reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Hej Dziewczynki!
a ja dziś rano się popłakałam bo rozmawiałam z moim bratankiem , który w lipcu skończy 6 lat. I ostatnio mu powiedziałam że Ciocia będzie miała dzidziusia ( a tak w ogóle l to jego mama czyli moja bratowa tez jest w ciąży i między nami jest tylko 2 dni różnicy :-)) No i oglądaliśmy bajkę o bożym narodzeniu i ja mu opowiadam, że na mamusia i ciocia będą wtedy grubasami a on mi mówi "Wiesz Ciociu bardzo się ciesze ,że będziesz miała dzidziusia bo tak długo na niego dzielnie czekałaś. Bo wszyscy mają dzieci a Twój synek to piesek a teraz będziesz miała bobasa :-D" Normalnie się riozplakałam , czasami mnie zaskakuje tymi swoimi mądrościami.
U mnie pogoda taka sobie to się chmurzy to świeci słońce . Mi dziś bolą nogi taki jakby skurcz miałam iść na zakupy ale tylko skoczę do warzywniaka bo mi się chce kalafiora:-) i soczku jabłkowego...
Pozdrawiam Was wszystkie miłego dnia!!!
 
reklama
karolciu zycze udanego i owocnego wypoczynku

v_jolka....wracaj do zdowia...pomodle sie za Ciebie.....

a ja wam dziewczynki jeszcze raz podziekuje za wiare i za to
ze cieszycie sie z mojej fasolki tak mocno jak ja
 
Ostatnia edycja:
czesc dziewczyny a mi dzis niesstety ale humorek nie dopisuje martwia mnie te wyniki a najbardziej to ze nie wiem tak naprawde co mi jest...a badan niestety nie przetlumacze i w Polsce lekarz przez to nic mi o tym nie powie ehhhh
 
Lila, nie zamartwiaj się na zapas, tylko szukaj wyjścia z sytuacji ;-) czemu nie możesz przetłumaczyć wyniku? w końcu są chociażby tłumacze przysięgli, którzy nie takie rzeczy tłumaczą (będzie trzeba zapłacić, ale będziesz miała wersję dla polskiego lekarza). Nie wiem jak tam, ale u nas wyniki histo-pato po zabiegu łyżeczkowania to z reguły raptem jedno-dwa zdania, i do tego często po łacinie.
Na pewno coś wymyślisz!!! A może to właśnie będzie motywacją do nauki języka ;-)
 
Witajcie dziewczyny.
Vjola po zabiegu i narkozie .Przespała wczoraj cały dzień.
Właśnie niedawno rozmawiałyśmy przez tel.
Jak wszystko będzie dobrze to jutro wychodzi do domku.:tak::-):-)
 
Viola:-(
Just tak sie wlasnie zastanawialam nad tym wynikiem czy lumacz przysigly wytlumaczy ale myslalam ze nie podzwonie i sie popytam jak to jest w sumie masz racje tam jest zaledwie tylko kilka wyrazow dziekuje kochana za podniesienie na duchu i postaram sie nie zamarwiac bo i tak to nic nie da:-) a wiec glowa do gory
A ty jak sie czujesz? Jeszcze chwilka i bedziesz tulila swojego maluszka och kochana jak ja bym chciala byc na twoim miejscu ale wierze ze i mi sie uda;-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Vjolka - wracaj szybko do zdrowia
Chucky- koleżanka poleciła mi 2 gin od trudnych przypadków (takich, jak nasze). Jakub Kornacki i Paweł Ratajczak. Zamierzam umówić się na wizytę od nich i zobaczyć, który wzbudzi większe zaufanie i wyda się bardziej kompetentny.

Dziękuję za życzenia powrotu do zdrowia - dziś czuję się trochę lepiej.
Wczoraj rozmawiałam z M, na temat naszej przyszłości i się podłamałam...........powiedział, że jest nas troje i tak już pozostanie, że on nie zamierza się już starać o dziecko, bo nie chce znowu cierpieć, gdyby się nie powiodło. Znam go i wiem, że trudno będzie go przekonać do zmiany decyzji:-( A ja tak bardzo chcę mieć drugie dziecko..................
 
As, dzięki za informacje! Jak będziesz kontaktować się z Vjolą to pozdrów ją od nas bardzo serdecznie i powiedz, że trzymamy za nią kciuki! Bidula nie miała czasu na spokojnie wyzdrowieć, to teraz przynajmniej choć troszkę przymusowego odpoczynku ma

Lila, ja rok temu byłam praktycznie na Twoim miejscu, a teraz mam wielki brzuch i rozpychającego się Malucha w nim :-) Tak więc spokojnie, uda się uda :-)
Co do tłumacza, to nie licz na to, że na podstawie polskiej wersji wyniku już będziesz wiedziała co Ci jest, bo pewnie dalej to będzie po chińsku brzmiało - lekarski slang ;-) Ale lekarz będzie wiedział o co chodzi.
A wogóle to Wy tam na dłużej zamierzacie zostać i tę kolejną ciążę będziesz tam prowadzić? Jeśli tak to i tak musisz rozejrzeć się za lekarzem, który będzie miał cierpliwość i umiejętność wytłumaczenia łopatologicznie co i jak. Bo z tym wynikiem to w sumie nie chodzi o to, żeby Ci lekarz powiedział co tam jest konkretnie napisane np. że były to "kosmki z oznakami stanu zapalnego", tylko co to znaczy na przyszłość, co masz robić czego unikać, a to już prostszymi słowami da się opisać.
Może w jakimś innym języku czujesz się mocniejsza i udałoby się na przykład znaleźć lekarza, który angielskim się posługuje.
A może masz jakąś zaufaną osobę, która mogłaby robić za tłumacza na wizytach.

Agamati, może Twój M potrzebuje jeszcze czasu. Wasza strata jest jeszcze bardzo świeża, no i ciąża była starsza, więc na pewno wszystko dużo bardziej boli. Trzymam kciuki, żeby przynajmniej jeden z doktorków zrobił bardzo dobre wrażenie, a co najważniejsze miał pomysł na to jak szczęśliwie donosić bobaska
 
Ostatnia edycja:
Just moja tesciowa jet tu juz 10 lat i jeszcze raz rozmawiala z lekarka i powiedziala tak ze w lozysku byly duze zakrzepy skrzepy krwi i ze przy kolejnej ciazy da mi namiar na dobrego lekarza ktory zajmuje sie takimi przypadkami a wiec z tym nie bedzie problemu ehh ale pogrzebalam troche w internecie i podobne objawy sa przy zespole antyfosfolipidowym. A co do informacji z tego badania to rozumiem ze to jest dla lekarza a on musi dac mi wskazowki jak postepowac i wlasnie wczoraj lekarka mowila ze przy kolejnej ciazy bede musiala bardzo na siebie uwazac i nawet brzucha nie spinac...
 
reklama
Lila, to skoro zamierzasz porobić badania to pod kątem tego zespołu trzeba sprawdzić przeciwciała antykardiolipidowe (antykardiolipinowe) w klasie IgG i IgM. Mnie na nie skierowała lekarka, i w sumie pomimo tego, że wyniki były dobre/w normie to od początku ciąży miałam zalecenie brania acardu i clexane - leki na rozrzedzenie krwi (no ale nie wiem, czy to leczenie w moim wypadku nie wynikało między innymi z tego, że ważyłam dużo więcej niż powinnam, no i miałam zaczątki żylaków, a to zwiększa ryzyko zakrzepów).
A co do uważania na siebie to miałam tylko powiedziane, że w pierwszym trymestrze, w ramach "dmuchania na zimne" lepiej unikać seksu i dalszych wycieczek samochodem, pewnie ćwiczeń fizycznych też, tak żeby ludzik spokojnie i mocno umościł się gdzie trzeba.

A jeszcze co do tego badania, to bada się to z krwi. A cena zależy od tego gdzie to będziesz robić, ja szukałam w Warszawie i ceny wahały się od 65-90 zł za jedno badanie.
 
Ostatnia edycja:
Do góry