reklama
julitka80
dni, których nie znamy...
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2009
- Postów
- 1 366
dzięki Kochana, ale wiesz, ja się obawiam, że za dużo się nasłuchałam, że po ciąży szybko się zachodzi i napaliłam się, że może i z nami tak będzie, a nie kolejne 2 lata.tylko że życie już nie raz zweryfikowało moje plany, a mi tak trudno wyobrazić sobie dłuugie miesiące bez dzidzi w brzuchu.mnie i tak już tęsknota zżeraWitaj julitko nie nastawiaj sie tak pesymistycznie że ten i następny cykl będzie stracony. Będzie dobrze:-)
a u Ciebie teściki już w szufladzie czekają?
julitka80
dni, których nie znamy...
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2009
- Postów
- 1 366
Pati, myślałam o monitoringu, ale nie jestem pewna czy to konieczne/a i trochę kosztuje/, bo ja przecież miałam normalną owulację i wszystko w terminie itd itp, ale i trochę się boję, że jak tak z kopyta zacznę od początku biegać po lekarzach, to że się jeszcze bardziej zestresuje i klops.
a tak swoją drogą, to pamiętam jak po stracie myślałam, że czekanie 3 miesiące to wieczność i jakaś abstrakcja, a tu już 20 stycznia minie, a 15.03 miałam termin...
a pod koniec lutego szwagirka rodzi i powiem Wam szczerze, że trudno jest mi zachować zimną krew i nie być zazdrosną...aż mi głupio przed samą sobą i się za to nie lubie
a tak swoją drogą, to pamiętam jak po stracie myślałam, że czekanie 3 miesiące to wieczność i jakaś abstrakcja, a tu już 20 stycznia minie, a 15.03 miałam termin...
agu_ska
Fanka BB :)
Masakra Kochane. Wracając z psem na klatce schodowej zauważyłam, że ktoś zgubił jednego czerwonego buraka. I od tamtej pory nie mogę przestać myśleć o gotowanych burakach...
Uśmiałam się z tego posta - nie ma to jak zachcianki

She1978
Orzeszek 27.05.2009 [*]
- Dołączył(a)
- 25 Maj 2009
- Postów
- 3 022
Julitka walczę z tym samym uczuciem. Mój termin pierwszego planowanego porodu przypada jutro. Siostra żony brata mojego M ma ten sam termin. Oni nie wiedzą o mojej stracie. Kiedyś będąc u nich włączyli usg 3d swojej córeczki. Sam widok nie był najstraszniejszy. Ale gdy usłyszałam bicie serduszka... Gdy pomyślałam sobie, że mój Orzeszek też powinien mieć tak bijące serduszko... To było nie do wytrzymania... Tak samo jak myśl, że Ela urodzi na dniach. A ja nie... Cieszę się jej szczęściem. Mam pod sercem Maluszka. Ale... Tęsknię za Orzeszkiem...
Agu_ska mi do śmiechu nie jest :-) Tylko senność i wizja schodzenia i wchodzenia na IVp z siatą buraków powstrzymuje mnie od realizacji tego smaczku... Ale jutro po pracy na pewno zahaczę o warzywniak. Nic mnie nie powstrzyma... A jak nie wytrzymam... Ostatecznie mam w lodówce buraczki w occie ;-) Choć to nie to samo...
Agu_ska mi do śmiechu nie jest :-) Tylko senność i wizja schodzenia i wchodzenia na IVp z siatą buraków powstrzymuje mnie od realizacji tego smaczku... Ale jutro po pracy na pewno zahaczę o warzywniak. Nic mnie nie powstrzyma... A jak nie wytrzymam... Ostatecznie mam w lodówce buraczki w occie ;-) Choć to nie to samo...
karolcia81
czekam na szczęście.....
Karolcia, jeśli chodzi o badania na przeciwciała-antykardiolipidowe i in, to chyba możesz już robić.z hormonami to bym chyba się wstrzymała tak jak piszą dziewczyny, do po pierwszej @, w tym TSH-możesz sobie zrobić najpierw tylko ten i dopiero jeśli wyjdą jakieś nieprawidłowości czy wątpliwości zrobić sobie ft3 i ft4.
Dzięki....każda podpowiedź jest dla mnie bardzo cenna...bo można oszaleć od tej ogromiastej listy badań, która jest dostępna na necie...więc ja licze na Was....moje mądre, kochane koleżanki!
Czyli z toxo, cytomeg.....jeszcze poczekam...bo skoro staranka za pół roku...to co mi to teraz da...zrobię za dwa, trzy miesiące....bo tego i tak chyba się nie leczy co?
Agata - moje ogromiaste gratulacje......będziesz cudowną, brzuchatą "kierowniczką"....!!!!!
Powiem Wam w sekrecie, że strasznie Wam zazdroszczę tego, że możecie sie już testować...to jest najpiękniejszy moment...jak się widzi pojawiającą się tą drugą kreseczkę.....och...jak znowu zacznę staranka...to Was zamęczę moimi objawami i testami...już nie mogę się doczekać.....!!!
Masakra Kochane. Wracając z psem na klatce schodowej zauważyłam, że ktoś zgubił jednego czerwonego buraka. I od tamtej pory nie mogę przestać myśleć o gotowanych burakach...



reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 8
- Wyświetleń
- 12 tys
- Odpowiedzi
- 51
- Wyświetleń
- 66 tys
- Odpowiedzi
- 22
- Wyświetleń
- 23 tys
Podziel się: