lady87
Edyta
a to że po tym łyżeczkowaniu mam naparawdę maleńko krwi to czy to normalne?? bo już sama świruje
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja plamiłam około tygodnia . Nie za dużo tego było , wystarczały mi małe wkładki.a to że po tym łyżeczkowaniu mam naparawdę maleńko krwi to czy to normalne?? bo już sama świruje
Ja plamiłam około tygodnia . Nie za dużo tego było , wystarczały mi małe wkładki.
Jeżeli nie gorączkujesz to niczym sie nie martw, natomiast jeśli masz podwyższoną tempkę to mykaj pędem do lekarza. Trzymam kciuki, by wsio było dobrze:-)Muszę przyznać, że u mnie również nie występują obfite krwawienia, można powiedzieć, że wogóle ich nie ma, również wystarcza mi wkładka. Mam jedynie brązowe plamienia. Tak jak wspominałam wcześniej od wczoraj odczuwam kłucia w podbrzyszu (pamiętam, tak jak na początku ciąży), oraz czasami delikatnie pobolewa. Mam nadzieję, że wszystko jest ok.
tak jak pisze ewelinka jeśli nie masz gorączki to jest oki ja miała prawie 40 stopni więc u mnie było inaczej. Nie martw się może zaczynasz się regenerować i dlatego czasem może coś zaboleć albo zakłuć.jeżeli nie gorączkujesz to niczym sie nie martw, natomiast jeśli masz podwyższoną tempkę to mykaj pędem do lekarza. Trzymam kciuki, by wsio było dobrze:-)
Ja po 2 poronieniu, to miałam 42 st.:-( ale to było poronienie zatrzymane inaczej wsio przebiegało....a boleć wręcz ma - oczywiście nie bez przesady - macica sie obkurcza i wsio wraca do normy....tak jak pisze ewelinka jeśli nie masz gorączki to jest oki ja miała prawie 40 stopni więc u mnie było inaczej. Nie martw się może zaczynasz się regenerować i dlatego czasem może coś zaboleć albo zakłuć.