reklama
witam
tak poleciałyście dziś z tymi postami, ze ciężko mi będzie nadrobić
ja miałam dziś przeboje z migreną więc cały dzień chodziłam jak na kacu, a jeszcze @ jest tak obfity, ze ledwo żyję, dobrze ze idę w przyszłym tygodniu do lekarza, bo przynajmniej dopytam czy takie duże @ to norma, nawiasem mówiąc mam już listę pytań chyba z godzinę potrwa moja wizyta
Karola, a co to za świństwo ci się na palcu pojawiło?
lecę bo jutro znów do pracy śmigam na rano
miłej nocy
tak poleciałyście dziś z tymi postami, ze ciężko mi będzie nadrobić
ja miałam dziś przeboje z migreną więc cały dzień chodziłam jak na kacu, a jeszcze @ jest tak obfity, ze ledwo żyję, dobrze ze idę w przyszłym tygodniu do lekarza, bo przynajmniej dopytam czy takie duże @ to norma, nawiasem mówiąc mam już listę pytań
chyba z godzinę potrwa moja wizyta Karola, a co to za świństwo ci się na palcu pojawiło?
lecę bo jutro znów do pracy śmigam na rano
miłej nocy
ilonka zrobiła się zastrzał obgryzłam skórkę bo odstawała i palec mi spuchł jak bania i podszedł ropą więc to powoli zaczynam zwalczać żeby gożej się nie zrobiło bo od wczoraj było więcej ropy.witam
tak poleciałyście dziś z tymi postami, ze ciężko mi będzie nadrobić
ja miałam dziś przeboje z migreną więc cały dzień chodziłam jak na kacu, a jeszcze @ jest tak obfity, ze ledwo żyję, dobrze ze idę w przyszłym tygodniu do lekarza, bo przynajmniej dopytam czy takie duże @ to norma, nawiasem mówiąc mam już listę pytań
karola, a co to za świństwo ci się na palcu pojawiło?
Lecę bo jutro znów do pracy śmigam na rano
miłej nocy
Motyl 12
mama Veroniki i Rysia
Oj KAROLKA na dupe dostaniesz
co to za obgryzanie.A tak powaznie to ja kiedys z zastrzałem(precowałam w sklepie miesnym) musiałam az do chirurga isc zeby u Ciebie to podobnie sie nie skonczyło
.Nie wiem czy w ciąży mozna ale może sobie rywanol na to przykładaj żeby rope wyciągnąc.Zdrówka kochana i zeby mi to ostatni raz było
.
co to za obgryzanie.A tak powaznie to ja kiedys z zastrzałem(precowałam w sklepie miesnym) musiałam az do chirurga isc zeby u Ciebie to podobnie sie nie skonczyło.Nie wiem czy w ciąży mozna ale może sobie rywanol na to przykładaj żeby rope wyciągnąc.Zdrówka kochana i zeby mi to ostatni raz było.
ja tylko na chwilkę dzisiaj
hej Wam babolki.
Darek dostał dziś telefon ze szkoły,że mały ma temperature,potwornie kaszle tak ,że o inne dzieci się boją, źle się czuje a prawdę mówiąc to ma wypieki i przez ręce się przelewa.
Ja byłam wtedy z konikami w przedszkolu.
W te pędy do szkoły biegnę i widzę małego na świetlicy bawiącego się na dywanie z dziećmi .Owszem wypieki miał ,ale od kaloryfera ,który go sukcesywnie w plecy ogrzewał.
Odbieram małego i słyszę komentarz w stylu:
Jak może pani chore dziecko do szkoły przyprowadzać !!!
On godzine temu miał 38 stopni u pielęgniarki mierzone było !!!!
Jutro go proszę kategorycznie w domu zostawić !!!!
Ja go dotykam a on zimny jak za przeproszeniem dupa po śmierci.
Tłumaczę babie,że rano był zdrowy a ta mi wyjeżdża ,że on od poniedziałku taki niewyraźny jest.
Wkur...am się na maxa ,bo jeszcze druga babka mi wyjechała na temat piątkowej awantury,kiedy to młody mnie w szkole skopał a ja go odpychałam i mówiłam NIE WOLNO !!!
Podobno nie powinnam się z nim szarpać tylko prosić ,żeby przestałzajęło by mi to czasu do samej nocy ,albo i dłużej
Wziełam go ze szkoły i wróciliśmy do domu.
W domu mu mierzę temp w uchu a on ma 36.2 ,pod paszką 36.9 po przebiegnięciu ze szkoły ok.1 km.
ok 16 przed wyjściem na karate miał 36.4 to Ci wysoka temperatura!!!
Mało tego przez cały dziń ani 1 razu nie zakasłał
Metodą dedukcji jednak doszłam do tego skąd u niego ta temperatura i jutro w szkole awanturę zrobię.
Uciekam ,bo biologię muszę dopisać i matmy się poduczyc na klasówkę.
hej Wam babolki.
Darek dostał dziś telefon ze szkoły,że mały ma temperature,potwornie kaszle tak ,że o inne dzieci się boją, źle się czuje a prawdę mówiąc to ma wypieki i przez ręce się przelewa.
Ja byłam wtedy z konikami w przedszkolu.
W te pędy do szkoły biegnę i widzę małego na świetlicy bawiącego się na dywanie z dziećmi .Owszem wypieki miał ,ale od kaloryfera ,który go sukcesywnie w plecy ogrzewał.
Odbieram małego i słyszę komentarz w stylu:
Jak może pani chore dziecko do szkoły przyprowadzać !!!
On godzine temu miał 38 stopni u pielęgniarki mierzone było !!!!
Jutro go proszę kategorycznie w domu zostawić !!!!
Ja go dotykam a on zimny jak za przeproszeniem dupa po śmierci.
Tłumaczę babie,że rano był zdrowy a ta mi wyjeżdża ,że on od poniedziałku taki niewyraźny jest.
Wkur...am się na maxa ,bo jeszcze druga babka mi wyjechała na temat piątkowej awantury,kiedy to młody mnie w szkole skopał a ja go odpychałam i mówiłam NIE WOLNO !!!
Podobno nie powinnam się z nim szarpać tylko prosić ,żeby przestał
zajęło by mi to czasu do samej nocy ,albo i dłużejWziełam go ze szkoły i wróciliśmy do domu.
W domu mu mierzę temp w uchu a on ma 36.2 ,pod paszką 36.9 po przebiegnięciu ze szkoły ok.1 km.
ok 16 przed wyjściem na karate miał 36.4
to Ci wysoka temperatura!!!Mało tego przez cały dziń ani 1 razu nie zakasłał
Metodą dedukcji jednak doszłam do tego skąd u niego ta temperatura i jutro w szkole awanturę zrobię.
Uciekam ,bo biologię muszę dopisać i matmy się poduczyc na klasówkę.
Natalineczka555
kocham kochać :)
Tak w kwestii wieczornego rozluźnienia...
Miłego wieczorku i upojnych nocy
ja juz po pracy ale zapewne juz jestem sama
dzis mialysmy taki "wycisk" ze szok mam bąble na rękach normalnie:-
--(
reklama
karolcia81
czekam na szczęście.....
"Wariatko".....co się stało?
Wszystkie przed ślubem przechodziłysmy tornado w domu...i to nie znaczy, że wszystko odwołałyśmy......
Spokojnie.....tylko spokojnie.....przytulam.
Odezwij sie zaraz...."bom sie zestresowała"!
Witam w piękny piątek....
i usmiecham się do Was od rana....
