reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
kochane wróciłam
jestem załamana zdruzgotana i brak mi sił na cokolwiek
nic nie rozumiem nie potrafie ogarnąć tego wszystkiego
pęcherz powiększony i wypełniony moczem nerki już w fazie czegoś tam w każdym razie jest w nich zastój moczu jednak ilość płynu owodniowego jest w normie bo mały sika a to nie kwalifikuje a nawet nie jest wskazaniem do założenie shuntu
komory poszerzone co wskazuje na wodogłowie ale synuś jak tylko dopierali się do konkretnego pomiaru pokazywał im gdzie ich ma
dostałam skierowanie na echo i doplery serca małego na Agatową AGATKA ty chyba byłaś u tej dr. z dziwnym nazwiskiem jutro mam dzwonić i się zapisać
wieć operować małego nie będą a skoro amnio wyszła dobrze to dr. powiedziała"nie można nic zrobić"
czyli po prostu jesteśmy pozostawieni sami sobie z tym wszystkim
kariotyp określa tylko wady genetyczne czyli nieprawidłowości w chromosomach a wady synia są rozwjowe i żadna amnio ich nie wykarze
dziewczyny nie mam sił to wszystko mnie przerosło
nie dam rady
Wercia jest całym moim światem nie żaluję że zdecydowałam się ją urodzić od ośmiu lat sprawia że rano wstaje i się uśmiecham że mam tego łobuza ale drugi raz tego nie zniosę
tak się cieszyłam że amnio jest ok że zrobią mu ten zabieg i wszystko skończy się dobrze
mam do nich przyjechac za dwa tygodnie i zrobić te echo
oszaleje
 
Kasiu ja również nic z tego nie rozumiem. Wydawało mi sie że jak amino wyjdzie dobrze, to własnie powinno pozwolić na zabieg. Nie rozumiem jak można powiedzieć że jest źle a dalej róbcie sobie sami co chcecie?Nie rozumiem.
Przytulam kochana bo nie potrafię innaczej ci pomóc, a może trzeba isć do jakiegoś innego lekarza?
 
Kasia słoneczko przykre to widzisz,ale w Twojej miłości cała siła. Trzymam kciuki i przytulam mocno.


A propos ,mały to chyba z 2 godziny mi w brzuchu buszował,ale wciaz czuje go na samym dole, moze zmienia pozycje :sorry:,a niewiem co ten cwaniaczek wyprawia.

A teraz zabieram sie za pichcenie ciasta czekoladowego :laugh2: ,ale z torebki ,wiec na szybcika :-p (tylko nie bić :angry:)

:-D:-D:-D
 
kochane wróciłam
jestem załamana zdruzgotana i brak mi sił na cokolwiek
nic nie rozumiem nie potrafie ogarnąć tego wszystkiego
pęcherz powiększony i wypełniony moczem nerki już w fazie czegoś tam w każdym razie jest w nich zastój moczu jednak ilość płynu owodniowego jest w normie bo mały sika a to nie kwalifikuje a nawet nie jest wskazaniem do założenie shuntu

Kasiu, mi się wydaje, że skoro maluszek sika, to nie jest najgorzej, sam sobie radzi choc z częścią moczu. Przy zastoju moczu u dorosłych osób największym problemem jest chyba to że łatwo się wtedy rozwijają infekcje, ale myśle że dzidziusiowi to nie grozi, może jednak zdecydują się na nakłucie i odbarczenie pęcherza, bądz dobrej myśli. ściskam Cie mocno. aaa i jakis czas temu czytalam ze w Łodzi się zajmują takimi przypadkami
 
Kasiu przytulam... nawet nie chcę sobie wyobrażać, co przechodzisz....

Może rzeczywiście trzeba to skonsultować z innymi lekarzami - w innym mieście lub nawet dalej....

Może skoro nie chcą go zoperować teraz, to trzeba szukać kogoś, kto podejmie się tego już po narodzinach...

Sama nie wiem...
 
Witajcie
Kasiu... czasami zdarzają się cuda, bardzo bym chciała, zebyś należała do tych kobiet, które mówią: lekarz powiedział, ze moje dziecko będzie chore, urodziło się zdrowe. Tego kochana Ci życzę...
 
Kasiu z wodogłowiem to chyba nei ejst tak strasznie bo mozna ten plyn odprowadzic. mojego M kuzyn mial podobno ,teraz ma 19lat i nic nie widac.medycyne studiuje. smutne to wszystko czemu neie moze byc normalnie i bez komplikacji:( i czemu i lekarze nei mowia jasno i co w danej sytuacji mozna zrobic
 
Kasiu, bardzo mi przykro, że wieści są takie a nie inne :-( przytulam bardzo mocno
Mam nadzieję, że na szybki termin uda się Wam umówić na Agatową (ja byłam u tej dr Hameli-Olkowskiej, a Agatka chyba u dr Jalinik (lub jakoś tak podobnie)). I tak jak piszą dziwczyny z tymi wszystkimi wynikami i opiniami skonsultowałabym się z jakimś jeszcze lekarzem.
 
reklama
ćmi mnie brzuszek jakby na @ ,ale to nie ból tylko ćmienie ostanio miałam coś takiego jak miałam Aniołka w brzuszku , pozatym napięcie w podbrzuszu czuje i brak bólu piersi o dżisas już w pracy czułam to uczucie az mi serce skacze w nadziei czuje sie jakby w czasie dejavi.
Karolcia dobrze wyczytałam ,że ty zaszłaś w dniach niepłodnych?To tak można ? a w którym dniu cyklu najprawdopodobniej zaszłaś?
O matko jak @ przyjdzie to mocno sie zezłoszcze.
Ja mam cykle 31 dniowe....seksy były w 20 dniu cyklu...więc na pewno po owulce....a jeszcze chłopaki musiały dopłynąć....śluz był z całą pewnościę nie płodny...płodny się skończył kilka dni wcześniej....
choć lekarze mi mówili, że to nie najlepiej zachodzić po lub w ostatnich dniach owulki bo wtedy kom. jajowa jest juz zbyt dojrzała i coś tam może źle zatrybić....

Witajcie dziewczęta!
Karolcia81 ja się dowiedziałam o ciąży w dniu wylotu do Meksyku, więc dzidziuś zaliczył podróż samolotem. W klinice wiedzieli, że lecę i nikt nic nie powiedział, że to może zaszkodzić. W dodatku miałam w tym czasie brązowe plamienia. Wracałam 2 tyg później i też było dobrze. W I trymestrze ryzyko jest takie, że się będziesz źle czuła i wymiotowała, więc przez to podróż może być mniej przyjemna.
Zobaczymy...życie nam pokaże co dla nas przygotowało...jak zaczniemy staranka trochę wcześniej to najwyżej fasolka się przeleci.....;-)

kochane wróciłam
jestem załamana zdruzgotana i brak mi sił na cokolwiek
nic nie rozumiem nie potrafie ogarnąć tego wszystkiego
pęcherz powiększony i wypełniony moczem nerki już w fazie czegoś tam w każdym razie jest w nich zastój moczu jednak ilość płynu owodniowego jest w normie bo mały sika a to nie kwalifikuje a nawet nie jest wskazaniem do założenie shuntu
komory poszerzone co wskazuje na wodogłowie ale synuś jak tylko dopierali się do konkretnego pomiaru pokazywał im gdzie ich ma
dostałam skierowanie na echo i doplery serca małego na Agatową AGATKA ty chyba byłaś u tej dr. z dziwnym nazwiskiem jutro mam dzwonić i się zapisać
wieć operować małego nie będą a skoro amnio wyszła dobrze to dr. powiedziała"nie można nic zrobić"
czyli po prostu jesteśmy pozostawieni sami sobie z tym wszystkim
kariotyp określa tylko wady genetyczne czyli nieprawidłowości w chromosomach a wady synia są rozwjowe i żadna amnio ich nie wykarze
dziewczyny nie mam sił to wszystko mnie przerosło
nie dam rady
Wercia jest całym moim światem nie żaluję że zdecydowałam się ją urodzić od ośmiu lat sprawia że rano wstaje i się uśmiecham że mam tego łobuza ale drugi raz tego nie zniosę
tak się cieszyłam że amnio jest ok że zrobią mu ten zabieg i wszystko skończy się dobrze
mam do nich przyjechac za dwa tygodnie i zrobić te echo
oszaleje
Do jasnej cholery...znowu Ci każą czakać:wściekła/y:
Zadzwoń, albo jedź do tej ginki i poproś o wczesniejszą diagnozę...jak trzeba to w łapę daj.....albo jedź gdzieś jeszcze...niech Cię jeszczę obejrzą....sama nie wiem...
A pozatym...Kasiu...Ty wiesz....jestem z Tobą.
poczytałam trochę jak obiecałam....ale marnie to widzę....
przytulam....
 
Do góry