reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

lina, mój mąż też miał w pewnym momencie wyniki raczej średniawe.kupiłam mu salfazin, który nieststy brał jak sobie przypomniał.nie wiem, może zbieg okoliczności, ale udało się zaskoczyć.wiesz, wydaje mi się, że skoro Wam się udało raz, to nie można zakładać, że tylko in vitro pozostało.do in vitro to jeszcze długa droga/np inseminacja/, ale przede wszyskim próby próby próby.czytałam też, że przy słabszym nasieniu nie powinno się często seksu uprawiać, bo plamniczki nie mają się kiedy solidnie wzmocnić, tylko właśnie 2-3 dni przed owu.nie trać wiary Kochana, na pewno się uda!!!!
Motyl!!!!!piękna wiadomość!!!!gratuluję Kochana!!!a bóle brzucha to norma-owszem trzeba zgłaszać lekarzowi, ale dopóki nie ma krwawień czy plamień, to nie martw się na zapas!!!!ja też latałam do toalety jak tylko wydało mi się, że mam "wilgotno"w gaciach i jeszcze blokada w załątwianiu się.ale to jest normalne zupełnie.każda z nas coś takiego ma.wsuwaj więc magnez i kwas foliowy i co tam Ci lekarz zaleci i bądź dobrej myśli!!!!ale fajowo:)ściskam
 
Ostatnia edycja:
reklama
Motyl - normalne że masz obawy i jak sądzę każda z nas robi podobnie. Pewnie ja też będę jak nam sie uda zasiac fasolkę. I pewnie też będe latac do kibelka sprawdzi czy aby nie ma plamki... Standard. Uwierz w siebie i w swoje dziecko, może pogadaj z nim, powiedz jak na niego czekasz, jak go kochasz, wsłuchaj się w ten malutki okruszek życia... Ono tam jest, jego serduszko puka choc tego nie czujesz... Opowiedz mu jak będzie kiedy już sie urodzi, co będziecie razem robic, jak urządzisz jego pokoik/kącik. Ja tak odpływałam z naszym maleństwem, zapominając o całym świecie, ale też dawało to zajebiaszczy relaks. I poczucie szczęścia.

Gdzie jest zjola?!
 
Kłaczku, a przepraszam, że tak ni z gruszki....ale wydaje mi sie,że kiedyś pisałaś, że się przenosisz do GB, tak?a później to już z obiegu wypadłam.dokonało się już?
 
Tak, jesteśmy już w Scunthorpe, we wtorek będzie 2 tygodnie. Nie powiem, wesoło było bo jak mieliśmy w poniedziałek świtem startowac i w piątek poszłam do lekarza powiatowego podbic kocie paszporty, to okazalo się że własnie rozkręciła się wścieklizna a to skutkuje kwarantanną terenu na 3 miesiące. Była niezła jazda, oparło sie o głównego weta kraju i wykorzystaliśmy lukę w przepisach - nie było jeszcze rozporządzenia wojewody ogłaszającego strefę zagrożoną. Wyjechaliśmy w poniedziałek rano, we wtorek po południu rozporządzenie wyszło. Skutkuje to m.in. zakazem przemieszczania zwierząt mogących przenosic wściekliznę - psów, kotów, fretek, nawet jeśli są szczepione i nie wychodzą z domu.
Potem już tylko 30h z haczkiem w samochodzie i jesteśmy. Ogony sie aklimatyzują, ja próbuję, mój angielski (żaden prawie) jęczy i kwiczy w konfrontacji z tutejszym... Życ nie umierac.
 
CZESC KOBITKI!

chciaam Wam powiedzieć,że znamy wyniki genetycznych :) hura hura hura, jak usłyszałam w słuchawce, ze nie wykryli nieprawidłowości to skoczyłam ze szczęscia do góry. co za radosc to była, czekałam ponad 6 tygodni, nie ukrywam, zę spadł nam mega kameń z serca. bo co by to było...

AS, Zjola trzymam nadal kciukasy za Was:) mam nadzieje, że wszystko będzie OK.
 
motyl13 GRATULUJĘ!!! z tym sprawdzaniem norma;) ja to zawsze patrzę choć ostatnio już spokojniej:)

Młodam super wieści!

oj myślałam,ze tu to ktoś ma tel do Zjoli:(

witam się i do prasowania zmykam
 
reklama
Do góry