Wonka, ja właśnie o kawce czy też bardziej po tutejszemu herbatce (kurna! szukalam zielonej, normalnie tylko w papierze była! Jak będę chciała herbatę z posmakiem celulozy to sobie ze srajtaśmą zaparzę! kraj herbaty, psiakrew!), ale faktycznie kawałek. My na północy mocno, a z tego co widzę to masa ludzi mieszka na południu, w rejonie Londynu i tak po Manchester mniej więcej. Ano, nie wybieraliśmy - tu Rajmunda "zesłali".
Natomiast co do wieku.. Mam 42 lata i na tym forum spokojnie mogę zionąc dydaktycznym smrodkiem i tekstami typu "za moich czasów". Bo za moich czasów pampers był exclusive i fogle nie do dostania, a takie coś jak przewijak... A na łóżko się dzieciem ciepało i przerabiało co trza z użyciem wacika, miseczki z ciepłą wodą i (no, nie, mąkę kartoflaną to babcia używała, ja już miałam wyżsiejszy sort) Alantanu, Linomagu bądź Bambino. Wykopaliska, c'nie?
Boszsz... Windsorów mi wylazło na mapsach około kilku, żaden nie w okolicach Londynu... Niezłe!
Natomiast co do wieku.. Mam 42 lata i na tym forum spokojnie mogę zionąc dydaktycznym smrodkiem i tekstami typu "za moich czasów". Bo za moich czasów pampers był exclusive i fogle nie do dostania, a takie coś jak przewijak... A na łóżko się dzieciem ciepało i przerabiało co trza z użyciem wacika, miseczki z ciepłą wodą i (no, nie, mąkę kartoflaną to babcia używała, ja już miałam wyżsiejszy sort) Alantanu, Linomagu bądź Bambino. Wykopaliska, c'nie?
Boszsz... Windsorów mi wylazło na mapsach około kilku, żaden nie w okolicach Londynu... Niezłe!
Ostatnia edycja: