reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Kłaczek - takie pieluszki to ja lalkom zakładałam jak byłam mała i umiałam ,a teraz to nie wiem czy bym potrafiła , z jednej strony to pieluche tetre sie wyprało wygotowało i nadal w użyciu,a obecne pampersy są drogie , kurcze jak nieraz pomyśle jak my z M wyżyjemy jak już będe bez dochodu to mi ciary po plecach chodzą , chociaż jak rozmawiam z siostrą , która ma troje dzieci to mówi ,że robi poporstu mega zakupy takie,że ledwo sie w aucie mieści ,ale ma na miesiąc spokój , ma lepiej z tym ,że mieszka z rodzicami i bratem w dużym domu z niskim czynszem i składają sie na troje więc te opłaty ma prawie żadne ,a u nas same opłaty i to na pół z moją mamą licze same nasze wynoszą 500zł mamy internet , telefony na karty no i na pół z mamą opłaty mieszkaniowe ,światło itd,ja już powiedziałam ,że nie biorę kolejnego telefonu tylko ten zostawiam ,a M już marzy o kolejnej umowie:wściekła/y:,żywność następne 500zł M ma taką pensje ,że czasem to nie wiadomo czy sie śmiać czy płakać ,a ja swoje marne grosiwo z połowy etatu ,ale mój etat sie skończy z dniem porodu więc nie ma,że boli tylko kłade na kupke ile moge, ale mimo to sie nie poddam i będziemy walczyć o dziecko bo jak nie teraz to kiedy;-)mam tylko nadzieje ,że M znajdzie nową prace zanim jego zakład pracy padnie , bo na to sie zanosi .Jakoś damy rade.


Ola ** - no właśnie właśnie ty będziesz tulić jak ja będe testować , ale mam nadzieję ,że czasem zajrzysz:zawstydzona/y:do nas znajdziesz czas, ty masz już górki ,a mnie i wiele innych dopiero te stresy czekają ,ale powiedz tak szczerze bardzo ,źle jest jeśli chodzi o strach i jakieś wymyślone dolegliwości ?Bo ja jestem mistrzynią panikarstwa:zawstydzona/y:
 
reklama
Kobietko, zawsze możesz używac tetry - nikt nie broni. I chyba te tradycyjne pieluchy sprzyjały jednak bardziej treningowi czystości bo maluch czul że mu w pupe mokro. Moi i tak późno łapali kontrolę, ale dwulatki to już na bank najwyżej nocne wpadki miewały, tymczasem widuję trzy-czterolatki z pampersem i wydaje mi się że to przeginka. W odniesieniu do zdrowego dziecka oczywiście. Inna rzecz, że widziałam pieluchy po moim młodszym bracie, w porownaniu z tymi ktore miałam dla moich dzieci (dla Adama szyłam bo nie udało mi sie kupic pieluch tylko tetrę"z metra") to były grube, mięsiste i chłonne, ale to co widzialam teraz to w porownaniu z tymi moimi firanka. Strasznie lipna.
 
Olu to miłe że o mnie myślisz;-)ciesze się, że i z Tobą i z maleństwem wszystko dobrze. Jejku Ty już prawie na mecie i już niedługo będziecie mieli swoje najukochańsze maleństwo. Ale ten czas leci i nawet moje 100 lat szybko minęło :-) :-) :-) (wiesz o czym mówię)
kobietka Twoje staranka tez zbliżają się niepostrzeżenie tzn ich rozpoczęcie. Juz teraz trzymam kciuki aby ten "pierwszy" strzał okazał sie trafny.
zjola jak tam po wizycie. Pewnie wszystko jest ok.
Ja przed jutrzejszą wizytą oczywiście się stresuje. Mam nadzieję, że niepotrzebnie. Już dziś się martwię jak ja tam dojadę bo mam nudności, które utrzymują się 24 na dobę do tego wszystkie mam chorobe lokomocyjną więc może być ciekawie. Wszystko pewnie było by inaczej gdybym jechała swoim autem. Ale niestety mojego małża w domu nie ma i czeka mnie podróż autobusowa około 65 km. Nie wiem, nie wiem, nie wiem jak ja to przeżyję.
 
Kobietka na początku ciąży wkręcałam sobie wszelkie choroby! zapalenie pęcherza np ktorego dwie godziny później twierdzilam,ze juz nie mam:) i wierzylam w nie wszytskie:) juz nawet mialam na języku cos co M wyczytał ,ze mają tylko niemowlaki:p dobrze tylko,ze do gin nie dzwonilam:) jak cos mnie mocniej zabolało to nospa:) oczywiscie za chwile przechodzilo.ale stres byl. genetyczne usg to juz masakra.potem myslalam,ze bedzie spokoj,ale jak dochodzilo do magicznego 20tyg to dopiero byl kosmos. jak niunio zaczął się ruszać to panika ,ze za malo.jak zdarzylo mu się mocniej to ,ze za bardzo:)
chyba spokoju trochę dopiero dzis zaznalam.mimo przeczucia od początku,z eteraz uda się to ten lęk jest:(
a zaglądać jasne ,ze będę to forum to nałóg:p nie przepuszczę Twoich dówch kresek i potem wielu dobrych wieści przez 9miesięcy:)

Kłaczek super umiejętnosci,ja to dwie lewe ręce do takich rzeczy:) jak muszę coś zszyć to zszywam na okrętkę oby mocno i tyle:p

Maruszka jasne,ze wiem:) a widzisz mialam rację!!!!
 
dziewczęta drogie ja u Was to już tak na bieżąco nie jestem, że masakra jakaś:(przepraszam.ale wpadłam tu żeby pewną damę opitolić....
Maruszka, a może byś tak łaskawie pocztę odebrała!!!!!!!!no bo mam nadzieję, że nie gniewasz się za coś i dlatego nie odpisujesz...sorki za prywatę, no ale jak można????
co do Zjolki i innych, to tak nie może być, żeby chociaż jedna z nas nie miała nr do którejś, bo później zawału macicy można dostać jak się tak długo na jakąś wiadomość czeka:(


...cholera, czy kanapka zawsze musi spadać masłem do dołu?????!!!!...
 
Ostatnia edycja:
reklama
a ja powinnam dzisiaj dostac @ale nie czuje sie jakby miala wpasc. Mam nadzieje ze sie udalo ale temperatura wskazuje bardziej na nie.Mialam pozniej owulacje zatem i bedzie opoznienie w @.A tak bardzo bym chciala aby nie przyszla.
 
Do góry