buzina
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 10 Luty 2010
- Postów
- 50
Witam serdecznie!!
Pewnie nie pamiętacie mnie już bo odezwałam się na forum zaledwie kilka razy. Ale czytam Was codziennie :-)
Może trochę się przypomnę. W grudniu 2009 roku poroniłam w 7 tyg. Jak tylko przestałam krwawić zrobiłam sobie cytologię oraz wymaz na obecność mykoplazmy i ureaplazmy. W cytologii wyszło, że miałam zapalenie bakteryjne a z drugiego testu ureaplazma. Oprócz tego zrobiłam badania na toxo, cytomegalię, listeriozę - wyszły ok. 1 lutego udałam się do mojego gina, przepisał mi oraz mojemu mężowi kurację doxycykliną (14 dni) i powiedział, żeby zaraz po okresie, który zaczął się 3 lutego, zacząć starania. Tak też zrobiliśmy. W międzyczasie po dwóch tygodniach od zakończenia kuracji zrobiłam ponowny wymaz na urea - wynik ujemny :-)
No i dziewczynki, jestem w ciąży!!!!
Trzeba mocno wierzyć, że po tak wielkiej tragedii jaką przeżywamy po stracie dziecka, może wyjść słońce :-)
Życzę tego wszystkim!
Aha, dodam jeszcze, że może teraz jestem przewrażliwiona na punkcie bakterii więc zakupiłam sobie paski do mierzenia ph w pochwie i 2 razy w tygodniu będę mierzyć. W ten sposób można szybciutko wykryć zbliżającą się infekcję.
Pewnie nie pamiętacie mnie już bo odezwałam się na forum zaledwie kilka razy. Ale czytam Was codziennie :-)
Może trochę się przypomnę. W grudniu 2009 roku poroniłam w 7 tyg. Jak tylko przestałam krwawić zrobiłam sobie cytologię oraz wymaz na obecność mykoplazmy i ureaplazmy. W cytologii wyszło, że miałam zapalenie bakteryjne a z drugiego testu ureaplazma. Oprócz tego zrobiłam badania na toxo, cytomegalię, listeriozę - wyszły ok. 1 lutego udałam się do mojego gina, przepisał mi oraz mojemu mężowi kurację doxycykliną (14 dni) i powiedział, żeby zaraz po okresie, który zaczął się 3 lutego, zacząć starania. Tak też zrobiliśmy. W międzyczasie po dwóch tygodniach od zakończenia kuracji zrobiłam ponowny wymaz na urea - wynik ujemny :-)
No i dziewczynki, jestem w ciąży!!!!
Trzeba mocno wierzyć, że po tak wielkiej tragedii jaką przeżywamy po stracie dziecka, może wyjść słońce :-)
Życzę tego wszystkim!
Aha, dodam jeszcze, że może teraz jestem przewrażliwiona na punkcie bakterii więc zakupiłam sobie paski do mierzenia ph w pochwie i 2 razy w tygodniu będę mierzyć. W ten sposób można szybciutko wykryć zbliżającą się infekcję.