reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

dziendobry dziewczyny
agas32 zapalam swiatelko dla twoich aniolkow
[*]
[*],jest mi bardzo przykro, musisz byc silna jeszcze sie uda

moje plamienia coraz silniejsze wiec to@ , niestety bo po cichu liczylam ze zafasolkujemy...
no ale teraz trzeba czekac do konca @ i do roboty
a jak tam u was w niedziele?
 
reklama
agas32 bardzo mi przykro kochana, wiem że teraz to wszystko cię przerasta, bo nie tak powinno być ale musisz żyć dla siebie samej, dla swojego partnera i dlatego, że jeszcze musisz walczyć o wasze szczęście. Ja wiem, ze masz wszystkiego dosyć, jesteś zła na świat, na życie, straciłaś wiarę ale nie możesz się poddawać. Nie będzie łatwo, ale dasz radę bo jesteś silna, zobacz ile już przeszłaś nie możesz się teraz wycofać z tego o czym marzysz. Przytulam cię mocno!!!

Anulka zrób test, trzymam kciukaski za fasolinke

Aniunia za ciebie też trzymam oczywiście kciuki, kiedy masz termin @? A tak w ogóle to jasne, ze pamiętamy :)

Kamilaedi kolejny cykl przed wami staranek, trzymam kciuki, żeby jak najszybciej się udało :)

Ewelinko cieszę się, ze wiara wróciła :) Jestem z ciebie dumna i fasolka też :) Dużo odpoczywaj i 8 na pewno usłyszysz pięknie bijące serduszko :)

ja też miałam nadzieje, ze w tym cyklu być może się uda ale nie tym razem, nic straconego może w kolejnym cyklu :)
 
Witam :-) Pogoda jest do kitu :eek: pada i pada juz kilka dni,powoli to jakas depreche popadam no i ten strach ze sie nam nie uda, za tydzien testuje :tak:
Przytulam nowe mamusie i zapalam (**)(**) dla waszych Aniolkow......
Mam totalny brak weny dzisiaj to chyba przez ta pogode :-(
Milej niedzieli wam zycze dziewczyny :-)
 
Agas straszne to co przeżyłaś naprawdę:( ale świadomość,że próbowali jest ważna.mi szans praktycznie nie dawali i się nie pomylili, bo dwa tygodnie leżenia w spzitalu nogami w górze nie pomogły.zawsze też zostanie zal ,że nie ratowali moich dziewczynek, bo założyli ,ze to za wczesnie.u Ciebie o Julcie walczyli i wiesz,że wszystko zrobili co mogli. u mnie tak nie było i mimo, iż wiem,że to było rozsądne bardzo boli.co do tego co dalej wiem,ze bym zareagowała tak jak Ty i nie chciała żyć.ale też wiem co by mi wtedy napisały
dziewczyny...nie po to tyle wycierpiałaś by się teraz poddawać,to musi prowadzić do bycia mamusią i cieszenia się swoim dzidziusiem.tak jest i w to wierzę! musimy walczyć aż osiągniemy nasz cel. bardzo trzymam za Ciebie kciuki!!!
ssabrinaa ja już trzymma kciuki za testowanie,żeby potem mi nei umknęło:)

widzę,ze tu sporo staraczek więc życzę wszytskim dwóch kreseczek:)
pozdrawiam niedzielnie
 
Ola** nie, walczyli teraz przy tej ciąży w 17tc, przy Julci poród nastąpił po 1 nocce w pół godziny a teraz poronienie po zdjeciu szwu ok 3 godzin fizycznie teraz było gorzej
Ilonka26 mnie już na niczym nie zależy Nie mogę dać mężowi upragnionego dziecka wiec może lepiej sie wycofać żeby przynajmniej on był szczęścliwy kocha dzieci a one jego wszedzie to obserwuję.
 
agas32 po tym co napisałaś podejrzewam, że myślisz że mężowi było by lepiej bez ciebie, ale to mylne myślenie. Ja też myślałam podobnie, co prawda ja nigdy w ciąży nie zaszłam tak daleko, bo moje kończyły się na 10tc i mogę sobie tylko wyobrazić jak ci jest ciężko, ale uwierz mi mąż cię kocha i jeszcze będziecie mieli dzieci. Nie możesz za męża decydować i usuwać się w cień tylko dlatego, że jest cieżko. Oboje jesteście rodzicami waszych aniołków i nic tego nie zmieni. Ja mocno wierzę, że jeszcze będziecie się cieszyć waszym potomstwem, nie możecie się poddać!!!

Ssabrinaa
trzymam więc kciuki za II kreski na teście :)
 
Agas- nawet nie myśl w ten sposób, razem doczekacie się szczęścia, tylko musicie wierzyć i być silni, niestety okrótny los znowu Was doświadczył ,ale nie możesz mieć pewności ,że kolejna próba też się nie powiedzie, a co jeśli sie powiedzie?Jeśli nie spróbujesz nie przekonasz sie i będziesz sobie zadawała pytanie czy gdybyście spróbowali to może jednak byłoby dobrze, bo napewno tak będzie i napewno sie uda:tak:.Trzymam kciuki.

Ze mną dziś sie coś zadziało ,wstałam pochodziłam po domu i nagle poczułam sie tak dziwnie jakbym miała sie wyłączyć jak tv nie wiem co to czy zawroty głowy czy co obraz mi jakby śnieżył i nie słabo ,ale niedobrze mi było , byłam na pogotowiu mierzyli mi ciśnienie najpierw lekarz idiota mi mierzył i wyszło 180/80 i on powiedział ,że jest ok , a potem znowu miałam mierzone i było 120/80 ja nie wiem co mi jest teraz to mnie głowa boli tylko jak wstane silniej boli ,albo jak ruszam oczyma czy brwi uniose nie mam pojęcia co to ma być.
 
Agas z tym,ze męzowi byloby lepiej bez Ciebie ja tez tak myślałam.nawet miałam wrazenie,ze wolalby dziewczynki ode mnie.ale to siedzi tylko w nas ,oni tak nie myślą .cierpią ,ale na pewno M chce Ciebie...i dzieci tylko z Tobą.na pewno mu je dasz.zobaczysz,ze jeszcze zaświeci słońce.

Kobietka to nieciekawie.a co lekarze?ciśnienie zmierzyli i nic dalej?
 
Ostatnia edycja:
sama nie wiem po dwóch porażkach mój organizm fizycznie jest w złym stanie i nawet nie wiem ile trzeba czekać ze staraniami po założeniu szwu , po jego cięciu i poronieniu a dzieciaków wokół coraz wicej no wiec psychika też padnie i jeszcze ten powrót do pracy a tam nowe ciaże i dzieciaki i jak tu sie zajac pracą boję sie każdego dnia ....gdyby nie moi rodzice którzy by tego nie przeżyli chciałaby iść tam gdzie moje dzieciaczki bo i mój mąż i życie straciło sens
 
reklama
Ola** no zmierzyli i do widzenia , jak mi sie znowu tak zrobi ,albo ból głowy nie minie to pujde do rodzinnego , tylko do tego naszego szpitala strach iść bo tam lekarze z łaski pracują i nic nie potrafią, przynajmniej część, będe prosiła o skierowanie do innego miasta jeśli będą chcieli mnie położyć, bo ciążowe zawroty to to nie są bo nawet owulacji nie miałam jeszcze, chyba,że ta szczepionka na pęcherz tak działa na mnie nie wiem co mam robić w ulotce pisze o obrzękach obwodowych ,że może powodować ,ale ja nie wiem co to jest ten obrzęk nie napiszą po polsku tylko tak i niewiadomo czy te objawy pasują czy nie pasują do tego obrzęku ehh.

Agas- daj sobie czas nic na siłe widocznie nie jesteś gotowa w najbliższym czasie ,ale nie poddawaj sie masz o co walczyć , o dziecko.
 
Do góry