reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Witam Wszystkich.

Czy któraś z Was korzystała może z pasków do pomiaru pH pochwy w ciąży? Zastanawiam się nad ich stosowaniem (jak uda mi sie zafasolkować) ponieważ stosowane tylko 2 razy w tygodniu pozwalają wcześnie wykryć zaburzenie równowagi we florze bakteryjnej pochwy co jest czeste w ciaży, a dzieki temu mozna w miare szybko zareagowac jak cos sie bedzie dzialo. Nie wiem tylko jakie paski kupic, jest kilka firm, jedne sa drogie inne tansze, nie wiem ktore wybrac...

życze miłego dnia wszystkim!!:-)
 
Justa, niestety nie wiem jak z tym krwiakiem. Jeśli chodzi o wygojenie sie macicy to goi sie bardzo szybko, ja straciłam dzidzie w ostatnim dniu 14tc (przepraszam ale nie pamietam w ktorym tc Ty straciłaś swoje maleństwo) i po 11 dniach od zabiegu byłam na kontroli, lekarz powiedział że już nawet śladu żadnego nie ma, że wszystko wygojone, ze macica to taki narząd ktory ma niesamowite zdolnosci do regeneracji. Skoro po calej ciąży macica dochodzi do siebie jakies 6tyg to po poronieniu naturalnie ze szybciej i to o wiele. Pamietam ze Mysza pisala ze ona tez jakos tak po 9-10 dniach chyba byla u kontroli i tez lekarz powiedzial ze nie ma juz sladu. Jesli chodzi o samo wygojenie (oczywiscie jesli nie bylo jakis komplikacji, infekcji itd) to szybciutko, ale do pierwszej @ trzeba conajmniej czekac, choc są wśrod nas dziewczyny ktore nie doczekaly nawe pierwszej @ i wsysko bylo w porzadku :) także to bardzo pocieszające. Ja myśle że sama będziesz najlepiej wiedziala kiedy bedziesz gotowa, zarowno pod wzgledem fizycznym jak i tez psychicznym. Ja ten czas oczekiwani na @ przeznaczyłam na badania, żeby w kolejnej ciąży nie miec obaw ze nie zrobilam wszystkiego zeby ciaza przebiegala bez komplikacji.
To że nie miałas zrobionych żadnych badań nie znaczy że nie możesz ich zrobić etraz, naprawde zachęcam, ja prawdopodobnie dzieki temu wykryłam przyczynę mojej strarty, teraz moge to wyleczyc i spokojnie starac sie ponownie zafasolkowac. Moj lekarz na wizycie, choc chodze prywatnie wcale nie chcial mi zlecac tych wszystkich badan, powiedzial ze zleci mi toxoplazme i wymaz z pochwy o raszte ja zapytałam bo juz wiedzialam od dziewczyn co mozna zrobic, i powiedzial ze to juz w zaleznosci od stanu portfela, ale oczywiscie moge robić, pomogl mi tylko ustalic waznosc tych badan biorac pod uwage tydzien w ktorym stracilam fasolke. Normalnie lekarze nie mowią o zadnych badaniach, kaza starac sie o kolejna ciaze bo wedlug nich pierwsza strata to poprostu przypadek :/ szkoda gadac.... gdyby nie takie forum to podejrzewam ze spora czesc dziewczyn nieswiadoma ze trzeba wykonac badania, posluchalaby slepo lekarza...

Dzięki za cenne dla mnie informacje. Mija u mnie juz prawie tydzien od zabiegu, fizycznie zaczynam juz sie dobrze czuc, z psychika trochę gorzej. Ale nadal biore antybiotyk który mi przepisali, troszke jeszcze plamię,ale ogólnie już jest dużo lepiej. wiem już jakie badania powinnam zrobić bo pisałas juz o tym. Takze na wizycie poprosze o te badania, zobacze co mi powie moj gin. Ostatnio zaczęłam mysleć że chce szybciutko zafasolkować, nie wiem nawet jak to wytłumaczyć poprostu nagle jakies takie mysli zaczeły do mnie docierać. pogadam też o tym na wizycie. Ja straciłam dzidzie w 11 tc, no i mysle że do tej 1 @ to spokojjnie poczekam, zreszta wszystko będzie zależało od badań jakie sobie zrobię, więc nie mam sie co nastawiać że to musi być już, jak to sie mówi wszystko w swoim czasie. także uzbroje się w anielska cierpliwość i będę czekać na odpowiedni moment. Nie czytałam dokładnie twojej historii dlatego nie wiem czy już zafasolkowałaś czy nadal oczekujesz? Czy już w jakiś minimalnym stopniu pogodziłas sie ze stratą?Chyba wogle nie jest to mozliwe? Jak sobie poradziłaś. Sorki że pytam, ale może dzięki temu mi jakoś będzie lżej.
Życzę miłej niedzieli i jeszcze raz wielkie dzieki.
 
Czesc dziewczyny, czy mi sie zdaje,czy forum szate graficzna zmieniło:eek:

A tak poza tym to mam nerwa :angry: nie moge znalezdz płyt z moja gra SIMS2, co chcialam sobie pograc i nie ma jej,nie pamietam gdzie ja schowałam :-:)-:)-(
 
Dzięki za cenne dla mnie informacje. Mija u mnie juz prawie tydzien od zabiegu, fizycznie zaczynam juz sie dobrze czuc, z psychika trochę gorzej. Ale nadal biore antybiotyk który mi przepisali, troszke jeszcze plamię,ale ogólnie już jest dużo lepiej. wiem już jakie badania powinnam zrobić bo pisałas juz o tym. Takze na wizycie poprosze o te badania, zobacze co mi powie moj gin. Ostatnio zaczęłam mysleć że chce szybciutko zafasolkować, nie wiem nawet jak to wytłumaczyć poprostu nagle jakies takie mysli zaczeły do mnie docierać. pogadam też o tym na wizycie. Ja straciłam dzidzie w 11 tc, no i mysle że do tej 1 @ to spokojjnie poczekam, zreszta wszystko będzie zależało od badań jakie sobie zrobię, więc nie mam sie co nastawiać że to musi być już, jak to sie mówi wszystko w swoim czasie. także uzbroje się w anielska cierpliwość i będę czekać na odpowiedni moment. Nie czytałam dokładnie twojej historii dlatego nie wiem czy już zafasolkowałaś czy nadal oczekujesz? Czy już w jakiś minimalnym stopniu pogodziłas sie ze stratą?Chyba wogle nie jest to mozliwe? Jak sobie poradziłaś. Sorki że pytam, ale może dzięki temu mi jakoś będzie lżej.
Życzę miłej niedzieli i jeszcze raz wielkie dzieki.

I bardzo dobrze, dobre podejście, nic na siłe, trzeba spokojnie czekac... ja mam troche z tym problem bo jesem niecierpliwa ale jesli wyniki badan zmusza mnie do czekania to trzeba bedzie poprostu zacisnac zeby i poczekac. Ja czekam dopiero na pierwsza @, dzis jest 24dzien po stracie mojego maleńswa, sa male szanse ze uda mi sie zaczac staranka po pierwszej @, nie mniej jednak są, teraz biore antybiotyk, za 4 i pol tygodnia bede miec wyniki badan, ktore zadecyduja czy moge sie starac czy musimy starania odlozyc, nadzieja w tym ze moja @ przyjdzie pozniej niz po 28dniach (raczej tak bo zawsze sie spozniala).. Jesli chodzi o to czy sie pogodzilam to mysle ze nigdy sie z tym nie pogodze, ale czas leczy rany i mysle ze z kazdym dniem jest troszke lepiej, choc czasem jeszcze jak sobie pomysle o tym to rycze. Mysle ze duzo pomogly mi dziewczyny i mysl o tym ze juz niedlugo rozpoczniemy strania i wielka nadzieja ze szybko uda sie zafasolkowac, to chyba najbardziej daje mi sile. Sa tez takie momenty w ktorych mi ciezko, zaraz po mojej stracie przyjaciolka napisala mi ze tez jest w ciazy- jeszcze nie wiedziala ze ja juz nie jestem, chcialabym bardzo zebym potrafila sie w tym pelni cieszyc ale niestety nie potrafie tak do konca, jak o tym pomysle to zaraz przychodzi mysl ze moja dzidzia bylaby 2 m-ce starsza.

Mysza a jak tam Twoja @? przyszła już?
 
Hej, witam sie niedzielnie:) Przepraszam, ze nie odpisuję, ale wieczorkiem spróbuję dotyczytać.Mam pytanie: Czy któras z Was ma problem z niskim progesteronem. Mój jest o wiele za niski, do tej pory brałam luteinę, ale ostatnio nabrał wątpliwości. Żeby się czegos dowiedzieć, śledziłam wątki na Naszym Bocianie. Na tym forum porad eksperta udzielaja lekarze z mojej kliniki , na większąść pytań o progesteron udzielaja odpowiedzi, ze niski progesteron oznacza problem z owulacją. Czy kiedyś coś o tym słyszałyście? Ja nigdy nie miałam monitorowanego cyklu, lekarz uważał, ze skoro zachodze w ciążę, to owulacja ok. Sama nie wiem, bo może faktycznie coś nie tak, stąd poronienia. Czy Wy miałyście monitorowany cykl, wyczytałam, ze pewnych nieprawidłowosci nie widać nawet na USG, tylko właśnie ukazuje je za niski progesteron.
katko czas leci bardzo szybko, u mnie jutro mijaja trzy miesiące. 2 @ mam za sobą, wić niby trzecia i działamy. No ale jednak raczej się wstrzymam (po poronieniu twierdziłam, że chcę jak najszybciej), nie czuję się gotowa, ciągle nie znam przyczyny.
Justa tak jak Katka pisała, z tym nie można się pogodzić, czasami jest lepiej a czasami taki żal ściska... często mam żal do świata, ze nie ma przy mnie moich dzieci... Ściskam Cię mocno i życzę cierpliwości.
Ewela, Lucyf i Agniesiu też was witam:) i miłej niedzielki życzę. Ewela oczywiście forum ma nowa sztę graficzną:)
Karolciu daj koniecznie znać, jak będą wyniki.
Przytulam wszystkie. Do napisania.
 
Tulipanku, każda z nas sama musi podjąć decyzję o tym kiedy jest już gotowa na rozpoczęcie staranek. Jeśli czujesz się na siłach żeby zacząć po pierwszej @ to myśle że w porządku, jak to pisała ktoras z dziewczyn o organizm zdecyduje czy juz jest gotowy i czy się uda zafasolkowac odrazu. Tak jak pisałam wczesniej sa dziewczyny ktore nie doczekaly pierwszej @ i cieszą sie dzidzią.
Jeśli chodzi o badania to wczesniej juz o tym pisalam, ale zaoszczedze Ci szukania, posiew mikrobiologiczny z pochwy (ok. 30-40zł), toxoplazma (przeciwciała IgG i IgM z krwi- ok. 40zł), chlamydia (posiew z szyjki macicy, zaraz po @- ok.50zł), mykoplazma i ureaplazma (posiew z szyjki macicy, zaraz po @- ok. 45-50zł), można też cytomegalie (IgG i IgM z krwi- ok 40zł, z tym że normalnie sie tego nie leczy bo przebiega jak przeziebienie i organizm sam sobie z tym radzi a wykryta w ciazy sie nie leczy bo nie ma jak), różyczka (IgG i IgM z krwi ok. 40zł, tu zależy kiedy się poroniło, bo ten wirus powoduje poronienia w pierwszych tygodniach a pozniej juz przyczynia sie do wad płodu) i jeszcze tarczyca (z krwi oznaczenie hormonow: TSH, fT3 i fT4)... tyle mi przychodzi teraz do głowy.

przepraszam ze sie tak rozpisuje

Dzięki za wyczerpującą ospowiedź. Wizyte u gin mam dopiero 11 marca, więc nie wiem czy nie zacznę robić tych badań bez wiedzy lekarza, bo boję się że @ przyjdzie wcześniej i później na niektóre badania będzie za późno...
Jeszcze raz dzięki;-* Informuj nas jak Ci idzie "walka" w staraniach, bo myślę, że to pomoże niejednej z nas!!!
 
Cześć dziewczynki, niestety nie czytałam co u was, przepraszam ale nie mam internetu, teraz na chwilę usiadłam.

Nowe mamy aniołkowe bardzo mi przykro, że się tu spotykamy z tego strasznego powodu. Trzymam kciuki, aby nas to już nigdy nie spotkało.

Chciałam się pochwalić, bo bardzo się cieszę. PRZYSZŁA PIERWSZA @ PO PORODZIE. :-D:-D Trochę jakaś taka marna, ale zawsze. W 33 dc. Matko może już wraca wszystko do normy. :tak:

Agniesiu gratuluję @ :) na tą pierwszą czeka się starsznie,ja cieszylam sie jak dziecko:) to tak niedawno,a teraz modlę się by już @ nie przylazla:)

pozdrawiam was wszystkie.
witam Cie justa,przykro,ze dolaczylas do grona aniolkowych mamus.przeczytalam wlasnie twoja historię :( bardzo bardzo mi przykro.ja starcilam dwie niunie,bo wody mi odeszly ,zero krawawienia i bóli.tydzien w szpitalu i neistety nei udalo sie.ale juz jest lepiej.mysle codziennie ale nie placze. tutaj jest prosciej i to co czarnym wydawalo sie tak niedawno tli się światełkami nadzieji. co do szpitala i tego co w karcie nei wiem co poradzic,moze ktoras z nas zna sie na prawie. niestety takie sa szpitale i zawsze bedziemy sie zastanawiac czy mozna bylo cos zrobic czy nie:(

Lilijanka na śledziki nadal mam smaka:) więc mozesz mi wyslac na priv w wolnej chwili

dzieki dziewczynki za kciuki:) mi to chyba odpadną do wtorku;)
 
Ostatnia edycja:
[Witajcie niedzielnie
widze że forum, teraz innaczej wygląda, trzeba się przyzwyczaić
Witam Wszystkich.

Czy któraś z Was korzystała może z pasków do pomiaru pH pochwy w ciąży? Zastanawiam się nad ich stosowaniem (jak uda mi sie zafasolkować) ponieważ stosowane tylko 2 razy w tygodniu pozwalają wcześnie wykryć zaburzenie równowagi we florze bakteryjnej pochwy co jest czeste w ciaży, a dzieki temu mozna w miare szybko zareagowac jak cos sie bedzie dzialo. Nie wiem tylko jakie paski kupic, jest kilka firm, jedne sa drogie inne tansze, nie wiem ktore wybrac...

życze miłego dnia wszystkim!!:-)
Ja ostatnio sie zastanawiałam a jakie firmy znalazalaś?

Czesc dziewczyny, czy mi sie zdaje,czy forum szate graficzna zmieniło:eek:

A tak poza tym to mam nerwa :angry: nie moge znalezdz płyt z moja gra SIMS2, co chcialam sobie pograc i nie ma jej,nie pamietam gdzie ja schowałam :-:)-:)-(
Spokojnie na pewno sie znajda a ja zaczynam trochę w sims 3 grać
 
reklama
Ja ostatnio sie zastanawiałam a jakie firmy znalazalaś?

Ja znalazłam cos takiego Careplan VpH Test Glove to jest rękawiczka jednorazowa z paskiem do pomiaru pH na jednym z palcow, bardzo fajne ale drogie Careplan VpH, rękawiczka testowa, pH pochwy, ciąża, rękawiczka ph, kobieta, ph, Test Glove , BIONEXIA PH BALANCE TEST 5szt z ok 16-18zł, [FONT=Verdana, Arial, Helvetica, sans-serif]Paski ph - do badania pH pochwy, pH 4.0-7.0 100 szt MERCK za ok 45zł[/FONT] i Paski Ph do badania odczynu w pochwie Ultrasonic za ok 35-40zł. Ja myśle że sobie je kupie jak już mi się uda zafasolkować i będę sprawdzać pH 2x w tygodniu. A Ty o jakich myślałaś, masz jakąś konkretną firmę upatrzoną?
 
Do góry