reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
viola tylko o to chodzi ze ja wiem ze sa konkursy dla pracujacych na dotacje na wlasna firme i takiego wniosku chce szukac bo ja mam prace chyba ze ja strace niedlug bo mis ie umowa konczy 16 lutego...
 
Witajcie!
Myślałam, że nigdy mnie to nie spotka...wszystko układał się znakomicie...ale w 12tc poroniłam. Jest mi cholernie ciężko, to było dziecko upragnione, prawdziwy owoc naszej miłości! Tak bardzo się cieszyliśmy...
I nagle, mój świat rozsypał się na miliony kawałków...Staramy się go poskładać... Ból fizyczny minął szybko, niemniej jednak psychika cierpi nadal. Może mnie teraz tutaj zlinczujecie, ale wiem, że kolejna ciąża, nowe dzieciątko pomogłoby mi bardzo.
To nie jest tak, że chcę teraz zapomnieć o iskierce która była we mnie - to nie będzie możliwe do końca życia - ale wiem, że kolejna dzidziulka odwróciłaby moją uwagę, spowodowałaby że na nowo to wszystko nabrałoby sensu...I choć żal i ból po stracie jest ogromny, to czuję że jestem na to gotowa, bo oboje bardzo tego pragniemy.
Opinie są różne...jedni radzą poczekać 3msc inni 6msc...a niektórzy mówią, że wystarczy do pierwszej miesiączki. Czy znacie jakieś przeciwskazania, żeby zajść od razu w kolejną ciążę ? Czy fizycznie coś się może stać, czy raczej chodzi w tym czekaniu głównie o aspekt psychiczny...
Będę wdzięczna za pomoc.
 
viola tylko o to chodzi ze ja wiem ze sa konkursy dla pracujacych na dotacje na wlasna firme i takiego wniosku chce szukac bo ja mam prace chyba ze ja strace niedlug bo mis ie umowa konczy 16 lutego...

aaaaaa
o czymś takim to ja nie słyszałam
:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Witajcie!
Myślałam, że nigdy mnie to nie spotka...wszystko układał się znakomicie...ale w 12tc poroniłam. Jest mi cholernie ciężko, to było dziecko upragnione, prawdziwy owoc naszej miłości! Tak bardzo się cieszyliśmy...
I nagle, mój świat rozsypał się na miliony kawałków...Staramy się go poskładać... Ból fizyczny minął szybko, niemniej jednak psychika cierpi nadal. Może mnie teraz tutaj zlinczujecie, ale wiem, że kolejna ciąża, nowe dzieciątko pomogłoby mi bardzo.
To nie jest tak, że chcę teraz zapomnieć o iskierce która była we mnie - to nie będzie możliwe do końca życia - ale wiem, że kolejna dzidziulka odwróciłaby moją uwagę, spowodowałaby że na nowo to wszystko nabrałoby sensu...I choć żal i ból po stracie jest ogromny, to czuję że jestem na to gotowa, bo oboje bardzo tego pragniemy.
Opinie są różne...jedni radzą poczekać 3msc inni 6msc...a niektórzy mówią, że wystarczy do pierwszej miesiączki. Czy znacie jakieś przeciwskazania, żeby zajść od razu w kolejną ciążę ? Czy fizycznie coś się może stać, czy raczej chodzi w tym czekaniu głównie o aspekt psychiczny...
Będę wdzięczna za pomoc.
Witaj!
Przytulam mocno
a dla Aniołka zapalam
[*]

Kochana!
Nikt nie ma zamiaru cię linczować..
nic w tym stylu....
My tu wszystkie doskonale rozumiemy, co czujesz...
Przeszłyśmy dokładnie to samo
Te same etapy powolnego godzenia się ze startą.
Godzenia, anie zapomnienia,
bo tego nie da się zapomnieć..
Zostań z nami...
będziemy cię wspierać
doradzać
trzymać kciuki
To forum sprawia, że staje się na nogi!
Wiem to za autopsji
To dzięki dziewczynom udało mi się pozbierać
i za to jestem im ogromnie wdzięczna!
A co do czekania...
To chyba bardziej zależy od twojej, a raczej waszej psychiki
Wiesz są tu dziewczyny,
które nie doczekały swojej pierwszej @ po zabiegu
więc...
to zależy od was!

 
Ostatnia edycja:
mysza witaj w srod aniolkowych mam i gorąco cie przytulam i zapalam swiatelko dla twojego aniolka (*)

ja wporownaniu do ciebie urodzilam synka w 24 tygodniu ciazy i juz mi minelo 3 miesiace tzn minie w czwartek... ja juz sie zaczynam starac od wtorku w srode ide na podglad czy pecherzyk sie robi ... lekar z mi powiedzial ze 5-6 miesiecy w moim wypadku aleu mnie ciaza byla bardzie rozwianieta.... pizniej lekar zmowil ze 6 miesiecy to ksiazkowe poprostu ale mowil ze najlepiej odczekac 2 okresy czy to wywoane czy same pryszlya le zeby chociaz dwa byly. co jeszcze ci moge napisac... a: "dzieci nie odchodza od nas tylko zmieniaja date przyjscia na swiat " i to sobie zapamieta kochana :tak: ja wierze ze moj antos przyjdzie do mnie neidlugo znow. choc zyl tylko 7 godzinek to chcial mi pokazac ze chce zyc dla mnie i dla tatusia :-( niestety byl za malenki ... ale juz niedlugo do nas wroci tak jak i twoja iskierka!!! trzeba iwerzyc i sie nie poddawac , trzeba miec nadzieje ze bedzie dobrze!!! co do starania to lepiej ta chwilke odczekac zeby hormony doszly do siebe choc znam histrie i nawet mam zapisane gdzie bez czekania zdajac sie na nature przynosil im los piekne zdrowe dzieci !!! caluje i przytulam
 
Dobra, dziewczynki!
Ja uciekam
Muszę się wziąć za obiadek
Dziś robię krokiety do czerwonego barszczu
po raz pierwszy w życiu
:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
reklama
a z czym robisz?? ja uwielbiam z serem i pieczarkami pychaa!!!!!! :) udanego gotowania :-)

ja lec e chyba po test owulacyjny bo zauwazylam dzisja sluz lodny !!! tylko lekko z bialomlecznym ale moze jutro owulka no chyba ze to przez te tabletki tak mi sie dzieje ale oby to owulka byla :D ide po tesciora i zaraz zrobie!! trzymajcie kciuki lagam :-)
 
Do góry