reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witam

No niestety @ przyszła.
Generalnie został mi jeden cykl i po następnej @ w styczniu mogę szaleć. Mam nadzieję, że wtedy to będzie ostatnia @/
Ilonka ja trzymam kciuki, żeby jednak coś wam tam wyszło. A może jednak źle coś przeczuwasz, :-)

Niestety nie mam za wiele czasu w tym tygodniu, więc zaglądam sporadycznie. I ja już mam dość grudnia. A jeszcze rybki na facebooku trzeba pielęgnować ;-):-)
Gosiu szkoda, ze @ przyszła, ale spoko trzymam za nas obie kciuki, żeby kolejne @ już nie przyszły :) Nadzieję trzeba mieć :) No i zacząć na maksa starania :-D

Anetha gratulacje słonko, ciesz się z fasolki i przyrastającej ślicznie bety, a może to bliźniaki będą, bo beta wysoka :)

Hania gratulacje :-)
a u mnie bz, tylko humork kiepski, ale ostatnimi czasy to norma:eek:
 
reklama
Każdy reaguje inaczej. ZAmykanie się sobie i odsuwanie myśli o aniołku najwyrazneij mu pomaga. To nie znaczy,ze nie kocha i nie mysli.tyle,ze na dluzszą mete chyba gorzej ze nie placze ,bo trzyma w sobie i cierpi jeszcze bardziej.i dluzej bedzie cierpial chowajac w sobie. i udajac ze nic sie nie stalo.bo nei wierze ze nie przezyl tego.
 
hej kochaniutkie moje

ja wlasnie wrocilam z 4 godzinnych zakupow w poszukiwaniu spodni i wiecie co? nie znalazlam zadnych dla siebie a jak byly fajne rozmiaru nie bylo :-( jutro pojade do centrum handlowego i mam nadzieje ze znajde... powiem wam ze po ciazy w nic sie nie mieszcze fajnego :zawstydzona/y: musze sie wziac za siebie bo kiedys nie mialam problemu ze spodniami a teraz az wstyd prosic o rozmiar 35 bo to nowa jakas rozmiarowka (43 czy jakos tak to jest ).
 
hej kochaniutkie moje

ja wlasnie wrocilam z 4 godzinnych zakupow w poszukiwaniu spodni i wiecie co? nie znalazlam zadnych dla siebie a jak byly fajne rozmiaru nie bylo :-( jutro pojade do centrum handlowego i mam nadzieje ze znajde... powiem wam ze po ciazy w nic sie nie mieszcze fajnego :zawstydzona/y: musze sie wziac za siebie bo kiedys nie mialam problemu ze spodniami a teraz az wstyd prosic o rozmiar 35 bo to nowa jakas rozmiarowka (43 czy jakos tak to jest ).

ja po ciazy schudlam,ale juz sie zaokrąglam:( w ciazy nei mialam ochoty na slodycze a teraz wpieprzam jak glupia:(
 
ech, ja to wierzę w to że już niedługo będziemy tu pisać o pierwszych objawach ciąży i że już mamy dość wiszenia nad sedesem itp ;)a później przyjdzie zgaga, puchnące nogi, bolący kręgosłup i szczęścliwe rozwiązanie :tak:

dołączam się do waszych wierzeń:)

Na pewno tak będzie :-)

Mi się wydawało, że tak szybko nam nie pójdzie. Mimo, że zielone światełko mieliśmy od czerwca, starać zaczęliśmy się tak fest w październiku. No i długo nie czekaliśmy :-)

she na pewno jest ciaza i dzidzia ślicznie sie rozwija.ja np zorientowalam sie ze w ciazy jestem bo test zrobilam i to w 56dniu bo okresy mialam rozjechane:)objawow zadnych nie mialam do tego czasu i jeszcze dlugo potem:)

Ja też miałam rozjechane :-) A na objawy przyjdzie czas.

*****

Póki co znalazłam fajny suwaczek liczący tygodnie. Termin ustawiłam sobie pi razy drzwi. Jak gin obliczy dokładniej na którejś tam wizycie to poprawię. A suwaczek polega na tym, że w miarę przybywania ciążowych tygodni pojawiają się nowe puzzle i powoli obrazek składa się w całość :-)

O matko... To już teraz poniosło mnie na maxa...
 
eh, fajny ten suwaczek; będę bacznie obserwować, co z tego wyjdzie;-)
a co do kg, ja mam takie wrażenie, że moje 5kg na plus, które zyskałam w czasie ciąży wcześniej usadowione było na brzuchu i cyckach, a teraz mi to wszystko opadło na bioderka no i oponka się zrobiła:szok:, ale mam nadzieje, że jak wroce do pracy i wiecej ruchu znów bedzie to wróce tez do starych spodni.bo raczej diety nie zalecają przed starankami...tylko ruch ruch ruch i zresztą najlepszy spalacz kalorii powróci, ten co to z łózka nawet nie trzeba wychodzić ;)

dobra zmykam na troszkę, bo gość mi sie zapowiedział i muszę z dresów wskoczyć w coś normalnego;)
do zobaczenia
 
she widzę ,że już humorek i wiara dopisuje.super tak trzymaj.a suwaczek rewelacja! mam nadzieje,ze za meisiac tez sie takim pochwale:)
Julitka ja w spodnie sie niby meiszcze ale mam brzunio duzy jak zawsze zreszta:(
 
she widzę ,że już humorek i wiara dopisuje.super tak trzymaj.a suwaczek rewelacja! mam nadzieje,ze za meisiac tez sie takim pochwale:)
Julitka ja w spodnie sie niby meiszcze ale mam brzunio duzy jak zawsze zreszta:(
no mam jeszcze chwilke....:)
ja w spodnie też się mieszczę, ale te w których chodziłam 3 lata temu, a przed zajsciem w ciążę, to mogłam bez rozpinania suwaka i guzika je założyć i zdjąć.najbardziej to mi w tyłek teraz z brzucha poszło.:(i co najciekawsze,to nie wiem ską te kg bo nawet jak byłam w ciąży, to jadłam normalnie, nie miałam wilczego apetytu i teraz to samo, a i tak się rozlazłam;)
 
reklama
ja w ciazy jadlam jakos tak rozsadnie,organizm madry byl:) choc pod koneic sniadanko i w poludnie juz drugie:O)ale za to potem juz bardziej z razsadku niz z glodu .i to jedzonko konkretne a nei zapychacze.teraz niby nei jem duzo,ale slodycze porocily do lask i cola:) wiec waga pnie sie w gore:(
 
Do góry