Ciąża Po Poronieniu

[lena77]

Cześć Mamuśki.
Tak tu smutno od wczoraj.
Annas bardzo mi przykro, żadne słowa Cię teraz nie pocieszą,
Karolcia mam nadzieję że dziewczyny są wróżkami,
Missiiss piękny Twój Antoś...

agu_ska bardzo się cieszę że Ty masz dobre wiadomości i trzymam dalej kciuki za Ciebie.

 

[julitka80]

kurde, nie mogę cos tej fotki wrzucic, ale jak tak patrzę na zdjęcie, które dodała 13x13, to u mnie w ogóle nic nie widać, tzn widać pęcherzyk i ledwie zarodek-nie wiem, jak ten lekarz go wypatrzył, ale wtedy się nad tym nie zastanawiałam, ale to jego słowa były, że słabszy sprzęt by tętna nie stwierdził

 

[lena77]

Ja w 7 tc miałam takie samo zdjęcie jak wrzuciła 13x13 i lekarz mówił że bardzo ładnie to wygląda, w 10 tc już nie wyglądało...
Dzisiaj mija 3 tydzień mojej pustki..

 

[missiiss1301]

annas przytlam mocno ... :-(

vjolka masz racje tydzien sie zaczal strasznie :---(

lena przytulam... ja prawie tez juz 3 tygodnie po pozegnaniu :-(

dziekuje dziewczyny za mile swlowa odnsnie rysunków.

 

[julitka80]

Ja w 7 tc miałam takie samo zdjęcie jak wrzuciła 13x13 i lekarz mówił że bardzo ładnie to wygląda, w 10 tc już nie wyglądało...
Dzisiaj mija 3 tydzień mojej pustki..

Lenko, u mnie jutro 6ty i jest mi coraz smutniejale wiesz, tą pustkę w sercu na pewno kiedyś wypełnimy niezmierną radością,zobaczysz-tak sobie codziennie to tłumaczę i mimo, że /przepraszam/szlag mnie trafia, jak słyszę o kolejnych ciosach, które nam życie zadaje, to budzi się we mnie jeszcze większy bunt-zobaczysz Życie, będziemy mieć swoje pociechy, jak nie teraz, to trochę później!!najgorszy to ten ból serca ze smutku

 

[Danula]

Chyba dziś przeklęty dzień jakiś...

Dla anołków [*][*][*] tak mi przykro dziewczyny :-(

 

[lena77]

Wiem wiem Julitko, tylko ten tydzień faktycznie źle się zaczął, a miałyśmy się razem cieszyć, a tu nie dość że własne straty bolą to jeszcze dziewczyny.... i człowiek zastanawia się gdzie sens....

 

[daaa]

Annas
[*] dla Aniołka


Strasznie smutno u Nas od wczoraj :--( Dwa dni - trzy nowe aniołki :--(
To nie tak miało być!!!! :--(

 

[julitka80]

a mnie mój m jeszcze dobija, wiecie, sorki, ale wczoraj to już pomyślałam, że to chyba jakieś ciele jest-zaczął znów temat wyjazdu na ciasto andrzejkowe do jego rodziny i jak po raz n-ty starałam się mu wytłumaczyć, że ja nie jestem na razie w stanie tam jechać, to on się oburzył, że on ze mną na wszystki imprezy rodzinne chodził. i nie pomogło moje tłumaczenie, że to było przed i że w ogóle inna sytuacja.wiecie moja siostra odwołała przyjęcie chrzcielne, a oni kuwa nie mogą zrozumieć, że impreza andrzejkowa z dużym brzuchem szwagierki w roli głównej nie będzie dla mnie żadną rozrywką i ulgą

 

[julitka80]

Wiem wiem Julitko, tylko ten tydzień faktycznie źle się zaczął, a miałyśmy się razem cieszyć, a tu nie dość że własne straty bolą to jeszcze dziewczyny.... i człowiek zastanawia się gdzie sens....

ktoś mądry powiedział:
"NAWET JEŚLI NIEBO ZMĘCZYŁO SIĘ BŁĘKITEM, NIGDY NIE GAŚ PŁOMYKA NADZIEI"
wiem, że trudno mówić o nadziei w momencie kiedy cały świat się wali, ale cóż innego nam pozostało?nie możemy poddać się bez walki.może właśnie po to lekarze dają czas na kolejną ciążę, żeby zregenerować siły by dalej walczyć...już sama nie wiem, tłumaczę to sobie na wszystkie możliwe sposoby