karolcia81
czekam na szczęście.....
karolcia81 a dlaczego Ty chcesz brać acard ?!? Miałaś jakieś problemy z krzepliwością ?!?
Raczej nie....zresztą teraz badałam krew na krzepliwość, ale rozbili probówkę...i muszą mi pobrac jeszcze raz...ale nie mam teraz czasu i możliwości - bo musze sie zwalniac z pracy na badania.
Tylko tak pomyślałam, bo wiele dziewczyn tak profilaktycznie go bierze.....a skoro moje fasolki umieraja na samym począteczku...to może właśnie moja krew jest za gęsta i ich nie odżywia odpowiednio?
Bo mi taka jedna ginekolożka w szpitalu wyjaśniała jak to jest, że te naczyńka dzidzi sa strasznie maleńkie i czasami nasza krew jest stanowczo za gęsta, żeby sie do nich dostać...i kazała mi pić imbir...w piwie, albo herbacie...bo podobno on jest dobry na rozrzedzenie krwi...i nawet na etapie staranek i wczesnej ciąży pół skalneczki Gingersa dziennie powinnam sobie wypić.
No i tak sobie to przypomniałam i pomyślałam o Acardzie?