reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Karolcia a może się gdzieś podziębiłaś kochana??

Agatka zazdroszczę, ze mąż robi u ciebie obiadki niestety ja muszę sama :(

She jak sama nie dam rady się wydepilować to zatrudnię męża :)
 
reklama
A zastanawiałyście się jak to będzie wyglądało jak nam brzuchy zacznął przeszkadzać?
wolę nie zastanawiać się na zapas ;-) jakoś będzie trzeba sobie poradzić
S nakupił wafelków:confused2: moich ulubionych -wredny...
jak ja się cieszę, że mój Człowiek nie ma słodyczowych zachcianek, ufff.
Taka ciekawa odmiana dla mnie - słodyczoholiczki ;-)
Motylku to super:tak: ja ostatnio rozmawiałam z siostrą S... jak dobrze ze ona daleko mieszka... powiedziałam że tęsknię za nartami ale za rok -ja na narty a tatuś z Alicją na saneczki.... i co usłyszałam?? "no coś ty!! takie małe dziecko 8 miesięcy -to się na dwór w mróz nie wychodzi, zaczekaj aż skończy 2 lata...":confused2: więc na pomysł o zapisaniu małej na basen chyba by mnie zatłukła... ludzkie jedzenie przed skończeniem 6 miesięcy -no way... a wakacje nad morzem -no wariatką by mnie okrzyknęła...
Ta mała czarodziejka, która uwodziła mojego T. jest właśnie takim maluchem aktywnie chowanym, i jakoś nie ma nic przeciwko temu :-) u nas na weselu balowała dzielnie w wieku 11 m-cy, a to było jej drugie czy trzecie wesele w życiu :-) bieszczady zaliczyła koło 3 m-ca, morze koło 4 m-ca
 
Mój też czasami szykuje obiadek czyli ... kładzie się na kanapie, wyciąga komórkę i dzwoni po pizze :baffled:
To muszę swojego pochwalić :-) ale i siebie przy okazji też, bo jak zaczęliśmy razem mieszkać to miał dwie lewe rączki i na obiad co najwyżej frytki potrafił zrobić, a teraz i rybę usmaży, i kotlety, i jakieś mięsko z warzywami, kiedyś nawet za pierogi się zabrał :tak: no cóż musiał się nauczyć, żeby przeżyć ;-)
 
Dziewczyny ja chcę już do domu, nawet nie mam jak dziś w pracy odpisywać każdej po kolei, nadczytuję tylko w miarę możliwości. She każda z nas ma czasem gorszy dzień - jakoś musimy to wytrzymać.
Agata ja też mam w planach basen i w ogóle mam nadzieję, że narty za rok założę na nogi jak w tym mi nie wolno i ani myślę, że dziecko będzie miało pół roku, a na pewno nie zostawię m. samego z małym.
 
Karolcia a może się gdzieś podziębiłaś kochana??

Agatka zazdroszczę, ze mąż robi u ciebie obiadki niestety ja muszę sama :(

She jak sama nie dam rady się wydepilować to zatrudnię męża :)
Sama nie wiem...niby poza gorączką nic mi nie jest....może troszkę osłabiona jestem....
mam nadzieję, że nic mi się tam w dole nie chrzani, co?
 
Karolcia, spokojnie obserwuj się i tyle, póki nie boli cię nic to jest ok
hormony pewnie buzują :)

nie no mój mąż tez nie raz coś zrobi, ale nie tak często jak mąż Agatki :)
 
She jak sama nie dam rady się wydepilować to zatrudnię męża :)

No niby fakt, ale ja lubię być samowystarczalna cholipa ;-)

Mój też czasami szykuje obiadek czyli ... kładzie się na kanapie, wyciąga komórkę i dzwoni po pizze :baffled:

Hehehe... Mój też by tak zrobił gdybym rzuciła kuchnię. To miejsce to dla niego największa z możliwych kar. Większa niż brak seksu chyba :-)
 
reklama
Do góry