reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Lilijanka chyba wolalabym Twoje śledziki:) ostatnio tyle slodkiego jem ,ze mam dosc,a poza tym obiecalam mojemu M ,ze jak dzidizusia nei bedzie to wezmę się za siebie:) od jutra... ale mam nadzieje,ze tak jak Myszka mowisz nei przyjdzie @ przez kolejne meisiace.sio... :)mysza a z tym czekaniem to tu jakos tak jest,ze wszystkie emocjonujemy sie każdą po kolei:)
katkaa a co Ty tak malo optymistycznie? ja mialam zawsze
rozjechane,a ostatnie 30 i 28 a w tym chyba nawet czulam kiedy owulka
byla.tak mis ie wydawalo przynajmniej:)
Just ale ten suwaczek mknie!!! 23 wow:) ale fajnie
Agatko a Twoja mala to juz strasznie kocha tatusia skoro zegna go nawet rano zamaist spać:)

dzis nie gotuję! M mi przyniesie pstrąga z pracy:)
tyle,ze jutro znajomi na obiad przychodzą więc muszę posprzątać.a ugotuję jutro
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witaam
Ola mam nadzieje ze beta bedzie wysoka bo moja @ sie rozchulala a przeciez mi ja wyslalas:) trzymam kciuki
Mysza musimy sie trzymac kochana ale mnie tez strasznie boli to wszystko.
Ola dziękuje za zaproszenie:)
 
Ostatnia edycja:
Lilijanka chyba wolalabym Twoje śledziki:) ostatnio tyle slodkiego jem ,ze mam dosc,a poza tym obiecalam mojemu M ,ze jak dzidizusia nei bedzie to wezmę się za siebie:) od jutra... ale mam nadzieje,ze tak jak Myszka mowisz nei przyjdzie @ przez kolejne meisiace.sio... :)mysza a z tym czekaniem to tu jakos tak jest,ze wszystkie emocjonujemy sie każdą po kolei:)
katkaa a co Ty tak malo optymistycznie? ja mialam zawsze
rozjechane,a ostatnie 30 i 28 a w tym chyba nawet czulam kiedy owulka
byla.tak mis ie wydawalo przynajmniej:)

To ja widze że ktoś tu smaczki łapie...raz ciasteczko, raz śledzik? a to mi sie kojarzy z fasolka :)
A jesli chodzi o moj cykl to nie pesymistycznie a racjonalnie bardziej :) w oprciu o doswiadczenie :)
 
Anetha hi hi:) no wlasnie cos dlugo szla,ale skoro doszla to do mnie juz nie wróci:)
Katkaa[/B] ja wiem czy smaczki moze to takie wkrecanei siebie:) wlasnie oscypka sobie zrobilam na patelni i mi zapach nei odpowiada,ale jak to nie dzidzius to znaczy ze sfiksowalam na dobre i nei wime jak wy mnie naprawicie!!! a co do doswiadczenia to wszystko moze sie zmienic
 
Ostatnia edycja:
Mysza84 a jaki jest limit?? nie przekraczasz?? bo ja nie wiem czy się wyrobie przy takim abonamencie:-D ja w pierwszym cyklu byłam przygotowana na to że @ przyjdzie "nie wiem kiedy" przy moich długaśnych cyklach... i w 28dc przylazła:tak: za to w drugim się tak strasznie spinałam i nie chciała przyjść:-( dopiero jak wyluzowałam po powrocie do pracy -pojawiła się... na 3cią już nie czekałam;-)

Wiolka
no szkoda:-( cóż mam nadzieję że wszystkie wyniki bedą super i przyszły cykl już będzie Wasz:tak:

Anetha81 no u mnie kazali przyjsć po tygodniu -mi się w tamtą stronę Warszawy nie spieszy więc odbiorę wyniki przed wizytą w marcu -po co się stresować;-) ale dzwoń i pytaj co i jak:tak: co do psychiki -no trudne to będzie -dla mnie wręcz niewyobrażalnie ciężkie -ale ja będę trzymała kciuki, pocieszała, krzyczała jak trzeba będzie... dasz radę:tak:

Ruda85 no jeśli chodzi o mój intelekt to nawet lepiej że nie pracuję bo podwładni ogłosili by mnie idiotką:confused2: nie wiem gdzie się podział mój mózg ale mam nadzieję że po porodzie odnajdzie droge do mojej czaszki;-)

Katkaa dobre nastawienie -lepiej się milo zaskoczyć niż niemiło rozczarować a @ i tak i tak przyjść musi:tak:

Daaa suuuper suwaczki:-D

Olu** życzę Ci bety jak złoto;-) i trzymam kciuki:tak: co do małej -S dużo do Niej gada -włazi pod kołdrę i coś tam mamrocze, brzuch ślini itp:-) dlatego mała tak Go poznaje i słucha;-) wczoraj opowiadał jej że jak już będzie z nami to On będzie ją po paluszkach całował, nóżkach, pleckach...:confused2: ech

Just79 może mówił prawdę -ale nawet jak chciał dobrze -to nie wyszło:no:

Lilijanna
widać organizm potrzebował snu:tak:
 
Lili, smacznego śledzikowania :-) mi jakoś tak się porobiło z jedzeniem, że sama nie wiem na co mam ochotę. no i przechodzi mi faza na mięso, jak już mam na talerzu to zjem, ale jak mam wymyślić co na obiad to tragedia. w razie czego na stołówkę zacznę chodzić, to będę miała tylko dylemat co wybrać ;-)
a my dalej niepogodzeni

Ola**, a może śledź w cieście, i będziesz miała takie 2w1 - mix ciążowy ;-)

Agatko, co do mózgu, to mi wczoraj koleżanka w pracy sprawdziła nazwisko pani do której miałam zadzwonić, żeby się o coś dowiedzieć. sprawdziłam sobie numer telefonu i dzwonię, a ta pani z wielkim zdziwieniem "ale o co chodzi i co ona z tym ma wspolnego", to ja jej uparcie tlumacze, że na pewno powinna coś wiedzieć. Pani właściwa i niewłaściwa miały nazwisko na tą samą literke i to wszystko, ale jak ja w 5 sekund zdążyłam zapomnieć czyj tel mam szukać? :sorry:
i jeszcze w błędach przy pisaniu na kompie widzę, że mój mózg również na jakąś wycieczkę się wybrał, non-stop literki przestawiam
A tak z ciekawości, to Wy już wyprawkę dla małej skompletowaliście, czy po przeprowadzce w marcu przyjdzie na to pora? tak pytam, bo cosik zaczynam panikować, że czasu mało zostało
 
Agatko nie pamiętam czy to któraś z dziewczyn pisała czy kojarzę to z rozmowy z koleżanką, ale jest to udowodniony naukowo fakt-organizm kobiety jest wyjątkowy i wytwarza hormonki, które pozwalają zapomniec o trudach porodu i ciąży ( u niektórych działają szybciej u innych później stąd różnie przechodzimy depresje poporodową), dzięki nim też wyłącza nam się myślenie logiczne w ciąży i po porodzie, bo dzidzia potrzebuje mamy, która jest emocjonalna i zawsze zareaguje na jej płacz, a nie takiej co analizuje.

A u mnie, cóż niezbyt dobrze. Czasami naprawdę chciałabym zniknąc... Mam dużo pomysłów co ze sobą zrobic, ale nie umiem i nie wiem jak je zrealizowac,... ale nie będę Wam tu głowy zawracac, bo to nie na temat całkiem. Jedynym pozytywem jest to, że zaczynam w marcu studia podyplomowe. Boję sie jak to będzie, ale z drugiej strony się cieszę, zobaczymy jak to będzie... No i w rocznicę odejścia mojego aniołka mam akurat zajęcia, może to i lepiej, mam nadzieję, że uda mi się jakoś skupic.
 
Ostatnia edycja:
13x13 u mnie komp włączony prawie 24h/dobę i wyrabiam. I dużo przeglądam stron, ale nie ściągam filmów ani muzyki etc...Mnie gościu polecił ten że wystarczy. A jakby zaczęło brakować to zawsze można abonament podkręcić.

ola** ja dalej trzymam i już się nie mogę doczekać wieści od Ciebie. DO 16 już na szczęście niedaleko bo w przeciwnym razie ja bym tu sfiksowała.

Anetha81 teraz szybko wysyłaj małpiszona do mnie...najlepiej prorytetem cobym długo czekać nie musiała. Może być też kurierem bo większa pewność że przylezie.

A mnie dalej ten jajnik po prawej stronie ...właściwie to nie wiem co...ale chyba kłuje. Takie dziwne uczucie. To mnie wogóle nie boli ale jakoś tak go odczuwam.
 
reklama
Mysza, ja po poronieniu w okolicach prawego jajnika miałam takie uczucie jakby ktoś go próbował odkręcić - tak w sumie nie bolał, ale czułam go. Myślałam, że to owulacja, tylko że te dolegliwości zaczęły zdarzać się w różnych porach cyklu, no i przez 3 cykle to jak mi się jajnik odzywał to zawsze ten prawy. Byłam więc przekonana, że jajeczko na dzidzię również z niego było, ale przy pierwszym usg w ciąży lekarz stwierdził, że jajeczkowanie było z lewego, a do tego prawego nie miał zastrzeżeń (a jeszcze parę dni przed wizytą tez miałam to uczucie ciągnięcia).
Może taka ich uroda, i tak jak któraś dziewczyna pisała, hormony się zmieniają i też pewnie oddziałują na nie. Póki to nie jest ostry ból to wydaje mi się, że nie ma powodu do obaw.
A @ przyjdzie niebawem :tak:
 
Do góry