reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

hej dziewczyny :) jestem tu nowa na tym forum.. chcialam tez sie z wami podzielis moimi przezyciami.. 29 marca ( w tym roku) poronilam.. czulam sie strasznie, bylam w 6 tyg ciazy..przez ten caly okres byl widoczny pusty pecherzyk ciazowy :( no i jiestety nie donosilam mojego aniolka... strasznie pragne z narzeczonym miec dziecko.. kiedy bede mogla ponownie sie starac o malenstwo? nie moge sie doczekac.. nie biore tabletek antykoncepcyjnych, zaczelam za to brac kwas foliowy.. powinnam zrobic jakies dodatkowe badania?
 
reklama
Kasienka862 testy owulacyjne są to testy które wskazują Ci kiedy masz mieć owulację. Robi się je w zależności od długości cyklu. Jeśli cykle są 32 dniowe powinno się zacząć je wykonywać mniej więcej od 16 dc. Pojawiają się dwie kreski jedna ciemna a druga z każdym dniem testowania się przyciemnia to znaczy, że owulacja nadchodzi. Jeśli zrobi się tak samo ciemna jak druga to znak, że owulka nadejdzie w ciązu 24 - 36 godzin. Testuje się codziennie o tej samej godzinie.
Na prawdę przydatna rzecz
 
Patrycja ja osobiście nie stosowałam,bo uważałam,że chcę żyć chociaż troche w miare normalnie a nei polować na płodne:)
ale dziewczyny stosowały,Pati chyba na pewno i inne ,ale imeinnie już nei pamiętam dokładnie kto

kaisenka a gin nic nie mówił kiedy można? to jest różnie ale w tak wczesnej ciąży zazwyczaj trzy miesiące i już można .
co do badań jest ich naprawdę sporo ja osobiście coprawda robiłam tylko przeciwciała antykardiolipinowe.ale jest osobny wątek o badaniach po poronieniu i na pewno znajdziesz tam wiele cennych informacji, oczuwiście stąd Cię nei wyganiam!!! zostań tu z nami:) jest czasem smutno,ale często i wesoło:)
 
zmienilam swojego ginekologa, ale mam tez nadzerke do usuniecia a 3 dni temu skaczyl mi sie okres.. wybieram sie teraz w czwartek do mojej nowej gin i se jej wszystkiego spytam.. czytalam troche waszych wpisow... zycie roznie sie toczy.. :(
 
onaxx - wiem, ze masz prawo sie czuć strasznie samotna, po tym co przeszłaś to wcale mnie nie dziwi, ale moze powinnaś pomyśleć o jakimś psychologu, który pokaże Ci jak piękny i kolorowy jest świat i że to tylko od ciebie zależy jak go postrzegasz i jak przeżyjesz swoje życie.

Patrycjaa - jeśli chodzi o testy owulacyjne to sobie odpuść, ja borykam sie z tematem niepłodności od 2 lat i przeszłam wiekszość mozliwych badań i wspomagaczy. jeśli chodzi o te paski owulacyjne to one niczego nie gwarantują i tak naprawdę niewiele pokazuję, jedynie wyrzut LH - po którym powinno dojść do pęknięcia jajeczka, ale to nie jest powiedziane, ze w ciagu 48h od uzyskanego pozytywnego wyniku testu tak bedzie, p[onieważ organizm moze robić kilkakrotnie podejście do owulacji, u mnie np. często dochodzi do dwukretnego podejścia i tak hdybym kierowała sie pierwszym pozytywnym testem -to odpuściłabym przytulanki tóż przed faktyczną owulacja. Jeśli jakoś chcesz sobie pomóc to zacznij mierzyć temperaturę - to powiem Ci kiedy miałaś owulkę i jak interpretować wykres - to jest znacznie bardziej miarodajne i pewne, a do tego obrazuje cały cykl i gdzie moze dochodzić do ewentualnych zakłóceń.
 
tez tak mialyscie po poronieniu ze kazda kobieta w ciazy was dolowala? ja jak je widze to robi mi sie dziwnie i chce mi sie plakac

hehe ostatnio o tym pisałam:) każda chyba tak ma na początku:( tylko te z forum nas nei denerwują a wręcz przeciwnie:) ja z każdej forumowej ciąży cieszyłam się.a na babki na ulicy i wózki patzreć nie mogłam. kobiety ciężarne wzrokiem zabijałam,a na widok wózka płacz.
to mija....
 
Agniesiar ja wiem, że to nie jest tak na 100% że jak zrobią się dwie kreski t akurat do tej owulacji dojdzie - przekonałam się o tym w zeszłym miesiącu jak miałam cykl bezowulacyjny. Niby wszystko jest z nami ok a od prawie roku czasu nie ma fasolki... mieliśmy przerwę i chwile zwątpienia ale ja już się chwytam wszystkiego możliwego... znasz ten ból na pewno...
myślałam o temperaturze ale nie wiem czy będę umiała sobie z tym wszystkim poradzić i jak to się w ogóle robi od kiedy do kiedy i jak interpretować wykresy... (jeśli oczywiście jakieś będę potrafiła stworzyć)

kasienka ja tak miałam z tymi kobietami i powiem Ci, że do dzisiaj tak mam, oczywiście nie z każdą ale na widok wielu kobiet w ciąży chce mi się płakać i jest mi smutno - to normalne... a jak jeszcze widzę jak idzie dziewczyna z piwem w jednej ręce a w drugiej z papierosem i to w zaawansowanej ciąży to mam ochotę ją rozszarpać...
 
reklama
tez tak mialyscie po poronieniu ze kazda kobieta w ciazy was dolowala? ja jak je widze to robi mi sie dziwnie i chce mi sie plakac
Ależ oczywiście!:wściekła/y:Poza tym chce się ryczec na widok małego dziecka. I jest pięknie. Zaczęłam ćwiczyc po swojemu i działa. Otóż świadomie i z premedytacją zaczepiam małe dzieci - w pracy ciągle mi się jakieś "nawijają" i można się pouśmiechać, pogadać, jak większe to i porozmawiać. Poza tym nie unikam kontaktu ze znajomymi u których sa dzieci - normalnie się z nimi bawię (z dziećmi, nie z ich rodzicami:-)), tak jak zawsze. Na siłę zachowuję się jakby nigdy nic - działa. Rozwalają mnie pytania o naszego maluszka, zaczepki bezpośrednie na temat, sytuacje bezpośrednio się kojarzące z naszą stratą, ale życie obok daje się oswoić.

Patrycjaa - mam podobnie w kwestii mordowania. O mały włos opier... faceta który palił idąc z dziecinnym wózkiem. W ostatniej chwili się powstrzymałam przed narzyganiem mu że truje maleństwo za które powinien 3x dziennie powoli i ze zrozumieniem paciorek do Boga zanosić bo nie wszyscy tyle szczęścia co on mają. Ehhh... Ale kobiecie z brzuchem, piwem i fajką to bym jednak nie darowała - to pewna. :crazy:
 
Ostatnia edycja:
Do góry