witam was
dziewczyny przepraszam ze sie nie odzywam ale chce troche odetchnac od netu, od forum, od kompa i ciaglym czytaniu o ciazy... bo ja oszaleje, moj kot nie wrocil ale za to znalazlam psa od wujka byl na zdjeciu w schronisku a zgubil sie przed swietami... dziwilam sie ze nie dzwonili po schroniskach i nie pytali no ale coz wazne ze piesek sie znalazl tylko jest w opłakanym stanie, musieli go bic bo piszczy jak sie tylko reke zblizy do jego glowy, ma poranione ucho bo byl w klatce z 3 psami i chyba go gryzly a on nie mial w sobie w ogole agresji.. biedak nie poznal wujka i nie chcial wyjsc z budy musieli go sila wyciagac tym czyms do lapania psow ponoc strasznie to wygladalo... pies smierdzial jakby mu skora gnila.. kuzynki go wykapaly i polecialy do weterynarza bo o dziwo w schronisku go nie zaszczepili nie odrobaczyli itd, szczerze powiedziawszy jestem w szoku ze w Polsce takie rzeczy się w schroniskach wyprawiaja... taki pies miałby się lepiej na wolności... zaczynam myslec nad wzieciem dwoch kotow ze schroniska ale narazie tescie sa przeciwni bo tesknia nadal za klakierem zreszta ja tez, ciagle go wygladam ale przypuszczam ze go ktos ukradl lub zabil bo mu np na podworku kupy robil...
u mnie narazie staranka w zawieszeniu bo adam na nocki tyra po 12 godzin, wczoraj byl pierwsza nocke i nie wyglada za ciekawie, jest wykonczony bo on nie ma siedzacej pracy spokojnej tylko lata dzwiga ciezkie odlewy silnikow (po 25kg) wiec przychodzi niezle wykonczony...
niedlugo mam poprawke ze statystyki wiec musze sie znowu uczyc a wierzcie mi nie chce mi sie... jestem jakas przybita ostatnio i nie wiem dlaczego :/ próbuje sie wziasc do kupy pozbierac ale jakos mi nie wychodzi, nic mi sie nie chce-jakbym wpadła w jakas prożnie...
daa gratuluje betki ;-) ciesze się
;-D
trzymam kciuki za kolejne miesiace i pukające serduszko, machajace do ciebie małe rączki i stópki ;-)
kaska jestem z wami, trzymaj się i daj znac jak po wizycie
agatko z tego co ja wiem to na skóre najlepszę są zwykłe oliwki dla dzieci bambino, wysle ci linki do szydełkowania na gg bo kiedys chciałas a mi z glowy to wyleciało
z gory was przepraszam ale narazie nie bedzie mnie pare dni na forum (będe tylko podczytywać) chce po prostu trochę odetchnąć, ale obiecuje że to nie potrwa długo.
pozdrawiam was wszystkie