Lady87 - tu się nikt na Ciebie nie będzie wydzierał, my tu jesteśmy, żeby sobie pomagać, no czasem trzeba kogoś do pionu postawić. ;-) Pytasz czy będziesz mieć dziecko bo masz troszkę więcej kg? Kochana tutaj większość z nas ma jakąś nadwyżkę (np. na czele tej stawki ja stoję 
) i zachodzimy w ciążę i chudzinki (np. szkieletor Pati-b ;-)) są i też traciły swoje dzidzię. To nie ma znaczenia. Badania podstawowe zrobiłaś, ale może przyczyna tkwi głębiej, może z Tobą jest wszystko ok, a np, plemniczki m. są mało ruchliwe. Warto zrobić badania jeszcze inne możesz poczytać o tym w podwieszonych tematach. Często się zdarza, że jednak dziewczyny znajdowały przyczynę, ale i takie gdzie wszystkie badania są ok, nawet genetyka, a jednak coś nie gra. Nie jest łatwo, każda z nas walczy o swój cud, jednym się już udało, inni starają się dalej.
Kochana my wiemy, że chcemy rodzeństwo dla Adrianny i chcemy by odstęp czasu nie był za duży, ale sądzisz, że nie mam obaw jak to będzie? Czy kolejna ciąża zakończy się dzidzią czy Aniołkiem? Jeszcze się nie staramy, cieszymy się Adrianną, a pełna obaw i tak jestem, to już jest nieuchronna część nas :-(
Głowa do góry, bo Aniołkowe Mamy są silne i muszą być silne, bo żadna z nas nie chce by Aniołek tam wysoko w niebie musiał się za nas wstydzić.
Pisz, dziel się swoimi obawami, będzie Ci łatwiej, od tego jest to forum, my się rozumiemy praktycznie bez słów.
) i zachodzimy w ciążę i chudzinki (np. szkieletor Pati-b ;-)) są i też traciły swoje dzidzię. To nie ma znaczenia. Badania podstawowe zrobiłaś, ale może przyczyna tkwi głębiej, może z Tobą jest wszystko ok, a np, plemniczki m. są mało ruchliwe. Warto zrobić badania jeszcze inne możesz poczytać o tym w podwieszonych tematach. Często się zdarza, że jednak dziewczyny znajdowały przyczynę, ale i takie gdzie wszystkie badania są ok, nawet genetyka, a jednak coś nie gra. Nie jest łatwo, każda z nas walczy o swój cud, jednym się już udało, inni starają się dalej.Kochana my wiemy, że chcemy rodzeństwo dla Adrianny i chcemy by odstęp czasu nie był za duży, ale sądzisz, że nie mam obaw jak to będzie? Czy kolejna ciąża zakończy się dzidzią czy Aniołkiem? Jeszcze się nie staramy, cieszymy się Adrianną, a pełna obaw i tak jestem, to już jest nieuchronna część nas :-(
Głowa do góry, bo Aniołkowe Mamy są silne i muszą być silne, bo żadna z nas nie chce by Aniołek tam wysoko w niebie musiał się za nas wstydzić.
Pisz, dziel się swoimi obawami, będzie Ci łatwiej, od tego jest to forum, my się rozumiemy praktycznie bez słów.
Jak ten czas ucieka.
