reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Co do diety mogę polecić dietę mojej szefowej - cholera schudła w niedługim czasie ok. 10 kg i nadal tą wagę utzrymuje. Jest na diecie białkowej - podobno 1,5 miesiąca się ją stosuje a pozniej 3 miechy się ja utrwala podczas których je sie wszytsko a raz w tyg przestrzega diety. Niewiem dokładnie o co chodzi ale ona ją poleca a wygląda naprawde dobrze. Podobno jest w empiku ksiązeczka o tej diecie.
 
reklama
Agu_ska to dieta DUKANA a książka "Nie potrafię schudnąć" i to nie jest tak że je sie wszystko :no: Ale warto o niej poczytać bo naprawdę działa ta dieta. Ale nie jest dobra dla osób które chcą być w ciąży.. a już napewno dla tych co chcą się starać
 
1.Tarczyca – badamy po poronieniu (ale nie ma ograniczeń czasowych)
lub po pozytywnym teście ciążowym, ponieważ ten gruczoł może z
miesiąca na miesiąc nagle przestać funkcjonować prawidłowo (wiem to z autopsji). I tak oznaczyć należy:
-TSH
-fT3
-fT4
-p-ciała przeciwtarczycowe (przeciwko peroksydazie tarczycowej i tyreoglobulinie)+ USG tarczycy w celu wykluczenia guzków, zgrubień i w celu określenia wielkości narządu.
2.O zespole antyfosfolipidowym jest obszerny link przyszpilony przez Matkę Założycielkę u góry forum – można poczytać. Badania wykonujemy do 6 tygodni po poronieniu.
3.Ocenę budowy narządu rodnego – przynajmniej USG, ale można też wykonać bardziej złożone badania jak histeroskopia.
4.Warto wykonać badanie ogólne moczu oraz posiew moczu.
5.Badanie cytologiczne materiału pobranego z szyjki macicy.
6.Morfologia krwi obwodowej i glukoza na czczo.
7.Posiew z pochwy
8.Można wykonać też badanie nasienia partnera (bakterie, jakość
nasienia – wszystko wpływa też na jakość zapłodnienia).
9.Toskoplazmoza (bez względu na to czy jest kot czy go nie ma): p-
ciała w klasie IgG i IgM jeśli nigdy nie były robione. Jeśli kiedyś
były i IgG wyszły ujemne, można wykonywać tylko IgM, żeby wyłapywać świeże zakażenie i jednocześnie przestrzegać zasad zapobiegania zakażeniu.
10. Badania hormonalne: można, choć zajście w ciążę zasadniczo
wyklucza zaburzenia hormonalne. Ale warto oznaczyć prolaktynę (tylko na czczo), ponieważ jej wysoki poziom może powodować poronienia. Jeśli komuś zależy na ocenie cyklu miesiączkowego, to w 2-4 dniu cyklu wykonuje się też badanie FSH i LH oraz po owulacji (w cyklach 28-dniowych robimy to badanie w okolicach 21-24dc) oznaczenie progesteronu.
11.Nie wiem czy warto ale lekarze czasem zalecają badanie VDRL.
12.Przed zajściem w ciążę dla świętego spokoju można wykonać p-ciała anty-hcv, antygen hbs, ewentualnie p-ciała anty-hiv.
13.Badanie kariotypu – to już zależy od pacjentki.
14.Sprawdzamy też układ krzepnięcia – podniosłam wątek o
nadkrzepliwości (do poczytania - są tam wymienione badania.)
15.Na upartego jeszcze posiew z gardła - ewentualnego paciorkowca
można spróbować leczyć i można też usunąć migdałki przed zajściem w ciążę (tak uważają niektórzy lekarze, choć moim skromnym zdaniem chyba już im się w głowach poprzerwacało).

Dodałabym:
wymaz z szyjki macicy w kierunku Mycoplazmy, Ureaplazmy i Chlamydii ( jesli nie było robiony w badaniach przedciążowych).
Przypuszcza się że mają związek z wczesnym poronieniem
Nadkrzepliwosc:
Definicja – nadkrzepliwość (trombofilia) to genetycznie uwarunkowana lub nabyta skłonność do zakrzepicy (ale jeszcze nie zakrzepica).
Trombofilie uwarunkowane genetycznie to:
1)Trombofilia zależna od czynnika Leiden
2)Mutacja G20210A protrombiny
3)Niedobór białka C (białko C ma za zadanie wyhamować proces
krzepnięcia)
4)Niedobór białka S (białko S to aktywator białka C – jego brak
powoduje wtórnie brak białka C)
5)Niedobór antytrombiny – związku hamującego krzepnięcie
6)Niektóre dysfibrynogenemie (tego nie wyjaśnię, bo mi niewiadomo co to)
7)Homocystynuria (taka rzadka choroba warunkowana genetycznie – kto ją ma na pewno o tym wie)
8)Niedobór plazminogenu
9)Zwiększona aktywność czynnika VIII (czynnik krzepnięcia)
Trombofilie nabyte:
1)Zespół antyfosfolipidowy
2)Podwyższony poziom homocysteiny
3)Zwiększone stężenie czynnika IX krzepnięcia
4)Zwiększone stężenie czynnika XI krzepnięcia
Kiedy wykonać badania?:
1.Stwierdzenie zakrzepicy żylnej przed 50 r.ż. (żylaki)
2.Zakrzepica o nietypowej lokalizacji (żyły jamy brzusznej lub
ośrodkowego układu nerwowego)
3.Zakrzepica w czasie ciąży lub stosowania doustnych środków
antykoncepcyjnych
4.Poronienia lub urodzenie martwego płodu
5.Wystąpienie zakrzepicy u bliskich krewnych kobiety, która chce
zajść w ciążę.
 
Ostatnia edycja:
Witajcie dziewczęta!
Karolcia81 ja się dowiedziałam o ciąży w dniu wylotu do Meksyku, więc dzidziuś zaliczył podróż samolotem. W klinice wiedzieli, że lecę i nikt nic nie powiedział, że to może zaszkodzić. W dodatku miałam w tym czasie brązowe plamienia. Wracałam 2 tyg później i też było dobrze. W I trymestrze ryzyko jest takie, że się będziesz źle czuła i wymiotowała, więc przez to podróż może być mniej przyjemna.
My mieliśmy w planach lecieć w maju do Polski, ale moi rodzice boją się, że się znowu coś stanie i mi to odradzają, chociaż oczywiście chcieliby nas gościć w domu. Pytaliśmy się lekarki i ona mówiła nam, że to będzie bardzo dobry czas na podróż. Są podobno specjalne pończochy uciskowe, dzięki którym nie puchną nogi po takiej podróży, więc ona mi je polecała, poza tym trzeba od czasu do czasu wstać z fotela aby rozprostować nogi oraz dużo pić. Do Grecji nie jest tak daleko, więc podróż nie powinna być bardzo męcząca.
Mój G wymyślił sobie teraz (po rozmowie ze znajomymi, którzy tak zrobili) aby lecieć do Polski miesiąc po urodzeniu dziecka (razem z maluszkiem oczywiście). Moglibyśmy go wtedy zaprezentować rodzinie oraz urządzić tam chrzciny. Mnie się jednak ten pomysł za bardzo nie podoba. A jak dziecko będzie miało 2 czy 3 miesiące to w Polsce będzie zimno, więc nie będzie to dobry czas na podróż. Musimy to wszystko jeszcze przemyśleć :baffled:

Gosiah dzięki za przepis na zapiekankę. Ja się właśnie zastanawiałam co by tu zrobić z mielonego mięsa, które mam w lodówce, więc może ten przepis dzisiaj wypróbuję. Chociaż G boi się kiedy próbuję nowych wynalazków. On należy do tych typów co w danej restauracji ma swoje ulubione danie i innych nie próbuje :happy:

Ewela28 na pewno poradzisz sobie z dziećmi. W końcu mówią, że w kupie siła :-)

ps. słodziutka - wstawiłam pranie wczoraj i pomyłam naczynia, ale nie doczekałam już aż się wypierze, m. rozwieszał pranie, rano zawału dostałam :wściekła/y::no::szok:
G na szczęście musi tylko wrzucić pranie do suszarki, więc nie ma problemu z rozwieszaniem ;-) W takich warunkach z praniem radzi sobie świetnie :-)

Slodziutka z moim gardełkiem jest nieco lepiej, chociaż jeszcze boli. Ale skoro jest niewielka poprawa, to zakładam, że jestem na dobrej drodze do powrotu do zdrowia :tak:

A ja właśnie zamówiłam sobie nowy kosz na śmieci do kuchni :tak: Już od jakiegoś czasu chcieliśmy kupić stainless steel, aby nam pasował do wszystkich urządzeń, ale one normalnie kosztują ponad $100, więc trochę za drogo wg mnie. Znalazłam jednak taki za niemal pół ceny, w dodatku się automatycznie otwiera jak się zbliży do niego rękę, a potem się sam zamyka :-) Będzie w domu za 3 dni :tak: Mała rzecz a cieszy :-)
 
Badania w kierunku zakrzepicy:
W pierwszej kolejności wykonujemy:
1.oporność na APC (aktywne białko C)
2.Czynnik Leiden i mutacja 20210A genu protrombiny
3.Stężenie homocysteiny w osoczu
4.Aktywność białka C i stężenie wolnego białka S
5.Aktywność antytrombiny
6.Aktywność czynnika VIII krzepnięcia
7.Przeciwciała antyfosfolipidowe
Jeśli te wyniki wyjdą w normie, można jeszcze zbadać: stężenie
fibrynogenu, aktywność czynnika IX i XI i wykonać badania w kierunku dysfibrynogenemii.
Leczenie:
Wykrycie tylko trombofilii, ale bez zakrzepicy właściwie nie wymaga leczenia. Warto jednak rozpocząć profilaktykę u kobiet w ciąży – zaleca się przyjmowanie heparyny przez okres ciąży, a po jej zakończeniu doustną antykoagulację.
W przypadku podjęcia leczenia rokowanie w ciąży jest bardzo dobre.
 
witajcie dziewczęta!
karolcia81 ja się dowiedziałam o ciąży w dniu wylotu do meksyku, więc dzidziuś zaliczył podróż samolotem. W klinice wiedzieli, że lecę i nikt nic nie powiedział, że to może zaszkodzić. W dodatku miałam w tym czasie brązowe plamienia. Wracałam 2 tyg później i też było dobrze. W i trymestrze ryzyko jest takie, że się będziesz źle czuła i wymiotowała, więc przez to podróż może być mniej przyjemna.
My mieliśmy w planach lecieć w maju do polski, ale moi rodzice boją się, że się znowu coś stanie i mi to odradzają, chociaż oczywiście chcieliby nas gościć w domu. Pytaliśmy się lekarki i ona mówiła nam, że to będzie bardzo dobry czas na podróż. Są podobno specjalne pończochy uciskowe, dzięki którym nie puchną nogi po takiej podróży, więc ona mi je polecała, poza tym trzeba od czasu do czasu wstać z fotela aby rozprostować nogi oraz dużo pić. Do grecji nie jest tak daleko, więc podróż nie powinna być bardzo męcząca.
Mój g wymyślił sobie teraz (po rozmowie ze znajomymi, którzy tak zrobili) aby lecieć do polski miesiąc po urodzeniu dziecka (razem z maluszkiem oczywiście). Moglibyśmy go wtedy zaprezentować rodzinie oraz urządzić tam chrzciny. Mnie się jednak ten pomysł za bardzo nie podoba. A jak dziecko będzie miało 2 czy 3 miesiące to w polsce będzie zimno, więc nie będzie to dobry czas na podróż. Musimy to wszystko jeszcze przemyśleć :baffled:

gosiah dzięki za przepis na zapiekankę. Ja się właśnie zastanawiałam co by tu zrobić z mielonego mięsa, które mam w lodówce, więc może ten przepis dzisiaj wypróbuję. Chociaż g boi się kiedy próbuję nowych wynalazków. On należy do tych typów co w danej restauracji ma swoje ulubione danie i innych nie próbuje :happy:

ewela28 na pewno poradzisz sobie z dziećmi. W końcu mówią, że w kupie siła :-)


g na szczęście musi tylko wrzucić pranie do suszarki, więc nie ma problemu z rozwieszaniem ;-) w takich warunkach z praniem radzi sobie świetnie :-)

slodziutka z moim gardełkiem jest nieco lepiej, chociaż jeszcze boli. Ale skoro jest niewielka poprawa, to zakładam, że jestem na dobrej drodze do powrotu do zdrowia :tak:

A ja właśnie zamówiłam sobie nowy kosz na śmieci do kuchni :tak: Już od jakiegoś czasu chcieliśmy kupić stainless steel, aby nam pasował do wszystkich urządzeń, ale one normalnie kosztują ponad $100, więc trochę za drogo wg mnie. Znalazłam jednak taki za niemal pół ceny, w dodatku się automatycznie otwiera jak się zbliży do niego rękę, a potem się sam zamyka :-) będzie w domu za 3 dni :tak: Mała rzecz a cieszy :-)


aneczka myślę że jak ginka się zgadza na twoją podróż to ok ja natomiast miałam całkowity zakaz fakt ze moja ciąża byla od samego początku zagrożona ale nawet samochodem mi nie wolno było jeździć.więc pierwsze 5miesięcy wstawałam tylko do kibelka i mogłam przejść z pokoju do pokoju. Więc jak u was jest oki to myślę że mozesz się nad tym zastanowić.
 
Słodziutka ja dziś na bieżąco śledzę forum i niestety Kasia dziś nie zaglądała więc nic nie wiemy. tez sie denerwuje wlasnie:( co ta szanowna komisja lekarska orzekla
 
reklama
przyznam się, ze i ja co jakiś czas zaglądam z dusza na ramieniu co z naszą Kasią i jej dzieciątkiem
Słodziutka, dzięki za uporządkowanie informacji o badaniach :)
 
Do góry