reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Ciąża Po Poronieniu

agnieszka0240 super,ze u ciebie wszystko dobrze. Pozdrawiam :-)

Mysza trzymam kciuki ,daj znaka jak juz bedziesz po ,moze jakies zdjecie usg wkleisz :-)
 
reklama
Witam wszystkie dziewczyny!
Jaki piękny dzień dzisiaj. Czy u Was też tak świeci słońce? :-) Ja już miałam dość tej zimy :wściekła/y:
Jestem strasznym zmarzluchem! Mam nadzieję, że tak jak przyroda my też obudzimy się na nowo do życia. No i nowe życie w nas!
Tego Wam życzę i sobie także z całego serca :tak: !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
zjolu u mnie też słonko, zresztą chyba wszędzie dziś :-)
Już nie mogę się doczekać 15.00, na razie jeszcze praca :-(
Widzę, że początek Twoich staranek przypadnie akurat na piękne letnie miesiące - może od razu zafundujecie sobie jakiś urlopik...? :-)
 
Witam wszystkie dziewczyny!
Jaki piękny dzień dzisiaj. Czy u Was też tak świeci słońce? :-) Ja już miałam dość tej zimy :wściekła/y:
Jestem strasznym zmarzluchem! Mam nadzieję, że tak jak przyroda my też obudzimy się na nowo do życia. No i nowe życie w nas!
Tego Wam życzę i sobie także z całego serca :tak: !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Oj...widzę starankowy suwaczek....i jakże zbliżony termin do mojego :)
Czyli zaczynamy razem od czerwca....?
W kupie raźniej oczekiwać 2 kreseczek....
A juz nas kilka jest na czerwcowe staranka...więc w czerwcu ziemia sie zatrzęsie, oj zatrzęsie....
 
Z urlopikiem może być kłopot ale może jakiś wyjazd weekendowy :tak:
Mam tylko nadzieję, że jutrzejszy wynik bety będzie ok i mój gin nie zmieni zdania co do czerwcowych staranek! Ja już się nastawiłam, że będzie dobrze i stąd ten suwaczek :-)
 
Witajcie dziewczynki ja się melduje bo mam na chwile neta , nie wiem kiedy w końcu zrobią mi mojego ale szlak mnie już trafia.
U nas jakoś leci zaczynam puchnąć i z dnia na dzień jest nie za wesoło jeszcze teraz mnie łapie jakies chorupsko , całą zimę się uchowałam a tu teraz na sam koniec mnie coś bierze. Zaczynam mieć skurcze w pachwinach podobno to takie przedporodowe ale mogą trwać przez 3tygodnie zuzia ma coraz mniej miejsca a ja przytyłam jak do tej pory 12kg więc nie za dużo.
kasiu ja zawsze w was wierzyłam i wierze bo karolek to cilny chłopczyk:-) tym którzy zwątpili mogę tylko powiedzieć że wiara czyni cuda , bo dgyby jej nie było to życie nie miało by sensu.

Karolciu bardzo się cieszę że wyniki wyszły dobre i że nie długo jak dobrze doczytałam zaczynacie staranka:-)
she tobie gratuluje córeczki tak dawno mnie nie było że dopiero teraz doczytałam ogromne gratulacje:-)).

Wszystkie dziewczynki gorąco pozdrawaiam i przepraszam ze nie odpisuje wszystkim ale n
ie mam inetrnetu i nie mogę was nadrobić.

Buziaczki skarbeczki
 
Czesc kochane:-)
Weszlam sie przywitac i ide sprzatac bo nic dzis nie zrobilam bo moja mala dzis byla marudna,ze szkoda gadac i teraz wlasnie zasnela...
Agatko jeszcze chwilka i mala bedzie na swiecie(no chyba,ze poczekasz tydzien dluzej tak jak ja-hihi).
Buziaki
 
Dziewczyny...
MYSZA napisała mi smsa. "teraz serca ma dwa".....wszystko jest dobrze...fasolka jest, serduszko pięknie bije i ciąża rozwija się prawidłowo....jest bardzo szczęsliwa! I dziękuje za kciuki.....

:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Gratulacje dla Myszy! Oby tak dalej.
Dziewczyny tak sobie czasem myślę o tym wszystkim co się stało i przeróżnych badaniach, jakie każda z nas stara się zrobić i dochodzę do wniosku, że czasem szukam jakiś znaków i wsłu****ę się w swoją intuicję i muszę powiedzieć, ze to czasem działa. My z moim mężem staraliśmy się o dziecko 11 miesięcy. Okazało się, że mój mąż ma trochę leniwe żołnierzyki. Lekarz przepisał mu Proviron. Gdy wyszliśmy z gabinetu znalazłam w śniegu kolczyk. Stwierdziliśmy, że to znak, no a po 3 tygodniach okazało się, ze jestem w ciąży. Będąc w ciąży zauważyłam, że kwiatek na naszym oknie, który pięknie kwitnie, ale w czasie wiosny i lata, nagle ma pełno pączków. Stwierdziłam, że to też jakiś znak, bo nigdy jeszcze nie kwitł o tej porze roku. Przyglądałam mu się jednak i zauważyłam, że te pączki usychają i odpadają. Coś mnie tknęło, ale nikomu nie mówiłam, że może to znak, że z ciążą coś jest nie w porządku. Po paru dniach okazało się, że dzidziuś nie żyje. Gdy wróciłam do domu po zabiegu zobaczyłam, że jeden z pączków na kwiatku został. Nabiłam sobie w głowę, że jezeli nie opadnie i rozkwitnie, to jest jakaś nadzieja na to, że dzidziuś jeszcze do nas wróci tylko trochę później. Wyobraźcie sobie, że dwa dni temu rozkwitł :-)!
W ten sam dzień po wyjściu z gabinetu gina znalazłam na ulicy 10 groszy. Może jestem zwariowana, ale szukam takich dobrych znaków. Wtedy myślę, ze nie wszystko jeszcze stracone. No a gdy czytam, że wielu z Was udaje się ponownie zajść w ciążę i urodzić zdrowe dziecko to napawa mnie to optymizmem!
Sorki, że tak się rozpisałam, może trochę niekonwencjonalnie ale z kim mam się tym dzielić, jak nie z wami kochane współtowarzyszki niedoli!
Pozdrawiam was wszystkie cieplutko ;-)
 
Do góry