reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

zapomnialam napisac ze zmierzylam tempke i te plamienia to napewno nie ciaza i napewno nie owulka :no: jak niska byla tak niska jest a od wczoraj plamien niet :zawstydzona/y: czyli stawiam na hormony albo ewentualnie po 48 godzinach od wziecia posiewu z kanalu szyjki cos mi tam podraznil i poplamilo ciut i przeszlo...
ide do lekrarza 11 lutego i jak cos sie bedzie rozwijalo to pojde na nature na calego a jak dalej w miejscu to chyba poczekam z tydzien i dopiero wezme na wywolanie @ moze sie uda zeby samaprzyszla

dobra ide do budy ;-)
 
reklama
No jestem na chwilkę dziewuszki:-)

S chrapie ale jak tylko skończę pisać bezczelnie Go obudzę -i tak zna moją litość -bo o 1.36 przylazł do łóżka i włączył sobie filmik i ON BĘDZIE OGLĄDAŁ:szok: powiedziałam ze chyba z byka spadł -noc jest od spania, zresztą obudził mi dziecko i zaraz w łeb dostanie... Wyłączył -mi ciśnienie nie zdążyło opaść a On już spał:baffled: te chłopy... ale jako że wczoraj pranie sam zrobił i posprzątał i poodkurzał i na zakupy pojechał... ech chyba wybaczę...

Karola322 masz rację -przemyślałam i masz rację -JUŻ macie dziecko a nie będziecie mieli w kwietniu i JUŻ Ono wymaga od Ciebie poświęceń -masz prawo spionować swojego chłopa:tak: gadka w stylu "jak się urodzi to będzie inaczej" wcale do mnie nie przemawia -bo dziecko już jest i już wymaga opieki i troski... Ja po prostu nie mogę narzekać na S w tych sprawach dlatego widzę tylko dobre strony Jego pójścia na siłkę -więcej czasu na BB:-D a tak??? jest ok -wczoraj oglądał bajki Disneya na TVP1 bo przecież za niedługo (jakie niedługo:baffled:) będzie musiał je oglądać z niunią więc już się przyzwyczaja:confused: więc masz rację -tylko musisz się zastanowić czy kłótnia jest dobrą metodą??? gdyby Tobie coś zakazano na pewno byś to zrobiła (przynajmniej ja bym bardzo próbowała)... może po prostu mu powiedz że czujesz się zawiedziona (dla faceta -ała) bo miał być mężem i ojcem... a jeśli bardzo chce być kawalerem to tam stoją torby i fora ze dwora... po co Ci nerwy w domu???

Karolcia81 na forum mam 2 dziewczyny z Anglii... one w ogóle nie wiedzą co to ginekolog... jedno usg w każdym trymestrze i narazie... bada je położna -wielkość dziecka "wyczuwa":)confused:??) może tam skoro nie pomogą to lepiej niech nie spartolą??? ale to trzebaby zapytać naszego Motylka jak ona zniosła taka opiekę medyczną po 3 stratach -choć i tak najważniejsze jest że ma Veronicę:tak:
Co do powrotu do pracy -nie wiem dlaczego oddzielasz dwa światy -świat tragedii i łez od świata na zewnatrz... uwierz mi że to jest tak delikatny temat ze tylko wredni ludzie będą go poruszać (u nas np siostra S się dopytywała jak było w szpitalu -więc wziął telefon i powiedziął ze to nie są opowieści z wakacji i ch... jej do tego)... w pracy nikt nie pytał, nikt nie chciał urazić...
No i nikt Ci nie każe wypierać sie swoich dzieci:no: wiem że nie każdego chce się wtajemniczać w swoje życie, ja też niejednokrotnie odpowiadałam że nie mamy dzieci (choć serce się kroiło i prosiłam mojego Aniołka o wybaczenie) ale nie kazdego chce sie wpuszczać w swój świat bólu... Ale wiem jedno -nigdy nie przestanę chodzić na grobek mojego dziecka i jeśli będę to robiła ze swoimi dziećmi będą wiedziąły że powinny mieć starszą siostrę...
A jeśli chodzi o ryczenie... ja się poryczałam na "epoka lodowcowa 3" bo tam mama mamut urodziła małego mamuta:confused::confused::confused::confused:

Missiiss zgadzam się lejdis wymiata;-)

Lilijanna zawsze biore no spę na bóle... najszybciej na te bóle jak na @, albo na twardniejący brzuch (wtedy nawet bez bóli biorę -bo to są niebolesne skurcze), ale no spa nie zaszkodzi a nie ma co się męczyć... ona rozluźnia mięśnie więc z tego co mówi mój gin i dziecku jest lżej:tak:

Agu ska a co u Ciebie???:confused:

GosiaLew ta wszyscy heppy i wszyscy się kochają nic się nie komplikuje itp... dziś masz wolne??

Patib ja też się w domu nie nudzę -jest tyle zajęć, tyle książek, tyle tematów i darmowych minut:-D i gg i skape -i nawet jak S nei ma cały dzien to nie nadążam;-)

Kaira, Aga miłego dnia

Ściskam Was laseczki i do jutra:-)
 
Witam dziewczyny ja wczoraj pierwszy dzien oderwalam sie od tego wszystkiego bylam na zakupach kupilam sobie spodnie sweterek.
Pozniej przyszli Ci znajomi i znow temat byl jeden .Dziewczyna od poczatlku miala ciaze zagrozona luteina duphaston.Moja znajom amowi ze ciagle miala mokro wiec zglaszala to profesora bo jezsdzili podobno do super lekarza.2 dni przed wigilia byli u lekarza i nadal mowili ze jest mokro.Ten nic nie zauwazyl.W wigilie zobaczyla plame krwi wiec pojechali do naszego szpitala lekarz powiedzial ze nie jest dobrze wod nie mia i zeby jechali do innego szpitala aby to wszystko ratowac nasz szpital jest masakryczny.Wiec pojechali do wojewodzkiego szpitala gdzie przyjmuje ich lekarz jest ord.Okazalo sie ze ma stan zapalny wewnatrz maciczny crp roslo .wiec wwzieli jej meza zeby podpisal zgode na porod bo jak nie to moze dojsc nawet do sepsy i beda musieli ja ratowac.Urodzila dziewczynke wazyla 350 g. zzyla 2 godziny.Maz jej cieszyl ze mala chce zyc ale lekarz mu powiedzil ze gdyba mala miala 800 gram byla by szansa teraz nie ma.I patrzyl jak jego dziecko umiera:zawstydzona/y:.Pozniej pogrzeb wiadomo.To ich juz 2 strata 1 tez poronienie .
Powiem wam ze jak tam wczoraj uslyszalam to wszystko masakra .Powiedzcie i dziewczyny skad takie zapalenie dziewczyna nic nie robila lezala dbala o siebie masakra
 
Czesc dziewczeta:-)

Ledwo wczoraj wrociłam :eek:,a ten moj chłop jeszcze narzekał,ze wolno jade,a sam nie mogł,bo wypity był.Tortu nie było :oo2:,ale była lasania i inne pysznosci za to:-).

Oczywoscie moja matka juz wpadła na rewizje :growl: i juz jeczy "znowu przy komputerze" kuźwa :wściekła/y: niech ona sie odczepi,nie jestem juz mała dziewczynką :oo: i dzień zrypany.
A wczoraj ,wstyd:zawstydzona/y: troche mówic,ale wam moge powiedzieć, pojechalismy dosłownie na chwile z moim D.nad morze zobaczyc czy jeszcze trzyma mróz, wracamy ,a matka oczywiscie z pretensjami,czemu nie wziełam swojego syna i nie śłuchała wyjasnien tylko stwierdziła tak : "ty go juz nie kochasz" :sad::sad:Jak ona mogła tak powiedziec?!
 
Ewela 28 ty nie przejmuj sie mamą.Moja wczoraj jak pojechalam tez mnie wkurzyla ,ze nie mam sily a ja po sklepach jezdza.
A ja jej mowie ze pierwszy dzien oderwalam sie od tego wszystkiego.
Z tymi mamami to jest przechlapane.Głupoty gadaja:-D
 
Ewela 28 ty nie przejmuj sie mamą.Moja wczoraj jak pojechalam tez mnie wkurzyla ,ze nie mam sily a ja po sklepach jezdza.
A ja jej mowie ze pierwszy dzien oderwalam sie od tego wszystkiego.
Z tymi mamami to jest przechlapane.Głupoty gadaja:-D

No tak...moja tez mnie wkurza....niby wiem, że chce dla mnie dobrze...ale to jej gadanie, że nie powinnam teraz myśleć o dziecku...tylko o sobie...i że nie powinnam przez conajmniej rok się starać, doprowadza mnie do szaleństwa....
I jak jej mówie, że ja tak bardzo chce...juz chce....to ona mi mówi, że przesadzam i, że głupia jestem....bo skoro mój organizm się buntuje...to nie powinnam walczyć na siłę....a ja bym chciała, żeby mówiła, że dam radę, żebyśmy walczyli.....
 
witam juz jestem z zajec jeszcze tylko wieczorem jeden wpis

karolcia dlatego ja nie mowie mamie w ogole co lekarze mowili ze kiedy mozemy sie zaczac starac i nie mowie kiedy my chcemy bo moja mama to samo mowi nie tak szybko poczekaj z rok albo i dluzej i takie tam wiec postanowilam ze im nie powiem a jak juz bede w cazy to powiem im dopiero w 22 tc :tak:
 
witam dziewczyny. Wczoraj się dowiedziałam na kolejnym usg, że moja fasolka się nie rozwija. Zatrzymała się na 6tyg teraz powinnam być w 11tyg. Lekarz kazał odstawić duphaston i poczekać do soboty na krwawienie-jeżeli jego nie będzie mam iść do szpitala na zabieg.
Ogólnie to jestem rozbita, że nie wiem...przera ża mnie to co mnie czeka...ja wiem, że dla Was to też nie miłe wspomnienia ale boję się tego krwawienia jak cholera-bo nie wiem czego mogę się spodziewać.Za ile dni zacznie się cokolwiek dziać...tak się boje.. Poza tym milion myśli na raz...nie gadam o tym z nikim-nawet z mężem. Mam wrażenie, że jemu to jakby kamień spadł z serca (moja poprzednia ciąża skończyła się przedwczesnym porodem-też wtedy dużo przeszliśmy i chyba pozostał mu uraz). I nie wiem czy zdecyduje się na kolejną ciążę....to wszystko za bardzo boli...nie wiem co mam myśleć
 
Gosiu przykro mi , zapalam swiatełko dla twojego aniołka [*].

Co do krawienia ,zaopatrz sie w takie podkłady-podpaski w aptece beda potrzebne. Krwawienie bedzie bardzo duze,no chyba,ze od razu cie połaza na zabieg i oczyszcza to wtedy tak nie bedzie duzo lecialo. Współćzuje ci tego przezycia. Trzymaj sie .
 
reklama
Załanczam zdjecia ze spacerku z nad morza, morze zamarzlo, ajj dziewczyny szkoda,ze nie mozecie isc na taki spacer:sorry2:
 

Załączniki

  • IMG_4651.jpg
    IMG_4651.jpg
    21,6 KB · Wyświetleń: 63
  • IMG_4614.jpg
    IMG_4614.jpg
    24,2 KB · Wyświetleń: 58
Do góry