Kłaczku - no mnie się w tym roku też plany popieprzyły, ale co zrobić. Ja myślę tak - korzystajmy z życia dopóki w pieluchach nie siedzimy, bo potem przez parę miesięcy będzie mała kicha. Przez parę miesięcy tylko, bo ja mojego pierworodnego zabrałam pod przyczepę na Mazury jak miał niecałe 9 miesięcy :-) Dziecko to przecież nie eksponat muzealny. Trzeba wyprowadzić od czasu do czasu na powietrze
Brakuje mi tego chodzenia na spacerki a jeszcze bardziej wypadów do kina na bajki rysunkowe, bo ja je po prostu ubóstwiam! Mój synuś już chodzi do kina z kumplami, eh sama wiesz jak to jest.Chociaż mamy ze sobą wspaniały kontakt, to jednak opuszcza już gniazdo i leci w swoją stronę. Taka kolej rzeczy.
Ale wypadek to Ty miałaś mistrzowski! Dobrze, że dobrze się skończyło, bo ja już niejednego kumpla pochowałam!
Agamati - to dobrze, że wyniki są ok. Trzymam kciuki!

Ale wypadek to Ty miałaś mistrzowski! Dobrze, że dobrze się skończyło, bo ja już niejednego kumpla pochowałam!
Agamati - to dobrze, że wyniki są ok. Trzymam kciuki!
Ostatnia edycja: