety Słodziutka często pisała, ze przyczyna jest, tylko trzeba ja znaleźć. Wiesz, ze mój lekarz też mówił o tych badaniach, tylko, ze skoro i tak miałam brać clexane, to odpuściłam. Pamiętam, ze pisałam ze Słodziutką jakie leki bierze i ona i acard i clexane chyba tak jak ja 0,4. Teraz już będzie dobrze
Ilonko u Ciebie też będzie dobrze
karolcia super, ze wiadomo co. Niestety Słodziutka często pisała, ze przyczyna jest, tylko trzeba ja znaleźć. Wiesz, ze mój lekarz też mówił o tych badaniach, tylko, ze skoro i tak miałam brać clexane, to odpuściłam. Pamiętam, ze pisałam ze Słodziutką jakie leki bierze i ona i acard i clexane chyba tak jak ja 0,4. Teraz już będzie dobrze
Ilonko u Ciebie też będzie dobrze
czarna76
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Wrzesień 2009
- Postów
- 2 887
Cześć
Karolciu , no to teraz do roboty z tymi wszystkimi wspomagaczami co trzeba , cieszę się razem z Tobą
Kasiu , budowa to niezłwe wyzwanie w naszym kraju , ale jak juz zbudujecie to jaka satysfakcja będzie , moi rodzice budowali 8 lat ale im się nie spieszyło i bez kredytu . A Wercia , jak trzeba pomocy specjalisty to jak najbardziej - życzę powodzenia w każdej ze spraw , buziaki
Kobietka , czekam na wiadomości
Ewelinka , ale ładnie 12 tygodni śmignęło niewiadomo kiedy , a jak się czujesz?
Malinkaizi - gratuluje serdecznie!!
Annas , kurcze połowa juz za tobą !super
Isza , spokojnie Aniunia ma rację , wykopiesz szybko tą prolaktyne i będzie git
Aniunnia , pięknie sie z nią rozprawiłaś !!
Karolciu , no to teraz do roboty z tymi wszystkimi wspomagaczami co trzeba , cieszę się razem z Tobą
Kasiu , budowa to niezłwe wyzwanie w naszym kraju , ale jak juz zbudujecie to jaka satysfakcja będzie , moi rodzice budowali 8 lat ale im się nie spieszyło i bez kredytu . A Wercia , jak trzeba pomocy specjalisty to jak najbardziej - życzę powodzenia w każdej ze spraw , buziaki
Kobietka , czekam na wiadomości
Ewelinka , ale ładnie 12 tygodni śmignęło niewiadomo kiedy , a jak się czujesz?
Malinkaizi - gratuluje serdecznie!!
Annas , kurcze połowa juz za tobą !super
Isza , spokojnie Aniunia ma rację , wykopiesz szybko tą prolaktyne i będzie git
Aniunnia , pięknie sie z nią rozprawiłaś !!
Ostatnia edycja:
reklama
karolcia81
czekam na szczęście.....
Karolciu skoro Słodziutka własnie udowodniła,ze mozna to Ty znając przyczynę też utulisz swoje małe szczęście
Karolciu - cieszę się, że udało Ci się czegoś konkretnego dowiedzieć. Wiedza to potęga
karolciu to dobrze ze znalazłas przyczyne... tylko z drugiej strony ile to was musialo nerwow kosztowac :-(, ja widzisz nie zrobilam tych badan co ty a clexane tez mam przepisane i moze tez ten czynnik mam nie taki, nie wiem... a moze jakies inny... moglabym pewnie szukac i szukac i szukac... wazne ze bobasek juz sie pcha na swiat, cos czuje ze urodze 6 grudnia
karolcia cieszę się, że wiesz już co jest przyczyną, to najważniejsze, teraz czekam na twoją małą fasolkę
Bardzo Wam dziękuje....
ja się cieszę przez łzy...bo to będzie jednak ciężka i długa droga...a nie radosne swobodne 9 miesięcy....
ale tak jak piszecie.....będzie fasolka 2011!
dobrze, że się uparłam i zrobiłam jeszcze to jedno głupie badanie....bo bym była nieświadoma i pewnie czekało by mnie kolejne nieszczęście...
1 grudnia wizyta u gina...i decyzja czy Clexane 0,2 wystarczy, czy jednak większa dawka....i od połowy się kłujemy....i oby to był ten cykl....i się udało!
boje się czy dam radę....kurcze...codzienne zastrzyki?...bo chyba nie ma innej metody, co?
ale ważne, że tak jak pisze miśkam - wróg się ujawnił...teraz wiem z kim (czym) walcze!!!! i wygram!!!!!!!!!!
kasiu....badaj się i stawaj do walki razem ze mną.....już raz miałyśmy rodzić razem....
ilonka - to startujemy razem w grudniu....?
aniunnia, Annas, Czarna - dzięki.....ja też czuje, że się uda!
