missiiss1301
Kochamy Cię Antosiu :*
gosiah:-( zapalam swiatelko dla aniolka... witaj wsrod aniolkowych mam !!
ewela ale super sniegu duzo !! :-)
ewela ale super sniegu duzo !! :-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
witam dziewczyny. Wczoraj się dowiedziałam na kolejnym usg, że moja fasolka się nie rozwija. Zatrzymała się na 6tyg teraz powinnam być w 11tyg. Lekarz kazał odstawić duphaston i poczekać do soboty na krwawienie-jeżeli jego nie będzie mam iść do szpitala na zabieg.
Ogólnie to jestem rozbita, że nie wiem...przera ża mnie to co mnie czeka...ja wiem, że dla Was to też nie miłe wspomnienia ale boję się tego krwawienia jak cholera-bo nie wiem czego mogę się spodziewać.Za ile dni zacznie się cokolwiek dziać...tak się boje.. Poza tym milion myśli na raz...nie gadam o tym z nikim-nawet z mężem. Mam wrażenie, że jemu to jakby kamień spadł z serca (moja poprzednia ciąża skończyła się przedwczesnym porodem-też wtedy dużo przeszliśmy i chyba pozostał mu uraz). I nie wiem czy zdecyduje się na kolejną ciążę....to wszystko za bardzo boli...nie wiem co mam myśleć
Ja tak nie potarfię.....ja już taka jestem, że wszystko mówie mamie.....choć fakt czasami powinno się przemilczeć.....witam juz jestem z zajec jeszcze tylko wieczorem jeden wpis
karolcia dlatego ja nie mowie mamie w ogole co lekarze mowili ze kiedy mozemy sie zaczac starac i nie mowie kiedy my chcemy bo moja mama to samo mowi nie tak szybko poczekaj z rok albo i dluzej i takie tam wiec postanowilam ze im nie powiem a jak juz bede w cazy to powiem im dopiero w 22 tc![]()
Kochana....ja 11 tygodni chodziłam z martwą ciązą...bo prawdopodobnie serduszko wcale nie zaczęło bić....mój gin nie chciał zrobic usg....twierdził, że wszystko jest cudnie...dopiero jak zaczełam palmić i trafiłam do szpitala to się okazało, że musieli walczyć o moje życie ( choć czułam się cały czas dobrze)...więc jak tylko masz możliwość....to nie czekaj.....idź do innego gina, albo prosto do szpitala i powiedz, źe Cię boli brzuch...wiem, że to straszne co powiem.....ale nic już nie zrobisz....niech Cię jak najszybciej wyczyszczą, żebyś mogła cała i zdrowa walczyć o nowe szczęście.....witam dziewczyny. Wczoraj się dowiedziałam na kolejnym usg, że moja fasolka się nie rozwija. Zatrzymała się na 6tyg teraz powinnam być w 11tyg. Lekarz kazał odstawić duphaston i poczekać do soboty na krwawienie-jeżeli jego nie będzie mam iść do szpitala na zabieg.
Ogólnie to jestem rozbita, że nie wiem...przera ża mnie to co mnie czeka...ja wiem, że dla Was to też nie miłe wspomnienia ale boję się tego krwawienia jak cholera-bo nie wiem czego mogę się spodziewać.Za ile dni zacznie się cokolwiek dziać...tak się boje.. Poza tym milion myśli na raz...nie gadam o tym z nikim-nawet z mężem. Mam wrażenie, że jemu to jakby kamień spadł z serca (moja poprzednia ciąża skończyła się przedwczesnym porodem-też wtedy dużo przeszliśmy i chyba pozostał mu uraz). I nie wiem czy zdecyduje się na kolejną ciążę....to wszystko za bardzo boli...nie wiem co mam myśleć
a ja bym chciała, żeby mówiła, że dam radę, żebyśmy walczyli.....
"ty go juz nie kochasz"Jak ona mogła tak powiedziec?!
Urodzila dziewczynke wazyla 350 g. zzyla 2 godziny.
jak już będę w ciazy to powiem im dopiero w 22 tc![]()
Lekarz kazał odstawić duphaston i poczekać do soboty na krwawienie-jeżeli jego nie będzie mam iść do szpitala na zabieg.
Ja mam nadal plamienia po tym zabiegu i już sama nie wiem czy czekać na okres czy jak?