reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witam Wszystkich! :-)

dzieki kochane za dodanie otuchy, ja juz chyba popadam w pulapke strachu.
na dodatek dzis cos mnie zaczyna swedziec na dolnej wardze i pewnie bedzie to opryszczka:-:)-:)-( nie wiecie czy to moze byc niebezpieczne?

LucyF jeśli nie zlapałas wirusa opryszczki w czasie ciąży to chyba nie jest bardzo niebezpieczne bo z tego co pamiętam zarażenie w czasię ciąży jest niebezpieczne dla płodu ponieważ grozi wadami rozwojowymi. Skoro juz po swędzeniu rozpoznajesz ze to moze byc opryszczka to podejrzewam że juz znasz to uczucie i to nie pierwszy raz. Dla pewnosci i uspokojenia nerwow mozesz zadzwonic do gina i tylko przez tel zapytac co z tym robic.

dzieki Koti...
bo właśnie tez mam wątpliwości....co do ceny i wiarygodności....
może jak pójde za jakis miesiąc do gina po zielone światełko to sie go podpytam o te wymazy....które mam zrobić i czy wogóle robić....

Karolcia, ale Ty myślisz o badaniu na ureoplazme, mykoplazme i chlamydie? Mi lekarz mowil wlasnie o tych testach genetycznych ale ja sprawdzalam w laboratorium i mozna to spokojnie z krwi oznaczyc przez p/w ciała, chyba że jest taka możliwość ze z krwi nie wyjdzie a w wymazie tak... tego niestety nie wiem... jutro bede odbierac moje wyniki z mikrobiologii to zapytam o to:). Z krwi z tego co sprawdzalam to chlamydia 50zl a myko i ureaplazma 100zl

Z tym stawianiem brzucha to też myśle że najbezpieczniej do lekarza sie zwrocic.

Pozdrawiam i milego dnia Wam życzę :-)
 
reklama
Gosiu Gracjanek ostatnio (w 35 tc) ważył 2700, czyli w normie. Nawet diabetolog ostatnio o to pytała ;-) .Byłby duzy gdybym na diecie nie była... Moja diab się ze mnie śmieje, że na mnie trzeba uważać, bo ja czasami za bardzo resrtykcyjnie podchodzę do diety, żeby aby nie przekroczyć wyznanczonych norm przez nią. Dlatego też trochę mi pofolgowała ostatnio ;-).
 
Witam Wszystkich! :-)





Karolcia, ale Ty myślisz o badaniu na ureoplazme, mykoplazme i chlamydie? Mi lekarz mowil wlasnie o tych testach genetycznych ale ja sprawdzalam w laboratorium i mozna to spokojnie z krwi oznaczyc przez p/w ciała, chyba że jest taka możliwość ze z krwi nie wyjdzie a w wymazie tak... tego niestety nie wiem... jutro bede odbierac moje wyniki z mikrobiologii to zapytam o to:). Z krwi z tego co sprawdzalam to chlamydia 50zl a myko i ureaplazma 100zl


Pozdrawiam i milego dnia Wam życzę :-)

Tak, własnie o tych badaniach myslę. jak możesz skarbie to zapytaj jaka jest róznica czy krew czy wymaz. i co jest pewniejsze?
Może w takim razie sobie to zrobię z krwi u frydy? jak myslisz?
 
Tak, własnie o tych badaniach myslę. jak możesz skarbie to zapytaj jaka jest róznica czy krew czy wymaz. i co jest pewniejsze?
Może w takim razie sobie to zrobię z krwi u frydy? jak myslisz?

No właśnie ja też się teraz nad tym zastanawiam bo sama będę chciała sobie zrobić te badanka. Fajnie by było jakby wystarczajce byly te z krwi bo tak najprosciej, ale jak sie okaze ze krew sobie a wymaz sobie... to nie wiem

A wiecie co, tak sobie pomyślałam że możliwe ze cześć z nas nie poznała przyczyny utraty fasolki bo po zabiegu dostaje się zwykle antybiotyk, najcześciej pewnie amoksycyline albo jakas tetracykline zeby zapobiedz zakazeniom i one mogą zabijac przy okazji mozliwy czynnik poronienia i jak idziemy na badanie po stracie to to badanie juz nic nie wykrywa (chyba glownie wymaz bo przeciwciala utrzymują się jeszcze jakis czas we krwi- dlatego z tej strony patrzac moze lepiej zrobic badane z krwi bo w wymazie moze nam nie wyjsc bo zostalo zabite przez antybiotyki).

Sprawdziam teraz ze w leczeniu mykoplazmy stosuje sie tetracykliny (np dokscykline)
Znalazlam na necie tez to ze "Jedyną skuteczną metodą leczenia bakterii ureaplazmy jest podawanie określonych antybiotyków, zwykle erytromycyny czy tetracykliny. A w leczeniu chlamydi stosuje się skojarzone ze sobą amoksycylinę z doksycykliną.
 
Ostatnia edycja:
Ja niestety nie dostałam żadnego antybiotyku.Bo jak stwierdził gin to było małe serduszko nie biło i po co.Zawiodłam sie na nim bardzo :wściekła/y:chociaż w cześniej był inny może temu że nie miał tylu pacjetek i tyle kasy.Nie wiem jak mozna to tłumaczyć.Jak przyszłam do szpitala to pielęgniarka krzyczała na cały korytarz że przyszłam z poronieniem.Ja chciałam w spokoju zrobic zabieg a nie żeby wszyscy wiedzieli co sie stało.Bo i tak nikt mi nie pomógł.Starsza kobieta jak dawała mi narkoze nie wiem kim była patrzyła na mnie jak krowa na pospieszny pociąg,a ja czułam się strasznie.Mój gin zapytała ile to mam dzieci bo zapomniał i reszte olał żadnych wyjaśnien.Mój szpital schodzi na psy nie bede w nim rodzic jesli bede w ciazy pojade oddalonego o 6 kil .
 
Dziewczynki witam się... przepraszam ze nie odpisuje ale jeszcze nie poczytałam co u Was -mam nadzieję ze same dobre wieści:tak:

Ja po tej szkole rodzenia wczoraj, dziś piorę i odświeżam rzeczy żeby po przeprowadzce nie musieć od razu zajmować się takimi pierdołami, netu nie będzie więc tragedia dla mnie:-(
jutro cały dzień siedzę na allegro i zamawiam rzeczy już na nowy adres żeby przyszły po weekendzie -i teraz tylko czekać;-)

Pozdrawiam Was serdecznie

AAAAAAAAAA Karolcia81 lanie na tyłek -bo zapamiętałam Twojego posta że wyniki dostaniesz pewnie na wizycie bo przez tel nic nie powiedzą itp itd... a za chwilę drugi post ze dzwoniłaś i kazali Ci na wizytę przyjść po wyniki i pewnie coś nie tak jest:eek::confused2::sorry: no ja zbaraniałam -wszystko jest dobrze i trzymam kciuki
 
No właśnie ja też się teraz nad tym zastanawiam bo sama będę chciała sobie zrobić te badanka. Fajnie by było jakby wystarczajce byly te z krwi bo tak najprosciej, ale jak sie okaze ze krew sobie a wymaz sobie... to nie wiem

A wiecie co, tak sobie pomyślałam że możliwe ze cześć z nas nie poznała przyczyny utraty fasolki bo po zabiegu dostaje się zwykle antybiotyk, najcześciej pewnie amoksycyline albo jakas tetracykline zeby zapobiedz zakazeniom i one mogą zabijac przy okazji mozliwy czynnik poronienia i jak idziemy na badanie po stracie to to badanie juz nic nie wykrywa (chyba glownie wymaz bo przeciwciala utrzymują się jeszcze jakis czas we krwi- dlatego z tej strony patrzac moze lepiej zrobic badane z krwi bo w wymazie moze nam nie wyjsc bo zostalo zabite przez antybiotyki).

Sprawdziam teraz ze w leczeniu mykoplazmy stosuje sie tetracykliny (np dokscykline)
Znalazlam na necie tez to ze "Jedyną skuteczną metodą leczenia bakterii ureaplazmy jest podawanie określonych antybiotyków, zwykle erytromycyny czy tetracykliny. A w leczeniu chlamydi stosuje się skojarzone ze sobą amoksycylinę z doksycykliną.
Kurcze możesz miec rację...zwykle daja antybiotyk...ale skoro ja miałam kolejne poronienie tzn, że to chyba nie w tym rzecz.
No a pozatym...to doxycykline to ja biore kilka razy w roku na ostre przeziębienie...bo nic innego mi nie pomaga...więć jeśli by tak było to chyba by wszystkie te cholery u mnie zabiła...zresztą...może zniszczyła, może nic nie mam...bo nie badałam...to w takim razie...dlaczego starciłam dwa Aniołki.....tyle pytań bez odpowiedzi....
 
Ja niestety nie dostałam żadnego antybiotyku.Bo jak stwierdził gin to było małe serduszko nie biło i po co.Zawiodłam sie na nim bardzo :wściekła/y:chociaż w cześniej był inny może temu że nie miał tylu pacjetek i tyle kasy.Nie wiem jak mozna to tłumaczyć.Jak przyszłam do szpitala to pielęgniarka krzyczała na cały korytarz że przyszłam z poronieniem.Ja chciałam w spokoju zrobic zabieg a nie żeby wszyscy wiedzieli co sie stało.Bo i tak nikt mi nie pomógł.Starsza kobieta jak dawała mi narkoze nie wiem kim była patrzyła na mnie jak krowa na pospieszny pociąg,a ja czułam się strasznie.Mój gin zapytała ile to mam dzieci bo zapomniał i reszte olał żadnych wyjaśnien.Mój szpital schodzi na psy nie bede w nim rodzic jesli bede w ciazy pojade oddalonego o 6 kil .

Motylku, nie każda z nas dostała antybiotyk, przy poronieniach bez zabiegu chyba go nie przepisują, dają go najczęściej po zabiegach, choć nie zawsze. Myśle że dobrym pomyslem bylaby zmiana lekarza. Jesli chodzi o szpital i zachowanie personelu to (nie chce ich usporawiedliwiac) ale dla nich to jest rutyna, pracują tam przez lata i pewnie czesto maja do czynienia z poronieniami, nie przeżywają tego tak bo sie przyzwyczaili, a druga rzecz ze jesli by przezywali kazdy przypadek to ich psychika bylaby w nie najlepszym stanie. Niestety bedac lekarzem, czesto po latach praktyki popada sie w taka rutyne, obojetnieje sie, wykonuje sie pewne rzeczy mechanicznie... ja wiem ze to okropne jak sie traktuje kobiety w takich sytuacjach, zero emocji... nie dosc ze czujesz wielki bol z powodu straty to jeszcze ta obojetnosc wszystkich. Mnie na sali przed poronieniem polozyli z dziewczynami z ktorych jedna byla w 25 a druga w 37 tygodniu ciazy, trudno bylo powiedziec jak zapytaly w ktorym tygodniu ja jestem ze przyszlam bo moj dzidzius nie zyje, ale musze przyznac ze dziewczyny pomogly mi przezyc ta okropna noc a jak poszlam na zabieg to mowily ze oka nie zmrozyly bo sie o mnie martwily, ciesze sie ze moglam z nimi porozmawiac.

Kurcze możesz miec rację...zwykle daja antybiotyk...ale skoro ja miałam kolejne poronienie tzn, że to chyba nie w tym rzecz.
No a pozatym...to doxycykline to ja biore kilka razy w roku na ostre przeziębienie...bo nic innego mi nie pomaga...więć jeśli by tak było to chyba by wszystkie te cholery u mnie zabiła...zresztą...może zniszczyła, może nic nie mam...bo nie badałam...to w takim razie...dlaczego starciłam dwa Aniołki.....tyle pytań bez odpowiedzi....

Karolciu, ja nie mam pewnosci ze tak faktycznie jest, to sa tylko takie moje przypuszczenia... moze tez te dawki ktore dostajemy sa za male zeby to wytępić, albo czas stosowanie jest za krotki... trudno powiedzieć, albo moze leczenie musi byc skojarzone czyli 2 rozne antybiotyki..
 
Ostatnia edycja:
Witam dziewczyny ja postanowilam ide od 5 marca do nowej pracy w starej daje wypowiedzenie nie moge czekac czy pracodawca otworzy oddzial w innym miejscu.Czas na zmiany.
Ja sie zastanawiam ze duzo z nasz tu piszacych ma problemy z pobieraniem krwi z zylami moze to jest jakis trop mnie bardzo szybko robia sie siniaki porozmawiam z moim lekarzem chociaz przeciw ciala wyszly mi ponizej 1 wiec juz nie wiem moze to wzystko zlozy w jakas calosc ,u mnie ta macica w tylozgieciu ale ysle ze duzo kobiet z taka macica rodzi dzieci
 
reklama
Dzień dobry dziewczynki

Wybaczcie że zniknęłam na chwilkę z forum. Ciężkie dni miałam :-( związane z pewnymi okolicznościami, datami. Już ponad dwa lata walczymy bardzo mocno o nasz mały cud. Ponad dwa lata temu dowiedzieliśmy się o pierwszym upragnionym dziecku i niedługo minie dzień... rocznica dwóch lat jak nasze szczęście zostało naderwane.. Stąd moje milczenie. Każdy czasem potrzebuje czasu i wyciszenia. Do tego jeszcze choróbsko mnie wzięło i tak dzień za dniem umykał.
Dziękuje dziewczynkom które martwiły się o mnie. Naprawdę mi miło. Postaram się nadrobić zaległości choć będzie ciężko.
Przepraszam że tylko o sobie. Ale chciałam napisać że jesteście w mej pamięci i myślami jestem z Wami. Napewno wrócę.. poczytam tylko jak znajdę czas i wydobrzeje..

Buziaczki dla Was.
 
Do góry