reklama
missiiss1301
Kochamy Cię Antosiu :*
slodziutka dziekuje ci za tą wiadomosc bardzo. kiedy zaczynamys ie starac?? w lutym ide na wywolanie @ jak nie przyjdzie dokladnie 11 lutego i pozniej po niej wywolujemy jajeczkowanie bo od porodu jj nie bylo chyba ze jak pojde do gina na wywolanie @ to mi powie ze sie pecherzyk sam robi... no i tak lekarz sie zgodzil zaciazyc w polowie marca jak nam sie uda po lekach... prawdopodobnie mam pco ale moj mowil zeby sie tym nie przejmowac bo takie jajniki przynajmniej da sie ladnie stymulowac do produkcji jajeczek...
cod o badan to robilam multum zaplacilam za nie 560 zl i reszte za free -mam za gesta krew , zespol fosolipidowy i przeciwciala p. jadrowe teraz czekam na posiewm z kanalu szyjki zeby przed ciaza wiedziec jest tam czysciutko a jak cos wyjdzie to najpierw sie wylecze z tegod ziadostwa a pozniej bedziemy dzialac boje sie jak cholera ale ale przeciez nie moge sie poddac?? :-( takze przez te 3 miesiace staralam sie zrobic wszystkie wyniki ktore trzeba na szczescie z infekcji nic nie wyszlo tyylko ten zespol mnie martwi ale lekarz powiedzial ze mam szanse na donoszenie dzidziolka do konca ciazy ... weiec to mnie trzyma na duchu.
co do sekcji zwlok nic nie wykazala procz tego ze mozliwe ze bylo zakazenie jaja plodowego od poczatku gdzie nie pisza na pewno tylkop prawdopodobnie wrodzone zakazenie... ehhh wczoraj bylam u mojego chrzesniaczka i przynajmniej troszke z moim pyasiem dwuletnim sie pobawilam i pogadalam z kuzynka o tym co sie stalo ulzylo mi a jak mi powiedziala jak moj tato byl zalamany po tym co sie stalo to moiwla ze nigdy go takiego nie widziala :--(
koti ja moze pokaze to mojemu ginowi i zapytam sie czy warto je zrobic.
dzieki dziewuchy za rady wszystkie
kasia trzymaj sie kochana nie poddawaj sie , pamietaj ze nadzieja umiera ostatnia!!! ja wiem ze jak ja ede w ciazy jak bede musiala ciagle lezec to bede narzekac i nie raz powiem ze mam dosc ale bede do konca wierzyla ze dam rade i ty tez kochana dasz!!! wytrzymasz wszystko a na koniec bedzie cie czekala nagroda\!
ilonka *)(*)(*) dla Aniołków
wczoraj mama sie mnie zapytala czy do kosciola chodze... ja jej powiedzialam ze nie bo nie mam takiej potrzeby to tylko popatrzyla i spuscila glowe... wiedziala o co mi chodzi ...
cod o badan to robilam multum zaplacilam za nie 560 zl i reszte za free -mam za gesta krew , zespol fosolipidowy i przeciwciala p. jadrowe teraz czekam na posiewm z kanalu szyjki zeby przed ciaza wiedziec jest tam czysciutko a jak cos wyjdzie to najpierw sie wylecze z tegod ziadostwa a pozniej bedziemy dzialac boje sie jak cholera ale ale przeciez nie moge sie poddac?? :-( takze przez te 3 miesiace staralam sie zrobic wszystkie wyniki ktore trzeba na szczescie z infekcji nic nie wyszlo tyylko ten zespol mnie martwi ale lekarz powiedzial ze mam szanse na donoszenie dzidziolka do konca ciazy ... weiec to mnie trzyma na duchu.
co do sekcji zwlok nic nie wykazala procz tego ze mozliwe ze bylo zakazenie jaja plodowego od poczatku gdzie nie pisza na pewno tylkop prawdopodobnie wrodzone zakazenie... ehhh wczoraj bylam u mojego chrzesniaczka i przynajmniej troszke z moim pyasiem dwuletnim sie pobawilam i pogadalam z kuzynka o tym co sie stalo ulzylo mi a jak mi powiedziala jak moj tato byl zalamany po tym co sie stalo to moiwla ze nigdy go takiego nie widziala :--(
koti ja moze pokaze to mojemu ginowi i zapytam sie czy warto je zrobic.
dzieki dziewuchy za rady wszystkie
kasia trzymaj sie kochana nie poddawaj sie , pamietaj ze nadzieja umiera ostatnia!!! ja wiem ze jak ja ede w ciazy jak bede musiala ciagle lezec to bede narzekac i nie raz powiem ze mam dosc ale bede do konca wierzyla ze dam rade i ty tez kochana dasz!!! wytrzymasz wszystko a na koniec bedzie cie czekala nagroda\!
ilonka *)(*)(*) dla Aniołków
wczoraj mama sie mnie zapytala czy do kosciola chodze... ja jej powiedzialam ze nie bo nie mam takiej potrzeby to tylko popatrzyla i spuscila glowe... wiedziala o co mi chodzi ...
Motyl 12
mama Veroniki i Rysia
Witam .
Aco to za rozmowy o mnie bezemnie:-).
Kasiu no to czekamy na wiadomosci.
Słodzidka fajnie ze jestes ,przyda sie fachowiec.
Musze leciec do mojej królewny.
Aco to za rozmowy o mnie bezemnie:-).
Kasiu no to czekamy na wiadomosci.
Słodzidka fajnie ze jestes ,przyda sie fachowiec.
Musze leciec do mojej królewny.
gosiah
Mamusia Tomusia
witam dziewczyny ponownie,
wczoraj zgłosiłam się do szpitala i jestem już po zabiegu. Zniosłam to w miare dzielnie-myślałam, że będzie duuużo gorzej z psychiką. Na IP miałam taką kluchę w gardle, że szok-ale dałam rade. O 14.00 mogłąm już iść do domu ale czekałam do 17 na immuglobuline bo mamy z mężem konflikt serologiczny. Wyobraźcie sobie, że nie mieli tego leku w szpitalu, w któym byłam i musieli ściągać go z innej placówki. Makabra.
Teraz mam do Was pytanko. Jutro złóżę podanie o wydanie ze szpitala pisemnego wniosku o urodzeniu dzieciątka-czy oni to wypisują na miejscu??? i czy jeżeli dostanę od nich papierek do mam iść od razu do USC? chciałabym skorzystać z urlopu macierzyńskiego bo nie wyobrażam sobie jeszcze powrotu do pracy. Czy wiecie od kiedy jest liczony taki macierzyński-od daty zabiegu czy jak???
Pozdrawiam wszystkie mamuśki
wczoraj zgłosiłam się do szpitala i jestem już po zabiegu. Zniosłam to w miare dzielnie-myślałam, że będzie duuużo gorzej z psychiką. Na IP miałam taką kluchę w gardle, że szok-ale dałam rade. O 14.00 mogłąm już iść do domu ale czekałam do 17 na immuglobuline bo mamy z mężem konflikt serologiczny. Wyobraźcie sobie, że nie mieli tego leku w szpitalu, w któym byłam i musieli ściągać go z innej placówki. Makabra.
Teraz mam do Was pytanko. Jutro złóżę podanie o wydanie ze szpitala pisemnego wniosku o urodzeniu dzieciątka-czy oni to wypisują na miejscu??? i czy jeżeli dostanę od nich papierek do mam iść od razu do USC? chciałabym skorzystać z urlopu macierzyńskiego bo nie wyobrażam sobie jeszcze powrotu do pracy. Czy wiecie od kiedy jest liczony taki macierzyński-od daty zabiegu czy jak???
Pozdrawiam wszystkie mamuśki
marc
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2009
- Postów
- 2 120
Cześć:*
Byłam wczoraj u lekarza i powiedziała, że po zabiegu wszystko ładnie zostało wyczyszczone ładnie się wygoiło wszystko no i bałam się, że mogę mieć stan zapalny, ale nie mam dała mi tabletki anty i zacznę je brać teraz tylko czekam na przytulanki, a do Wisły jadę w sobotę kurdę brakuje mi tego
Byłam wczoraj u lekarza i powiedziała, że po zabiegu wszystko ładnie zostało wyczyszczone ładnie się wygoiło wszystko no i bałam się, że mogę mieć stan zapalny, ale nie mam dała mi tabletki anty i zacznę je brać teraz tylko czekam na przytulanki, a do Wisły jadę w sobotę kurdę brakuje mi tego
GosiaLew
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2009
- Postów
- 8 900
Gosiah witaj, to w którym szpitalu ty byłaś, bo widzę, że jesteśmy z tej samej miejscowości nawet?
Ja niestety nie zgłaszałam w urzędzie stanu cywilnego i nie chowałam mojego aniołka, ale jest wątek uprawnienia rodziców po poronieniu przyklejony na tablicy i tam koleżanka wszystko dokładnie opisała.
https://www.babyboom.pl/forum/poron...-poronieniu-urodzeniu-martwego-dziecka-27107/
Ja niestety nie zgłaszałam w urzędzie stanu cywilnego i nie chowałam mojego aniołka, ale jest wątek uprawnienia rodziców po poronieniu przyklejony na tablicy i tam koleżanka wszystko dokładnie opisała.
https://www.babyboom.pl/forum/poron...-poronieniu-urodzeniu-martwego-dziecka-27107/
Ostatnia edycja:
gosiah
Mamusia Tomusia
GosiaLew: na Zaspie. Stwierdzam po raz drugi, że położne na ginekoligii są po prostu..... nie będę komentować. Mam nadzieję, że nie będę musiała tam więcej iść. Nawet welflon sama sobie wyjmowałam (chodziłam z nim cały dzień bo myślałam, że tą immoglobulinę wstrzyknął mi przez niego. A one kazały mi ściągnąć spodnie bo zastrzyk był w pośladek-i zrobiły mi go w tym ich pokoiku zabiegowym gdzie są same szyby i wszyscy z korytarza mogli mnie oglądać. Mówie do niej czyli nie potrzebnie chodziłam z tym welflonem a ona, że mam go sobie wyjąć. Nigdy więcej)
Faktycznie z jedenj miejscowości
Faktycznie z jedenj miejscowości
Aga34
Aniołek [*] 17.03.2009
Witam dziewczynki .
U nas na forum znowu smutkiem zawiało, ale w końcu po to jesrt ,zebyśmy mogły nie tylko samymi radościami ale i smutkami się dzielić.
Ja mam dziś wizytę ale jakoś mniej się boję tym bardziej że piątek miałam USG chociaż wczorajsza wiadomość Ilonki troszkę mnie wystraszyła i na chwilkę straciłam we wszystko wiarę.. Ale dziś mała z samego rana ładnie się ze mną przywitała i teraz też sobie bryka...więc wszystko musi być dobrze....
Dziewczynki od początku stycznia mamy już dużo Aniołkowych Mam i ja już się w tym pogubiłam. Czy któraś z Was pamięta którym tygodniu ciąży była Ilonka ????
U nas na forum znowu smutkiem zawiało, ale w końcu po to jesrt ,zebyśmy mogły nie tylko samymi radościami ale i smutkami się dzielić.
Ja mam dziś wizytę ale jakoś mniej się boję tym bardziej że piątek miałam USG chociaż wczorajsza wiadomość Ilonki troszkę mnie wystraszyła i na chwilkę straciłam we wszystko wiarę.. Ale dziś mała z samego rana ładnie się ze mną przywitała i teraz też sobie bryka...więc wszystko musi być dobrze....
Dziewczynki od początku stycznia mamy już dużo Aniołkowych Mam i ja już się w tym pogubiłam. Czy któraś z Was pamięta którym tygodniu ciąży była Ilonka ????
Gosiu i marc - witajcie. Jesteście dzielne dziewczynki. Co do przytulanek ja czekałam na skończenie połogu i długo sie zeszło bo się troche bałam. I musze powiedzieć że mnie np. troszku bolało. Ale potem przeszło.Słyszałam że do pierwszej @ jest suchość w pochwie stad moze byc ten ból
Aga chyba w 10 tygodniu i coś:-(Boziu jakos nie mam siły. Cieżko zrozumieć ile musimy znosić w drodze do macierzyństwa:-(
Ilonka trzymaj sie kochana. Jak bardzo bym chciała byś nei musiała przez to przechodzić
Kasiu - czekamy na wyniki z Tobą.
Aga chyba w 10 tygodniu i coś:-(Boziu jakos nie mam siły. Cieżko zrozumieć ile musimy znosić w drodze do macierzyństwa:-(
Ilonka trzymaj sie kochana. Jak bardzo bym chciała byś nei musiała przez to przechodzić
Kasiu - czekamy na wyniki z Tobą.
Ostatnia edycja:
reklama
Kiedy rano przeczytałam wiadomość od Ilonki to jakoś tak nie mogłam się pozbierać. Kochana jesteśmy z Tobą trzymaj się.
Życie jest podłe, myślałam, że jak w styczniu było tyle tragedii to luty troszkę odpuści, a tu jeszcze dobrze się nie zaczął a ... :-( Kasia dobrze napisała i ma rację, my się staramy pragniemy i ciosy dostajemy, a druga ma gdzieś, że spodziewa się dziecka i je rodzi i zdrowe i niekochane :-( Nie można by tak było żebyśmy my rodziły te zdrowe, kochane, a one wcale???
Ilonka przytulamy Cię mocno, Ty wiesz, że tu jesteśmy dla Ciebie... Dla Twojego Skarba
[*].
Za 1,5h Kasia będzie znać wyniki, trzymam kciuki i dzisiaj o niczym innym nie myślę tylko o koleżankach z bb. Nawet praca nie idzie, a myślałam, że mnie oderwie
A Ilonka tak jak Kasik napisała była jakoś w 10 tygodniu i coś.
Życie jest podłe, myślałam, że jak w styczniu było tyle tragedii to luty troszkę odpuści, a tu jeszcze dobrze się nie zaczął a ... :-( Kasia dobrze napisała i ma rację, my się staramy pragniemy i ciosy dostajemy, a druga ma gdzieś, że spodziewa się dziecka i je rodzi i zdrowe i niekochane :-( Nie można by tak było żebyśmy my rodziły te zdrowe, kochane, a one wcale???
Ilonka przytulamy Cię mocno, Ty wiesz, że tu jesteśmy dla Ciebie... Dla Twojego Skarba
[*].
Za 1,5h Kasia będzie znać wyniki, trzymam kciuki i dzisiaj o niczym innym nie myślę tylko o koleżankach z bb. Nawet praca nie idzie, a myślałam, że mnie oderwie
A Ilonka tak jak Kasik napisała była jakoś w 10 tygodniu i coś.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 70 tys
Podziel się: