asiulek27
Zaciekawiona BB
LILI mega gratulacje.oby maleńka zdrowo Ci się chowała.buziaki dla Was
reklama
Agniesiar - nie przepraszaj. I nie pieprz, ok? Jakie :garbate aniołki"? Słuchaj! To nie jest tak! To nie matematyka! O nasze maleństwo staraliśmy się półtora roku. I szlag trafił babcyne gęsi. No i nic na to nie poradzimy i choćbym sobie flaki wypruła to nasze dziecko nie wróci. Co nie znaczy że nie będziemy znów probować - będziemy. Jedno czego chciałabym uniknąć to tego chciejstwa desperackiego, tego wyczekiwania czy @ będzie czy nie, czy się uda czy znów miesiąc w plecy. Czaisz? Nie odkładajmy marzeń na hak. Nie wolno! Tylko luzu nam potrzeba, spokoju, zabawy, "wesołego bzykania" a nie "Prokreacji W Pocie Czoła" i jakiegoś "pójścia z falą", jakiegoś "co będzie to będzie". Ale do lekarza idź, badania zrób, miej pewność że wszystko jest gotowe gdyby się jakaś "wpadka" przydarzyła.
Lilijanna - Gratki! Normalnie masz cudną, wielką córę! Normalnie Ci zazdraszczam, ale tak zdrowo, tak ciesząc się razem z Tobą.
As - jak można... Szepnij parę słów za nas tutaj... Za nasze dzieci których jeszcze nie mamy... Za te marzenia które wciąż w nas żyją.
Lilijanna - Gratki! Normalnie masz cudną, wielką córę! Normalnie Ci zazdraszczam, ale tak zdrowo, tak ciesząc się razem z Tobą.
As - jak można... Szepnij parę słów za nas tutaj... Za nasze dzieci których jeszcze nie mamy... Za te marzenia które wciąż w nas żyją.
Ostatnia edycja:
Wisieńka
Fanka BB :)
Witajcie dziewczyny u mnie nadal brak @ brzuch boli mocno juz kilka dni i humor nie dopisuje
Tak chciałabym juz dostac tą@ i zacząc na nowo staranka. No a popatrzcie jeszcze niedawno nie mogłam o tym myśleć. Boję sie jak diabli ale baardzo pragnę. Czuję sie okropnie jakas taka do niczego. Niech ta @ chociaz przylezie bo nie chce sobie wmawiac kolejnych problemów.
kłaczek witaj, twarda kobieto!
Tak chciałabym juz dostac tą@ i zacząc na nowo staranka. No a popatrzcie jeszcze niedawno nie mogłam o tym myśleć. Boję sie jak diabli ale baardzo pragnę. Czuję sie okropnie jakas taka do niczego. Niech ta @ chociaz przylezie bo nie chce sobie wmawiac kolejnych problemów.kłaczek witaj, twarda kobieto!
queenie
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 16 Lipiec 2010
- Postów
- 126
As,przekaż proszę i moją intencję, ....tak bardo chciałabym zostać mamą i urodzić zdrowe dziecko.A za Ciebie trzymam kciuki i zyczę dużo siły.
Karolciu,wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy.Obyści kolejną spędzali już we troje!
Karolciu,wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy.Obyści kolejną spędzali już we troje!
Wisieńka
Fanka BB :)
Najbardziej mnie rozwala jak siedze sama w domu i zaczynam myslec i doszukiwac się na necie odpowiedzi Dlaczego!
Wisienko nie radzę w necie szukać odpowiedzi na pytanie dlaczego. Tam jest tyle odpowiedzi, że idzie pie....ca dostać. Ja na początku tez tak robiłam ale po tygodniu spasowałam. Dodatkowo można tysiące chorób u siebie odszukać. Także lepiej pytać lekarza.
&Ewcia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Lipiec 2009
- Postów
- 540
Dzięki :-) oby tak było
aniawos witaj :-( bardzo mi przykro...
ilonka skoro wiesz, że to nie przypadek, to pozostaje trzymać kciuki, żeby to był drobiazg, któremu łatwo zaradzić! :-)
karolcia ja też testuję w tym mies.! Trzymam za Ciebie kciuki! :-)
Mysza84 witaj :-) ale ten czas leci :-)
Wisieńko główka do góry, damy radę...
reklama
Maruszka - trafiłaś w sedno.
Wisieńka - masz szlaban na kopanie po necie w poszukiwaniu wiedzy. Bo głupi są szczęśliwsi. Po cholerę Ci wiedza? Zwłaszcza że nic konkretnego nie wykopiesz, a to co znajdziesz do niczego Ci nie posłuży. Zasada wróbelka - pamiętasz? To tego się trzymaj. Też grzebałam, ale krótko bo stwierdziłam że opcji jest tyle że jakbym chciała wszystko brać pod uwagę to... zdrowa z tego nie wyjdę. Psychicznie. I tu mój Rajmund ma świętą rację - stało się i nic tego nie zmieni, trzeba porobić badania żeby ustalić i ew. wyeliminować to co się da, reszta pozostaje poza naszą kontrolą. I wesołego bzykania życzę.
Wisieńka - masz szlaban na kopanie po necie w poszukiwaniu wiedzy. Bo głupi są szczęśliwsi. Po cholerę Ci wiedza? Zwłaszcza że nic konkretnego nie wykopiesz, a to co znajdziesz do niczego Ci nie posłuży. Zasada wróbelka - pamiętasz? To tego się trzymaj. Też grzebałam, ale krótko bo stwierdziłam że opcji jest tyle że jakbym chciała wszystko brać pod uwagę to... zdrowa z tego nie wyjdę. Psychicznie. I tu mój Rajmund ma świętą rację - stało się i nic tego nie zmieni, trzeba porobić badania żeby ustalić i ew. wyeliminować to co się da, reszta pozostaje poza naszą kontrolą. I wesołego bzykania życzę.
