ewelina28
Dum Spiro Spero...
u mnie już po poronieniu, pęcherzyk był pusty a rósł.....lekarze oczy i buzie rozdziawiali ze zdziwienia.........ja nosiłam prawie 5 tygodni martwe maleństwo i przez to prawie się przekręciłam :--(
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
u mnie już po poronieniu, pęcherzyk był pusty a rósł.....lekarze oczy i buzie rozdziawiali ze zdziwienia.........ja nosiłam prawie 5 tygodni martwe maleństwo i przez to prawie się przekręciłam :--(
pewnie skarbie ja modlę się za was codziennie żebyście i wy szybciutko miały pod serduszkiem małe maleństwo:-):-).karolek, ty to taki "mój promyczek" dający nadzieję jesteś na prawdę....dziękuję skarbie z całego serducha;-):-):-) musi nam się udac!!!!!!! Będę walczyć...będziemy walczyć.....
A ja je wszystkie łapie!!!!!!!!!!pewnie skarbie ja modlę się za was codziennie żebyście i wy szybciutko miały pod serduszkiem małe maleństwo:-):-).
I tak jak piszesz uda wam się na pewno :-):-):-)
a ja przesyłam fluidki
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Bo no-spa jest rozkurczowa.....witaj;-)Witam...
Karola - faktycznie ta pogoda jest koszmarna....biedny ten Twój Mąż....
Iwonka - ja plamiłam kilka dni po zabiegu....a przez dwie doby to tak mnie brzuch bolał, ze myślałam, że zejdę, ale kilka razy dzwoniłam do szpitala czy to tak ma być i pielęgniarki i lekarka mnie uspokajały, ze jak boli to dobrze bo się obkurcza...jedyne co to nie pozwoliły brać nospy...tylko ketonal przeciwbólowo.
ewelinka nie ma za co dziękować:-):-) a usg na pewno zrobicie jak tylko sytuacja się unormuje:-).uciekam kochane,
życzę wam miłej, spokojnej nocki i pięknych snów:-)
dziękuję za wszystko....
Lecę odgrzać obiadek mojemu p, bo zaraz przyjedzie, a cały zmarznięty i wygłodniały bidulek
buziaki kochane *****
W domku można, ale pamiętaj, żeby dostarczyć do laboratorium w ciągu 30 minut w temperaturze "ciała" .....to bardzo ważne.... mój robił w specjalnym pokoiku w "Incicie"...powodzeniato mi sie podoba trzeba walczyc a ja musze naklonic mojego ropucha na zrobienie badanek tym bardziej ze prawdopodbnie mozemy w domu pobrac material do badanek... on ciagle zartuje czy mu jakas pielegniarka nie pomoze a ja mu na to tak pomagaja wkladaja palec w tylek i prostate masuja ponoc niektorzy to lubia
pisem te wzory dalej na sciage mi sie przydaja hehe ale trudno to pisac w open office math i jeszcze potem w pdf da sie tylko zapisac.. mezus bedzie kombinowal dalej za mnie haha od czego mam informatyka przeciez
karola biedny ten twoj maz, moj tez ma taki zapierdziel w robocie na dodatek pracuje z polglowkami, on ma odpowiedzialna prace a przez durni czasem dostaje po lbie bo np na raportach mu nabazgraja, namaluja fitki jaja itd a on to musi zanosic do szefostwa tyle ze w drodze przeglada i nieraz musial sie wracac i na nowo drukowac.. wszystko dlatego ze do jego pokoju wchodza wszyscy bo on nie ma kluczy a ze tam jest chlodniej to tam wlaza bo na hali maja 40 stopni a u mojego musi byc 23 bo jakies maszyny tam ma ktore nie zniosa wiekszej temperatury... sorki za ten chaos w tym poscie mam nadzieje ze cos zrozumialyscie...
moze jeszcze sie odezwe