reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
hej dziewczynki dziękuje za wasze miłe słowa ,
Liljanko, Ewelinko , i wszystkim dziewczynkom dziękuję.
Za nami wymaz M czekamy na wynik ,a ja niestety mam znowu infekcje cewki moczowej dostałam leki ,a potem będą szczepienia doustne:eek:, jak już sie zaszczepię i będzie ok przez dłuższy czas to zielone światełko,więc może już niedługo do was dołączę

Carrie moje gratulacje ja też widzę dwie kreseczki trzymam kciuki umawiaj sie do gina:-):tak:
Kaira bardzo sie cieszę nic sie nie martw fasolka ma jeszcze czas, na urośnięcie jest bardzo wczesnie.
Karolcia nie dziękuj ja was wszystkie traktuje jak psiapsióły i każdej życze wiecie czego:tak:;-):-)
Chucky kochana przytulam i bardzo mi przykro zapalam swiatełko dla Aniołka (*):-(, nie szukaj w sobie winy, nic nie mogłyśmy poradzić ani podejrzewać najgorszego bo wierzymy w nasze dzieci, kochana ja polecam badanka na ureaplasme,mykoplasme,chlamydie,hpv i opryszczkę ja po 3 latach wykryłam ureaplasme może być zabójcza dla dziecka wyleczyłam ją już, jeśli będziesz miała jakieś pytania to pisz śmiało na pw.Jeszcze raz przytulam gorąco.

A u nas pełno wody i jeszcze chmura ciezka deszczowa wisi w powietrzu, jak dopada to nasza rzeka wyleje w mieście bo narazie wylewa na obrzeżach tylko.
Liljanko ja wychlałam całe piwo z radości ,że ureaplasmy nie ma,ale ty nie pij ja wypije drugie za ciebie i powiem jak smakowało dobra?
Zjola cieszę sie,że wyniki twojego M są wporządku jeszcze Twoje badanka i napewno też będzie oki no i do dzieła.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witam............jesteście takie pełne entuzjazmu i pozytywnej energii.........a ja mam już wszystkiego dość, wszystko straciło dla mnie sens.....chce żeby mnie już w ogóle nie było........
 
Onaxxx nie możesz tak myśleć!!!!, kochana jeśli ciebie nie będzie, to nie będzie też twojego dzidziusia, pomyśl w ten sposób kiedyś będziesz miała dziecko i ono wypełni cały Twój swiat my kobiety jesteśmy do tego stworzone to daje sens życia, jeśLi nie byłoby ciebie nie byłoby też twojego skarba zapewniam Cie,że zaświeci dla Ciebie słońce przetrzymasz ten cięzki okres i będzie dobrze.
 
Kobietka22 - bo aż się pośliniłam :-D:-D:-D
onaxxx - to jest Twój czas na złe samopoczucie, musisz to przetrwać, bo że przetrwasz to nie ma wątpliwości, ile czasu to potrwa to zależy od Ciebie. Będziemy Cię wspierać czy tego chcesz czy nie. A radość na forum bywa, tak samo jak smutki, wszystko się przeplata, zawsze :sorry2:
 
Przepraszam ,ze dopiero teraz. Ale co was nadrobie to nie daje rady odpisac.
Gorąco wam kochane gratuluje i kibicuje
OLa_PM, Kaira, Carri(ja też widze 2 krechy)

Kasiawd -przykro mi jak patrze na Twoje Aniołki. Przytulam kochana. Ale ewidentnie cos jest nie tal. NIe poddawaj sie i walcz.

Kasiu - widze ze ity sie pojawiłaś. Jak się trzymasz kochana.

A u nas nic nowego. Wrociłysmy w zeszły czwartek ze szpitala i mamy nakaz głównie leżenia. Wiec leżymy. CIężko, ale jak trzeba to trzeba
 
Hej Dziewczyny !!!!
Carrie moje gratulacje ja też widzę dwie kreseczki trzymam kciuki
Chucky przytulam i bardzo mi przykro zapalam światełko dla Twojego Aniołka (*)
Onaxxx nie tylko ty masz kiepski dzisiaj dzień ,


Bo ja też dzisiaj nie daję rady mam strasznego doła............nie mam siły i wszystko straciło sens:-:)-( już sama nie wiem co robić
 
Carri jak nic dwie krechy, gratulacje ogromne!!! trzymam paluchy za Ciebie i maluszka:)

kaira24 z Twojego szczescia tez sie ciesze i rowniez trzymam paluchy:) i nie stresuj sie, bo nie o to chodzi, maluszek ma wiedziec ze ma dzielna mamusie:)

chucky bardzo mi przykro z powodu Twojej straty, zapalam (*) dla Twojego Aniolka...na pytanie dlaczego nie znajdziesz tu odpowiedzi, niestety, wiekszosc z nas jej nie zna...i na pewno to nie byla Twoja wina, ze tak sie stalo, musisz w to wierzyc i nie zadreczac sie! z czasem bedzie latwiej o tym mowic i myslec, uwierz...i ani sie obejrzysz, a znowu bedziesz pod serduszkiem nosic cud:) przytulam cieplutko...

Onaxxx przytulam Cie mocno;)

Aneczkab23 nie daj sie kochana, bedzie dobrze:)

zjola, Lilijanna, jankesowa dziekuje Wam za dobre slowo:)

ja tez mam zamiar sie od Was-zafasolkowanych-zarazic:) oby jak najpredzej! bo juz sie zabralam do roboty z moja polowka hehe
a w pracy dzis zostalam mile zaskoczona, tzn stresowalam sie ze ludzie beda sie pytac jak sie czuje itp i obawialam sie mojej reakcji, ale nic takiego nie mialo miejsca i bardzo przyjemnie w sumie bylo...dobrej nocki zycze Wam kochane kobietki i pozdrawiam cieplutachno:)

PS nawet nie wiecie, jak ja bardzo sie ciesze, ze tu trafilam:D i mimo, ze nie pisze do Was czesto, to codziennie spragniona nowinek zagladam na forum...
 
Ostatnia edycja:
dziewczynki
staram się trzymać
tydzien mamy wariacki bo już w niedzielę komunia Werci i chyba my z R bardziej się stresujemy od niej

powoli zaczynam się uśmiechać wiem że wercia potrzebuje mamy i to tej którą miała jeszcze miesiąc temu szalonej i głupimi pomysłami a nie zapłakanej
staram się dla niej
w niedziele wracałyśmy z komunii rodzinnej oczywiście lał deszcz a my sobie szłyśmy gadałyśmy jakieś głupoty i zaliczyłyśmy wszystkie największe kałuże
wercia była tak roześmiana jak już dawno jej nie widziałam a kiedy zobaczyła że zdjęłam buty i zasuwam z nią przeż kałuże której głebokość sięgała połowy kół jej wózka to aż się usmarkała ze śmiechu
wiem ze czas leczy rany ale moja rana jest tak głęboka ze będę ja czuła do końca życia tyle że ból nie zniknie a nauczę się z nim żyć - jak to któraś z Was tu kiedyś napisała
na łzy pozwalam sobie nocą kiedy ona śpi kiedy nie widzi wciąż się zastanawiam - dlaczego?
co mogłam zrobić a czego nie zrobiłam by mój synek był ze mną tutaj
pewnie nigdy nie poznam odpowiedzi

moje relacje z R tez zaczynają się klarować jest inaczej jakoś tak milej
często wieczorami "spotykamy się w jego pokoju" i po prostu wtulamy w siebie
celibat jak sam zauważył też nam dobrze robi bo cieszymy się sobą tym że możemy spokojnie poleżeć pogadać a czasami pomilczec
wczoraj mówię mu ze go kocham a on mi na to " nie to ja cie kocham"

powoli spisujemy równiez listę badan do zrobienia i rozglądamy się za nowym dobrym lekarzem

na koniec czerwca wyjadę z Wercia nad morze miałyśmy nie jechać bo w tym terminie miał się urodzić Karol ale w obecnej sytuacji R stwierdził ze powinnyśmy pojechać nie bardzo mam chęć bo wiem ze będzie mi ciężko ale jadę tam dla córci to dla niej dwa tygodnie radości i zabaw z rówieśnikami i dziećmi takimi jak ona
nie mogę jej odebrać tych chwil szczęścia

przepraszam że tylko o sobie chociaż to i tak nie wszystko ale nie chcę was zadręczać swoimi myślami

sciskam Was kochane i dziękuję ze jesteście
 
reklama
Witam was babeczki!

Kasiu - jesteś dzielną kobitką! Mam nadzieję, że jeszcze wszystko się ułoży jak najlepiej :tak: Trzymam kciuki, wspieram i przytulam :blink:

Onaxxx - gdy ja poroniłam mój ojciec powiedział święte słowa. Zapytał się, jak sobie dajemy radę i stwierdził, że chyba nie zamierzamy z tego powodu skończyć ze sobą, bo dopóki nie zamkną nas w tej drewnianej skrzynce jeszcze wszystko może się zdarzyć!
Dokąd jesteśmy na tym świecie zawsze możemy próbować i zawsze mamy szansę, gdy nas nie będzie wszystkie szanse zostaną utracone!
Nie martw się, te złe dni przeminą i za jakiś czas powiesz sobie o Boże po co ja się tak zamartwiałam!
Ponieważ ja miałam dużo styczności z osobami niepełnosprawnymi i mam nadal i sama mam problem z chodzeniem, to nauczyłam się cieszyć z drobnostek, których nie doceniamy na co dzień! Gdy leżałam 3 miesiące w gipsie to nauczyłam się potem doceniać taką trywialną rzecz jak korzystanie z toalety lub wzięcie prysznica! Codziennie dziękuję Bogu za to, że widzę a jestem plastykiem, więc jest mi to niezbędne i że słyszę, bo uwielbiam słuchać muzyki i że chodzę, byle jak, ale chodzę:-) Spróbuj zauważyć z jak wielu rzeczy możesz korzystać a dla innych są one takie proste a jednak niedostępne. Dopóki masz dwie nogi, dwie ręce i głowę na karku to wszystko przed tobą! Nie marnuj szansy, ciesz się życiem, bo ono potrafi zaskakiwać także w ten pozytywny sposób!
Pozdrawiam cię serdecznie i mam nadzieję, że już niedługo nadejdą te jaśniejsze, weselsze dni. Trzymaj się!
 
Do góry