GosiaLew
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Kwiecień 2009
- Postów
- 8 900
wiecie mój gin jest takim dziwnym typem bo i pożartuje ale i opierniczy
ale pamiętam jak przy tamtej ciązy oznajmił mi złe wieści od razu powiedział żebym nie liczyła na cud i nie czekała bo nie ma po co a ja i tak czekałam tydzień bo nie było terminu w szpitalu
teraz zawsze pyta jak się czuję i każdą wizytę zaczyna od usg dla mojego spokoju
nie wiem czemu Karolcie tak długo zwodził ten jej lekarz przecież to mogło się skończyć tragedią wielką
Najgorsze jest to, że jak tam zaczęło się psuć u Karolci to dłużej będzie się organizm odnawiał, oby nie doszło tylko do zatrucia.