reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

daa mi powiedzieli ze :no: moze ci lekarz wypisac zwolnienie a po 22 tc jest maciezynski tzn polowa. i to wiele osob mi mowilo ...

a jak dostawala kase z zusu to pisalo ze zasilek macierzynski ??
dobra nie wnikam mi mowili tak wszedzie jak dzwonilam i w pracy kadrowa.jak miala to dobrze

kurcze juz 32 dzien ccyklu a ja nie wiem c sie wmoim brzuchu dzieje i czy sie jakis peccherzyk robil czy okres w ogole tuz tuz czy nie :(

macierzyński 8 tyg nalezy się niezależnie od tygodnia dziecka, tylko trzeba w urzędzie stanu cywilnego zarejestrować urodzenie martwego dziecka. A szpitale nie zawsze chętne są do tego. Już dziś wklejałam link do wątku, który założyła Agata. Jest tez na przyklejonym.
 
reklama
jak tak jest to tylkos ie cieszyc bo ja sie np martwilam ze od 22 tc sie nalezy dopiero jak mi wszyscy tak mowili po urzedach i sie martwilam ze mi napisalai 22tc w spzitalu bo myslalam ze nie dostane ale dostalam i to ssamo mi kadrowa w pracy mowila ikadrowa znajomej mojej mamy. ale nie ma cos ssie spierac . jamowie tylko jak mi powiedzieli . dobra nie wazne :tak: tzn wazne dla gosi ja juz mam nadzieje ze to mi nie bedzie nigdypotrzebne :-(

jeszcze z tym moim glupkowatym okresem to jesazcze wiekszej erwicy sie nabawie ehhh:zawstydzona/y: ide pomeczyc meza bo spi osiolek jeden
 
kaska :-D jak ja sie ciesze :-D widzisz wszystko zmierza ku dobremu :-)

mykam do nauki bo dopiero wrocilam z zakupów :/

papa

missi szpitale i cala reszta jest niedoinformowana i moze trzebabylo by im pojsc na jakies szkolenie z zakresu praw zwiazanych z macierzynstwem bo nie tylko tobie takich glupot nagadali...
agatko obiecuje ze ci wysle te linki do szydelkowania, ale jak tylko znajde chwilke czasu

papa
papa
 
Ilonka - tam mi przykro...przytulam...

Kasiu - to super wieści.....zobaczysz, że wszystko będzie dobrze....

A ja się witam dopiero teraz bo byłam u lekarza rodzinnego po zaświadczenie do pracy....i siedzialam tam ponad godzinę....mam super młodą lekarkę....i mogłam się w końcu wygadać...i ponarzekać na innych lekarzy...niestety nie mogła mi dać skierowań na toxo i cytomeg. Ale dała mi tabletki przeciwdepresyjne na noc....i wogóle powiedziała, że jak będę miała gorsze dni...to mam przyjśc to mi da kilka dni l-4....jak się dowiedziała, że kolejna moja fasolka popłynęła to się rozpłakała....i pogadałyśmy tak od serca....dała mi nawet namiary na super ginkę.

Więc muszę te badania zrobić na własną rękę....może jutro jak wstanę, albo w piątek podjadę.....trudno....nie pójdę do mojego konowała po skierowanie....a jak do gina pójdę prywatnie to i tak będę musiała za nie płacić....
 
Ewelka28 ja nie mówiłam że czas zagoi rany i że ból zniknie. Ja uważam że on zawsze w nas będzie tylko my nauczymy się z nim żyć z czasem i będzie nam ciut lżej ale niestety przyjdą takie dni że znów wszystko do nas powróci i będziemy płakac i pytac się dlaczego?.. tak jesteśmy skonstruowani i nie można nie pamietać o własnym dziecku. Rocznice są bolesne.. ale ja (mówię sama za siebie) staram się pamiętać tylko daty odejścia moich kruszynek bo inaczej cały rok byłby dla mnie ciężki.. bo 4 daty zobaczenia upragnionych II kreseczek, oraz daty odejscia do nieba, oraz przewidywane terminy porodu, roczki moich maleństw, dni w którym zaczęły bić serduszka.. za duzo tego.. stanowczo. Dlatego trzymam się tych 4 dat i jednej z najważniejszych 15 października.. Dzień Dziecka Utraconego...

Każdy z nas jest na innym etapie swojej wiary i każda z nas jest na dobrej drodze, czasem nawet o tym nie wiedząc. Ja byłam na innym przychodząc tutaj dwa lata temu, na innym była jeszcze rok temu a całkowicie na innym jestem w obecnej chwili. Gdyby któraś z Was przeczytała "ciąże po poronieniu" od początku wiedziałaby że to co czujemy jest całkowicie naturalnym etapem w tym ciężkim czasie po stracie maluszka. Natruralnym jest też zazdrość że innym się udaje zajść w ciąże a mi jeszcze nie, że inne z Was mają już dzidziolki w brzuszkach a ja np dopiero co straciłam swoje maleństwo. Widok brzuszków też może i ma prawo boleć. To nie jest nic złego! Kochane... wszystko ma swoje etapy i przez każdy etap trzeba przejść. Nie bedę Was zmuszać do czytania ciąży po poronieniu.. za dużo teraz tych stron jest. Dawniej każda z nas zapoznawała się z historią pozostałej.. i muszę uciekać bo słyszę gości..

paaaaaaaaa

Czekam na relacje z wizyt. Ja zmykam.. siostrzeniec zaraz będzie z siostrą i obiad kończę.
 
Dziewczyny....jak to jest....toxo powinnam zrobić IGM i IGG, cytomegalie też w 2 klasach....a różyczkę też w obu? Pytam bo ceny są duże i żebym niepotrzebnie czegoś nie robiła?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry