reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Witam Babeczki niedzielnie i leniwie :-D


MamaAmelusi, trzymam kciukasy za Dzidzię i życzę,żeby bóle kręgosłupa minęły, wiem co to za ból :( Bierz sobie łagodne leki p/bólowe i duzo odpoczywaj!

Ewela, gratulacje ogromniaste!!! Wszystkiego dobrego!!!



A ja spałam dziś do 10:57!!!:-) Jeszcze nigdy mi się tak nie zdarzało. Chyba wykończył mnie ten cały tydzień w pracy, te upały i może troszeczkę staranka ... hihihi ... Do tego jeszcze obudziłam się z TAAAAAKIM głodem, napadłam na lodówkę, jakbym tydzień nie jadła, co zresztą mało mija się z prawdą, bo na diecie jestem... Ale dzisiaj nie umiałam się oprzeć. Zrobiłam przepyszny śniadanio-obiad dla siebie i mężusia i się po prostu opchałam Mam teraz straszne wyrzuty sumienia :eek: No cóż, ja po prosu lubie jeść! Jutro się przegłodzę najwyżej...:sorry:

Buziale






 
Wróciłam, było super, odpoczęłam i zrelaksowałam się, wszyscy mnie wycałowali i brzuszek też, jakoś im się nie nudziło :-D

Carri – śliczne fotki, bardzo mi się podoba, że jesteś szczęśliwa i super buciki :-)

Anetha81 – kochana ja Ci nie pomogę, bo nie miałam takiego badania, ale jak piszesz warto to z kimś jeszcze skonsultować :tak:

As76 – cudne te Twoje „dzieciaczki” :-D

Aga34 – ta Twoja Mała jest prześliczna, czy ta opaska na głowce to ta co Mississ Ci robiła? :dry:

Onaxxx – dasz radę z tym wentylatorem, tylko instrukcja na wierzchu ;-)

Zjola – wiesz ja mimo wszystko, że wiem że muszę się rozpakować to boję się, więc aż tak bardzo mi się do bólu nie spieszy, aczkolwiek do Mojej Kruszynki już tak :tak:

mamaAmelusi – mi pomagała poduszka pod plecami na noc, tak długa włożona pod plecy tak, że nie leżałam na niej, ale się o nią opierałam, pomogło. W tej chwili nie mam już bólu kręgosłupa, ale tamten ból nie był przyjemny, ciepłą wodę na ramiona jako prysznic-masaż.
V_jolka – kochanie odpuść sobie póki co sprzątanie i inne czynności wymagające minimum wysiłku, ogarnij się do końca, a potem będziesz mogła szaleć, póki co odpoczynek i odpoczynek i odpoczynek i nie marudź, że marudzimy, bo tylko dbamy :-p

Julitka80 – a Ty jeszcze troszkę i prenatalne :szok:

Lilia001 – dzielna babeczka jesteś :tak:


Pozostałe dziewczyny gorąco pozdrawiam :-)
 
Witam,
nie udzielam się zbytnio publicznie ale często Was podczytuje - byłyście wsparciem dla mnie w trudnych chwilach zwątpienia.
Chciałam się pochwalić że w końcu się udało i fasolka jest. :):) już 6 tydzień.
Co prawda ciążą zagrożona, na lekach i w dodatku w sąsiedztwie z torbielą ale trzeba być teraz dobrej myśli.... Więc trzymajcie proszę kciuki - żeby ból brzucha w końcu minął i nie stresował tak strasznie!!!
 
Lilijanko - nie wiem jakie są doświadczenia innych dziewczyn, ale ja podczas porodu byłam tak zaaferowana tym co się dzieje, że nie bardzo myślałam o bólu. Nie taki diabeł straszny jak go malują A poza tym dzieciątko rekompensuje wszystko. Tak naprawdę to dla mnie był bardzo wzruszający moment:tak: Trzymam kciuki, żeby nie bolało ;-)

Narfa - kciukasy za fasolkę. Teraz będzie dobrze!

 
No i sie zaraziłam.
She - tak tak jeszcze roook caaały dłuuugi rok , teraz napewno nie bo czekają mnie te szczepionki w pigułkach przez 3 miesiące a na dodatek gardło znowu mnie boli, ide jutro na wymaz niech zobaczą co to.

As- jak tam matura opowiadaj???

Anetha- kochana ,a może poproście jakiegoś innego lekarza jeszcze o konsultacje w sprawie nasionek może coś zaradzi, a histeroskopia jest też wykonywana pod narkozą dożylną i wtedy nic nie wiesz, moja ciocia miała.

Carii- śliczna fasoleczka , piękne buciki ja też chce takie kupić ,ale jeszcze troszke.

Agnieszka- no to mała próbuje i świczy dobrze dobrze niech kombinuje , pogratuluj jej przewrotu na boczek:tak:

Aga- śliczne fotki , nie dziwie ci sie ja też bym chyba wyła jakby moje malenstwo obok mnie było i tak będzie napewno jeszcze raz gratuluję.

Aniołki - kochana ściskam kciuki i gratuluje będzie wszystko dobrze zobaczysz nic sie nie bój.Życzę ci spokojnej i nuudnej ciąży ,zobaczysz ,że tak bedzie bardzo sie cieszę, nie załamuj sie bo nic nie jest przesądzone to jest gdybanie ,a tak naprawde napewno wszystko jest w jak najlepszym poządku.

Mama Amelusi- jeśli nie są to skurcze to nie powodu do paniki, a jeśli to bardzo ci dokucza to faktycznie weź nospę i zobacz czy będzie różnica, a może taki urok tej ciąży.

Edytko- bardzo sie cieszę ,że jest ok , trzymam kciuki i bardzo mocno wierze w Was.

Onaxxx- kochana ,a nie możesz obuwia na wygodniejsze kapcie zamienić??mnie i od japonek bolą więc to chyba taki urok pracy na nogach , tylko ,że ja w sklepie pracuje.

Vjolka- no i po coś sie babo wyrywała odpoczywaj teraz , a ogólnie jaka była diagnoza?

Ewela - gratuluje kochana malenstwa super wiesci, jak będziesz miała chwilke to napisz do nas i pokaż nam ten cud.

Zjola - trzymam kciuk za Twoja kuzynkę.Jak tam staranka już w toku?bo nie mam czasa doczytać dokładnie.

Julitka- jeśli bardzo ci złe samopoczucie dokucza to może faktycznie weź sobie zwolnionko i odpocznij w tych najgorszych dolegliwościowo początkach.

Lila- życzę udanych zakupów , napewno znajdziesz coś fajnego , ja też długo szukałam ,ale już mam bo my w sierpniu nad jeziorko wybywamy na tydzień, a ostatnio byłam nad wodą z 5 lat temu:szok: i stój był za mały nadawał sie do kosza i był przypałowy taki z czasów nastoletnich.

Lina- kochana ,a podaj przepis na ten śniadanio-obiad? Ja jakoś nie mam koncepcji na śniadanka robie płatki i nic wiecej bo mi nie wchodzi nic innego, ja wstałam o 10 bo do pracy miałam dziś na 12 dopiero, szczerzepowiedziawszy wolałabym iśc od rana niż na południe.

Narfa- kochana gratuluje i trzymam kciuki trzymaj sie dzielnie , napewno będzie wszystko dobrze strach ma wielkie oczy nic sie nie martw masz tutaj tyle kciuków ,że innej opcji nie ma.Życzę szczęśliwego rozwiązania w terminie.

A u mnie ciagły brak czasu , byłam z M wczoraj po pracy u mamy w szpitalu wczesniej przygotowałam jej wałówke, dziś podszykowałam już dietetyczny rosołek na udkach na jutro na obiadek ,a udka jutro podpiekę i będzie jeszcze drugie danie, mamie zostawie gotowane udko, jutro pewnie nie dam rady was podczytać bo od rana wyruszam po mame , potem będe sie starała zdążyć do pracy i jeszcze zrobić wymaz z gardła w międzyczasie, a po pracy chce sobie bezkarnie poleniuchować nareszcie, poczytać książke czy coś obejrzeć na dvd mam nadzieje,że sie nie pogniewacie.Papa.








 
Mlodam – no poleciał, mi też czas ucieka, kurczy się, tydzień za tygodniem ucieka. A co u Ciebie? :dry:

Narfa – trzymam kciuki by dzidzia była silna, a torbiela sobie poszła won, uda się na pewno, odpoczywaj ile się da, a zobaczyć, że za chwilkę będzie 16tc, 26tc i 36tc. Mocno trzymam kciuki. :tak:
Zjola – takie słowa powodują, że mi dużo lepiej – dziękuję :zawstydzona/y:

Kobietka22 – no to w końcu wykorzystasz ten swój strój i sukienkę „nie-do-lasu”, ja bym chciała zobaczyć Twoja fotkę w tej miniówie ;-)



Jako, że mamy łóżeczko używane po mnie, siostrze i po bracie :-p a złożone już stoi u nas jakiś czas to właśnie się zmobilizowałam i je wyszorowałam, teraz szukam materacyka. :-)
 
Czesc dziewczynki.
U mnie dzis humor jakis nijaki...Z Arturem cos ostatnio znowu nie mozemy sie dogadac i jestesmy oboje uparci i zadne nie potrafi ustapic...Ach...
Teraz sobie siedze sama z Julcia w domku i mam tyci czasu dla siebie.Moj maz pojechal ogladac mecz z kolegami i kibicowac Niemcom...
Julcia sobie lezy kolo mnie,bawi sie zabawkami i sie smieje:-).Juz nie wyobrazam sobie zycia bez niej.Teraz to jest dopiero wesolo i to dopiero jest szczescie:-)

Aniolki ja trzymam caly czas za Ciebie i Twoje malenstwo kciuki.Wiem,ze wszystko bedzie dobrze:-)
Carii malensto sliczne:-)
Ewela gratulacje!!!


Lila 001,Agniesia 82,Gosia Lew,Lina 82,Liljanna,Aga 34,Zjola,V_jolka,Kobietka 22,Jankesowa,She 1978,Kaska 0201,Slodziutka,Anetha 81,Julitka 81,13x13 Pozdrawiam was wszystkie te wymienione i te ktore mi umknely.

Milego wieczorku
 
reklama
Narfa, gratuluję serdecznie i masz rację, trzeba być dobrej myśli, torbiele sio, a leki pomogą!!! Odpoczywaj!!! jesli mogę zapytać to jak długo staraliscie się o dzidzię? Wiesz, takie informacje podnoszą na duchu :-):-D

Kobietka22, to nic specjalnego, ale dla mnie wypas po tygodniowym spożywaniu warzyw na parze z białym mięsiwem. Po prostu: frankfurterki i jubilatki gotowane na wodzie, do tego świeżutkie bułeczki pełnoziarniste z masełkiem i świeżym ogóreczkiem pachnącym:tak: i do tego serek żółty z czosnkiem niedźwiedzim :-p. A na deserek świeżuka bułeczka z twarożkiem i konfiturą jagodową :-D I do tego kubas herbaty z cytryną... Polecam, smacznego

Uciekam, jeszcze gości dzisiaj mam i trzeba cóś-nie-cóś przygotować!
Pozdrawiam wszystkie Babeczki!!!!:-D:-):-D








 
Do góry