reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witam dziewczynki wieczorową porą i słodkich snów życzę :-D:-D:-D
Obiecuję jutro się odezwać konkretniej ;-);-)
 
reklama
no i nie pogadaliśmy sobie bo komórka padła. Wiecie co jakoś tak czuję sie lepiej wiedząc, że nie tylko mój mąz nie chcial ze mna na ten temat rozmawiac. Myślałam, że to jest odosobniony przypadek.:-)
 
Ale macie tempo pisania:)jako udalo mi sie oczytac:) pisalyscie o rodzince.ja na szczescie mialam wsparcie.tata mial szkane oczy i wiem,ze plakal. jak zmienialam szpital zawiozl mnie moj M i tata .smialam sie ze mam dwoch swoich mezczyzn.mimo iz lekarze mowili o bardzo malej szansie ja odetchnelam z ulga bo dzieci zyly i ilosc wod byla wystarczajaca.tak bardzo wierzylam w wto ze wyjdziemy razem. byla szansa wiec nawet przez mysl mi nie przeszlo,ze sie nie uda:( lezka kreci sie jak sobie to przypominam:( po porodzie jak chrzcili dzieczynki byl mój M ,tata i brat,wszyscy plakalismy:( tesciowa dzwonila codziennie jak bylam w szpitalu tez sie martwila.wiec naprawde mi sie udalo. znajomi bali i boją sie rozmawiac. wszyscy sadza ze juz sie pozbieralam. pewnie dlatego,ze staram sie smiac.ale parku jak widze kobiety z wozkami i brzuszkami poplakuje. moj M tez nie bardzo chce rozmawiac. rozkleja go to zreszta:( ale dzidzie chce i to najchetniej juz:) no ale ja dopiero po pierwszej @ i jeszcze badan nie zrobilam. dobrej nocki.
 
A ja jakis czas tutaj nie zagládalam nawet na forum,chcialam zapomniec,jak najmniej myslec o dzidziach,taka mnie chandra dopadla.
Ale juz lepiej,cieszé sie na widok malenstw :)
Zaczynam tez myslec na powaznie o starankach,w przyszlym tygodniu wybioré sie do gina,mialam miec wizyté juz w tym,ale zestrachalam. Wstyd sie przyznac,ale
boje sie isc,boje sie ze powie ze jednak cos nie tak ... cos nie tak ze mná...
ze juz nie bede mogla miec dzidzi.... Taki strach we mnie siedzi.
Ale otrzasnélam sie z tego, sama sobie mowie jaka ja durna. Mezowi wymyslilam milion powodow czemu nie jedziemy na wizyte jednak teraz,ze za wczesnie itp itd.
Ale jutro dzwonie! umawiam sie na wizyte na poniedz.,chociaz sobota....wiec nie wiem czy dyzurujá i czy sie dodzwonie... Pewnie dlatego taka odwazna jestem :(
Oj mnie tez by sie przydal psycholog,tak pogadac,bo ja raz tak a raz siak,raz wszystko na rozowo widze az za bardzo cudnie,a po 5 minutach depresja. Moze to tez to ze Swieta juz niedlugo i taki nastroj mi sie udziela. Widzialam siebie z wielkim brzucholem przy choince.. a tu nici z tego. Ciézko jednak...
ALE NIE DAJMY SIE!!!
STARANKI CZAS ZACZÁC!!!!
Nie wiem czy powinnam zaczac jesc kwas foliowy juz?? czy poczekac na rade lekarza,moze jakies leki wspomagajace ?? Ciekawa jestem co mi powie.
POZDRAWIAM DZIEWCZYNY :)))))))))))
 
Czytam dziewczynki te wasze posty o rodzinie:)
no coz na rodzine meza to nie mozna chyba liczyc... jak poronilam to moj szwagier zapytal mojego meza czy poronilam dlatego ze jestem juz stara. to jest dopiero takt i wyczucie:)
 
ola** ja wlasnie tez jak bylam w szpitalu to w sumie modlitwy mi pomagaly wierzyc ze bedzie dobrze i jakos naprawde myslalam ze bedzie tylko dobrze ze bedzie ciezko ale Antoś sie z tego wyliże choc musze przyznac ze jestem pesymistka ale w tamtej chwili kiedy go urodzilam, kiedy go szybko zaczeli ratowac. na korytarzu stal inkubator jak maz wychodzil z porodowki jak lekarz przychodzil on byl juz wlaczony wczesniej mial temperature 37 stopni i rurka intubacyjna taka malenka tam lezała... jak mnie przewiezli na sale po porodowa i jak neonatolog przyszedl se ipytac czy sie zgadzamy na dojscie centralne dla maluszka i inne rzeczy zeby go uratowac wiedzialam ze da sobie rade i przezyje... a reszta wiadomo... rodzice bardzo mi pomogli wszystko zalatwili tak samo jak moj kochany maz... z mama nigdy nie bylam blisko a to nas zblizylo... tesciowa tez bardzo sie interesowala i dzwonila co minute.

wiecie co? ustalo mi juz krwawienie po porodzie juz wczoraj :-) ale sie ciesze!!! mam nadzieje ze juz za 3 tygodnie dostane tej @ jednej a nie za dwa miesiace...
mialam isc do szkoly na zajecia i w oncu nie poszlam... nie chc jeszcze wychodzic do ludzi...
 
Witam
dziewczyny u mnie dzisiaj 24 dc cyklu nie wytzrymalam i rano znow zrobilam test ja zbankrutuje na te testy bo brzuch mnie boli jak by miala @ przyjsc ,az soei boje ze znow moze byc zle.wklejam kolejna kreske z tesu teraz robilam innej firmy.temperature mam 37,2
Pozdrawiam i zycze milego dnia
 

Załączniki

  • Zdjęcia-0185.jpg
    Zdjęcia-0185.jpg
    10,2 KB · Wyświetleń: 39
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry