ewcia3004
Nadzieja umarła...
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2009
- Postów
- 4 792
....
Ewcia3004 dziękuje za wtajemniczenie mnie w Twoją historię.. szok, szok, szok... jak zawsze czytam i nie mogę uwierzyć że pielęgniarki i lekarze są aż tacy bezmyślni.. I jeszcze bardziej przykre że ... 2-3 tygodnie i Twojego synka by ratowali.. (*)
...
Edytko, Maciusia by już w tym tyg. ratowali, ale przez tych..... nie mieli nawet szans...
Znam dziewczynę, która tydz. po mnie urodziła w 22 tyg. ciąży i na dzień dzisiejszy jej córka już nie leży w inkubatorze, czekają tylko aż przybierze na wadze i wypisują do domu, fakt przeszła jedną operację serduszka, drugą na oczka, ale ja bym zniosła wszystko, aby tylko móc przytulić mojego Synka...Co do tej dziewczyny, to nie chcę oceniać, ale ona miała nadzieję, że jej córka umrze, ona nie chciała Dziecka:---(