reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witam kochane.
Przeszłam sama bez podjeżdżania całą pielgrzymkę.:tak::-D:-D:-D
Było super !!!!
Odpoczęłam psychicznie i zdystansowałam się do rzeczywistości.:-):-):-)
Pozdrawiam Was wszystkie .
Aneta

cześć kochanie.....
dzięki za wszystko...Ty wiesz....

a teraz mocno trzymaj kciuki, żeby mojej fasolce zaczęło bić serduszko....
 
reklama
Cześć babeczki!
@ ma przyleźć w tą sobotę. Komu ją podesłać? Zgłoście się do mnie te, które potrzebują @, chętnie oddam za darmo! :-D
Jakieś trzy tygodnie temu widziałam całe stado bocianów (chyba z 20) może coś mi podrzuciły?
Na razie żadnych objawów a ni na @ ani na fasolkę.
To ja poproszę o tę @, bo już się nie mogę doczekać jakoś...
 
V_jolka - na luz, na luz... Jak najbardziej Cię rozumiem, ale "ciśnienie" to nasz wróg. Powiedziałam ja, co przed terminem każdej @ jajo kwadratowe znosiłam. :)) I pewnie znów będę znosić, jak tylko zaczniemy kombinować.:D

V Jolka szkoda,ze nie teraz,ale kolejny cykl seksiku na pewno będzie milusi i dalsze kciuki oczywiście trzymam,żeby udało sie tym razem

V jolka przykro mi ...może następnym razem..

jolka przykro mi, ale wierzę że już niedługo będziesz się cieszyć z 2 kreseczek, kciukery zaciśnięte
jakoś dziś mnie dopada nostalgia, bo zdałam sobie sprawę, ze mój mąż niezbyt jest zainteresowany rozrodem, więc
mam ciężki orzech do zgryzienia co dalej począć
szkoda, że życie nie jest łatwe

Vjolka trzymam kciukasy za następny cykl i przesyłam fluidki

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Vjoleńko - kolejny cykl jest wasz! Głowa do góry i z uśmiechem przez kolejne 30 dni :)


Witam
V-jolka następnym razem sie uda:)

Cześć kobietki!!!
Wiecie co, aż mi tak trochę głupio...
Odniosłam wrażenie, że Wam chyba bardziej zależało na tym, żeby się udało niż mnie ;-)
Ja powiem wam, że nie byłam rozczarowana, wcale a wcale...
Spodziewałam się takiego rozwoju sprawy...
Zresztą, pisałam wam, że ja się nie nastawiam i tak rzeczywiście było...
Ale strasznie Wam dziękuję za te wszystkie kciuki, ciepłe słowa i przepraszam, że zawiodłam...:-(
 
Kaira, Karolcia - pozdrawiam i dzięki za wsparcie :-)
V-jolka - widzę, że i ty się starasz. Może to i dobrze, że się nie nakręcasz. Podobno to działa! Może więc następnym razem?
Calogera podsyłam moją @ - możesz się jej spodziewać w tą sobotę + - jeden dzień;-)
 
Ostatnia edycja:
Witam was dziewczyny,wczoraj wieczorem wypuścili mnie do domu, obyło się bez zabiegu dawali mi tylko tabletki no a na koniec mnie zbadali i wyczyścili i niby wszystko jest ok ale się martwię bo ani usg mi nie zrobili ani nic hmmm i tak na słowo mam im wierzyć,no ale chyba innego wyjścia nie mam jak tylko czekać.
Gratulację dla tych dziewczyn którym się udało mieć fasolkę po stracie,dajecie dużą nadzieję że jest szansa mieć dzidziusia :tak:
 
V Jolka oczywiście ,że nam zależy:)im więcej fasolinek tym lepiej zwłasZcza dla nowych aniołkowych mamuś
AS cieszę się,że się udało.ze odpoczęłaś mimo zdrowotnych dolegliwości i,że jesteś odrodzona duchowo
Ssabrinaa dobrze,ze wróciłaś,co do usg mi też nie robili dopiero w nastęnej ciąży:) jak łyżeczkują to widzą co i jak.i to jak będziesz sie czuła teraz jest ważne.tzn czy temperatury nie będzie np
 
Olu widzę, że Twój suwaczek szczęśliwie mknie do przodu! To cudownie!
Mam nadzieję, że teraz będzie z górki i w odpowiednim czasie poznamy Julka po tej stronie brzuszka :tak:
 
Witam sie poniedziałkowo. Pozdrawiam wszystkie świeżo i dawno temu zafasolkowane, a także nowe aniołkowe mamy.
Dziewczyny cały czas Was podczytuję ale nie piszę bo nie mam co. Nic ciekawego w moim życiu się nie wydarzyło. Z resztą od pewnego czasu mam mniej czasu bo mój dziadek trafił do szpitala i tak codziennie z moja mamą popołudniami do niego jeździmy.
Od sierpnia szukam w internecie pracy dla siebie bo chciałabym zmienić ta dotychczasową ze względu na fatalna atmosferę i beznadziejne towarzystwo. I jak sobie pomyślę, że od września mam sie znowu tam pojawić to aż się chora robię. Naprawdę ja sie tam męczę. No ale niestety mieszkam w małej miejscowości w związku z powyższym szansa na znalezienie pracy w moim zawodzie graniczy z cudem. Dlatego też postanowiłam się dokształcić i zrobić jeszcze jeden kierunek studiów. I dzisiaj się zapisałam. Od października zaczynam studia podyplomowe.
Przepraszam, że tak tylko o sobie ale nie zdążyłam Was doczytać do końca.
 
reklama
ola** no właśnie lekarka mi mówiła że mam się obserwować i jeśli będzie coś nie tak to mam wracać do szpitala,a za 2tygodnie mam zrobić test ciążowy i to ma mi dać pewność że wszystko jest dobrze tzn że nic nie zostało.Bo ja zabiegu nie miałam tylko tabletkami mnie czyścili a potem tylko poprzez badanie ginekologiczne sprawdziły i doczyściły bo coś tam było no ale zapewniały mnie że wszystko wyciągły.Ale czasem mam brak zaufania do lekarzy zwłaszcza na obczyźnie.
Dziekuję dziewczyny za wsparcie jesteście kochane.Teraz czekanie na @ a potem możemy zacząć na nowo starania tak przynajmniej powiedział nam lekarz.
 
Do góry