reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Cześć , ufff doczytałam
Skierka , Emy , Malwa - witam serdecznie , smutne tylko to że tu lądujemy, to forum pomaga , zostańcie. U mnie nikt z bliskich nawet nie wspomni o poronieniach , sama sobie radzę i BB mnie wspiera.
Emy , no proszę ... ja też widzę dwie :)
Jankesowa , gratuluje że wszycho OK , synuś! marzenie.... teraz wybierajcie imię ....ciekawam , co wybierzesz :)
Karolcia , no i fajnie , wyleczysz i juz teraz będzie GIT!!!!
Kaśka , pozdrawiam i buziaki dla Werci
Kłaczek , może kociamber Wam kibicuje podczas igraszek , no ładne kwiatki .... :)

Zjola i AS , ogromnie Wam współczuje przeżyć które macie teraz i tych które przed Wami . Jesteście w moich myślach cały czas, ściskam i przytulam.

Anulka , bez załamki , przecież się uda - jeśli nie już to niedługo
Koti - witam , witam i o zdrowie pytam? Jak Gracjanek , zaraz 8 miechów, kurcze , ale ten czas zasuwa, fotę gościa chętnie zobaczymy.
Słodziutka , jeszcze tylko troszeczke wytrzymajcie, kciuki cały czas są , wiesz...

No , to teraz na wieści idę .... poczytam co u brzuchatek słychać
 
Ostatnia edycja:
reklama
no to skoro tak wszystkie mowicie ze jest ok to jest nadzieja. jutro zrobie betkę, moze tescik z rana, chociaz boje sie ze wyjda negatywne
siedze sobie i rycze, nie wiem tylko czemu, czy ze strachu czy ze szczescia czy strachu przed szczęściem, oh

karolcia, czasem kiedy staranka sie przesuną to dobrze, wazne zeby byc 100% zdrowa zeby zowu nie zdarzyla sie tragedia. ja lecze sie juz od maja, zeby uregulowac hormony i miec owulacje.
Boze a ja juz zaczynam swirowac zeby to nie byl zasniad, tfu tfu

onaxxx kochana, nie trac nadziei, prosze cie, wszystko będzie dobrze zobaczysz
 
Emy u mnie pierwszy test tez wskazał bardzo słabą druga kreseczkę, powtórzyłam za dwa dni i była, mocna i wyraźna! Trzymam kciuki i czekam na potwierdzenie zaistniałego już faktu;-)

Jankesowa serdecznie gratuluję. dajesz mi wielka nadzieję!

onaxxx
NIE WOLNO CI TAK MYŚLEĆ!!! Do ciebie uśmiechnie się los! Jeszcze zobaczysz! A ja będę trzymać za ciebie kciuki &&&&&&&&&&

karolcia81 na czas leczenia powstrzymaj staranka. Zaczekaj, po co potem pluć sobie w twarz, że lepiej było zaczekać. Co nagle to po diable!

anulka198424 przytulam Cię mocno!
 
Ostatnia edycja:
Jankesowa super wieści.. gratuluję...

Onax trzeba wziąć się w garść.. Przestać się dołować!!! i to już ...teraz..natychmiast... Skierka ma rację.. Dobre nastawienie .. to jest najważniejsze.. Jak źle myślimy to ściągamy na siebie same złe rzeczy... Kiedyś czytałam "potęgę podświadomości" to chyba coś w stylu tego filmu..

Emy gratulacje.. dwie krechy jak nic...

A ja dziś zaczęłam biegać... Mam nadzieję, że będę konsekwentna i wreszcie się wezmę za siebie.. To leczenie i dwie ciąze zrobiły ze mnie wieprzka...
 
kaira dla ciebie to dopiero 2 lata, a dla mnie aż 2 lata wiem, ze inni mają gorzej bo starają się dłużej, ale nic nie jest pocieszeniem

jankesowa gratuluję synka :) a co do luzujakby tak łatwo było się wyluzować w tej kwestii to mnóstwo kobiet których psychika blokuje ciążę już by w niej były :) niestety nie zawsze tylko psychika jest problemem w zajściu

Emy po cichutku gratuluję, ja tam widze jak nic II kreseczki :)

Onaxxx wszystkie przechodziłyśmy przez dołek, myślałyśmy że już nic dobrego nam się trafić nie mogło, że nie damy rady wstać, oddychać i Bóg wie co jeszcze, ale trzeba się podźwignąć, walczyć nie dziś nie jutro ale może za parę dni, tygodni, trzymaj się słońce

aniunia ja po drugiej ciąży też byłam zapuszczona, 2 miesiące wracałam do swojej wagi sprzed 1 ciąży - dieta Dukana, udało się, teraz dopiero wiem jak wyglądałam :)
 
kaira dla ciebie to dopiero 2 lata, a dla mnie aż 2 lata wiem, ze inni mają gorzej bo starają się dłużej, ale nic nie jest pocieszeniem
Kochana ja się starałam prawie 5 lat, miedzy 1 a 2 ciąża 2 lata wywoływanie okresu, terapie hormonalne i mnóstwo płaczu, za każdym razem straty.Kochana ja z całego serca Tobie życzę żeby to były tylko te 2 lata, zobaczysz że szybko maleństwo do Was zawita. Najważniejsze się nie poddawać. Przytulam mocno

Emy czekam na wyniki betki, po cichutku Gratuluję
onaxx- Kochana nie możesz tak żyć , szukaj pomocy u psychologa. Życie dalej idzie tamtych chwil nie powrócisz, nie poddawaj się, nikt nie wymaga od ciebie uśmiechu i szczęścia ale musisz oswoić się z Tym co się stało.Nic nie poradzisz że ktoś następny jest w ciąży- się czy starcił kolejne dziecko. Najważniejsze jest to żeby normalnie funkcjonować.
 
reklama
Onaxx - marsz do terapeuty!! Jeśli myślisz tak jak piszesz, to potrzebujesz na bank psychoterapii, a nie dałabym sobie w łeb strzelić czy nie wsparcia farmakologicznego. I nie traktuj tego inaczej jak tylko jako dobrą radę babki która otarła się o próbę samobójczą w wyniku nie leczonej depresji. Fakt że jeszcze w ogóle się odzywasz jest pocieszający, ale to w jaki sposób rozumujesz zdecydowanie przeraża. Wyznacz sobie takie zadanie na konkretny dzień: Znaleźć terapię i zacząć ją bądź przynajmniej uzyskać termin rozpoczęcia. Ty MUSISZ przebudować swoje myślenie a na tym etapie już potrzeba rozmowy z kimś kto będzie umiał Ci pomóc. Bo to że nie widzisz światła, nie znaczy że go nie ma - Ty masz po prostu zamknięte oczy.
 
Do góry