Syla, pogadaj z nim, przecież też pragniesz bobasa, ale potrzebujesz jeszcze czasu, przecież u Ciebie wszystko się stało chwilę temu.
Mój też gadł, że jak najszybciej, a dla mnie to była abstrakcja. Dla mnie był czas do wyniku histo-pato, do pierwszej @, do wizyty u starej ginki, do wyboru nowej ginki, ta zleciła badania, okazało się, że na wyniki trzeba poczekać - to czekałam i wcale nie wydzwaniałam czy już może są. I tak zleciały 3 miesiące - nie wiadomo kiedy, a w czerwcu wydawało się, że czekanie przez każdy kolejny miesiąc będzie wiecznością.
Więc spokojnie, nie rób sobie jeszcze dodatkowego stresa
Mój też gadł, że jak najszybciej, a dla mnie to była abstrakcja. Dla mnie był czas do wyniku histo-pato, do pierwszej @, do wizyty u starej ginki, do wyboru nowej ginki, ta zleciła badania, okazało się, że na wyniki trzeba poczekać - to czekałam i wcale nie wydzwaniałam czy już może są. I tak zleciały 3 miesiące - nie wiadomo kiedy, a w czerwcu wydawało się, że czekanie przez każdy kolejny miesiąc będzie wiecznością.
Więc spokojnie, nie rób sobie jeszcze dodatkowego stresa