Karolcia81 mój G też mi wyznał później, że przede wszystkim to się martwił o mnie jak ja to wszystko zniosę. Dobrze, że Ci nasi mężowie są z nami po takiej tragedii bo dzięki nim łatwiej to wszystko znieść i jest do kogo się przytulić i wypłakać.
I nie bój się dziewczyno! Musimy wierzyć, że wszystko będzie dobrze :-) Niech Twój optymizm Ci pozostanie bo kto nas będzie nim zarażał? Nie ma się co martwić tylko trzeba się cieszyć na myśl o nadchodzących przyjemnościach przy starankach :-) Ja już się nie mogę doczekać kiedy będę miała zielone światełko
Rzeczywiście ktoś nie pomyślał jak to zorganizować. Ale to nie pierwszy przypadek braku myślenia i obawiam się, że nic na to nie poradzimy.
V_jolka80 przykro mi, że nikt nie mógł być przy tobie kiedy Ty przeżywałaś całą tragedię :-( Na pewno jednak rodzina była z Tobą myślami i gdyby Twój mąż tylko mógł to na pewno byłby razem z Tobą.
Nawet o tym nie myśl, że ponosisz jakąkolwiek winę za to co się stało. Lekarze twierdzą, że poronienia nie da się zatrzymać. Jeśli coś nie rozwija się prawidłowo to niestety natura jest tutaj silniejsza od medycyny. Poza tym kiedy ma się już plamienia w związku z poronieniem to generalnie i tak jest już za późno aby cokolwiek zrobić. Trzeba tylko wierzyć, że następnym razem się uda! Zobaczysz, że ten kasztan przyniesie Ci szczęście. Ja kiedyś też dostałam jeden od przyjaciółki, tylko niestety już dawno go nie mam...
13x13 Ty może sobie jakiegoś bananka połóż na stoliku nocnym albo jakieś krakersy. Tym sposobem nie będziesz musiała wstawać w nocy, głodzić się nie będziesz ale i się za bardzo nie objesz ;-)
Koti81 to Ty leż jak lekarz kazał i w trudnych chwilach poprawiaj sobie humor lekturą BB
A z dzidzią na pewno wszystko będzie dobrze :-)
Gosiak84 super, że dzidzia rośnie!!!
Niech rośnie maleństwo zdrowo a my tutaj wszystkie będziemy Tobie kibicowały! I niech Cię lekarz więcej tak nie straszy
She1978 kuruj się dziewczyno, żebyś wkrótce była w pełni sił do przygotowań przedweselnych. Fryzura na pewno się uda. Jak dobra fryzjerka to już ona tam będzie wiedziała jak te włosy upiąć aby się trzymały
Z tymi ciężarnymi to pewnie jeszcze nie raz nas serduszko zakuje z żalu, że to nie my cieszymy się maleństwem, ale jeszcze i na nas przyjdzie czas zafasolkowania i radości z rosnącego zdrowo dzidziusia. I trzeba pozwolić się cieszyć innym, w końcu to nie ich wina, że my miałyśmy mniej szczęścia.
Super, że zostaniesz wkrótce żoną :-) Jest się z czego cieszyć
Ja przez wiele lat sądziłam, że nigdy za mąż nie wyjdę i wcale tego nie chciałam. Jednak jak już spotkałam właściwego mężczyznę to mimo, że musiałam zmienić cały mój życiowy plan chcąc być z nim, ani chwili się nie wahałam :-) I oczywiście nie żałuję swojej decyzji :-)
Ale super, że mamy już piątek!
My zaraz po pracy jedziemy dzisiaj w odwiedziny do przyjaciół G. To jest jakieś 6 godzin jazdy (zakładając, że nie utkniemy w korku przejeżdżając przez Chicago), ale cieszę się, że będę mogła ich poznać. A po drodze zajedziemy do polskiego sklepu w Chicago gdzie będę mogła kupić żurek, cukier wanilinowy, wegetę i inne dobre produkty
Niby takie małe a cieszy
Zazdroszczę Wam, że Wy możecie sobie to wszystko kupić w pierwszym lepszym sklepie ;-)
Życzę Wam wszystkim bardzo miłego weekendu :-)