słonce ze starankami to zależy jakty się czujesz fizycznie i psichicznie ja miałam infekcje po stracie maluszka i mężuś musiał się wstrzymać widział jak cierpiałam więc nie nalegał. nasze pierwsze baraszkowanie po stracie maleństwa było dla mnie bardzo bolesne coś mnie tam kuło ale już drugi i następny raz był oki więc jak się czujesz na siłach to działajcie a jeśli nie topoczekaj jeszcze troszkę.Pewnie że poczeka. Tylko sama się zastanawiam.Poczekam jeszcze ten tydzień jak nie przyjdzie no to już trudno
reklama
Sowinka
Mamusia Zółwików :o)
Witajcie dziewczyny:-) w sobotę miałam rewelacyjny dzień, bo nic mnie nie bolało, nie muliło i wszystko mogłam jeść niestety już w niedzielę i dziś nie jest tak kolorowo, bo z rana zaliczyłam rzyganko ale najważniejsze to, że z Sóweczką wszystko w porządku, do badania nie chciała się ustawić tak, że musieliśmy robić przerwę ale NT wyszło mniej niż 1mm, więc w porządku:-) wrzucam foteczki Sóweczki
Zobacz załącznik 157513Zobacz załącznik 157514Zobacz załącznik 157515
Zobacz załącznik 157513Zobacz załącznik 157514Zobacz załącznik 157515
Motyl 12
mama Veroniki i Rysia
Witam i tak szybciutko bo Veronika sie budzi.
Kasiu dzieki za rade herbata kupiona i pije mam nadzieje ze pomoze.Temperatura mi mineła wiec chyba jest ok.Mała apetyt ma jak stary chłop i czuje sie ok.
Buziole ,jak sie z małą dotrzemy obiecuje czesciej zaglądac.
Kasiu dzieki za rade herbata kupiona i pije mam nadzieje ze pomoze.Temperatura mi mineła wiec chyba jest ok.Mała apetyt ma jak stary chłop i czuje sie ok.
Buziole ,jak sie z małą dotrzemy obiecuje czesciej zaglądac.
agnieszka0240
Aniolek-20.03.2009 (7tc)
Dziewczynki ja wroccilam z kursu.Zjem obiadek i wyruszam dalej.
Rano zaliczylam niestety wizyte u ginekologa bo od wczoraj rana mialam bole w podbrzuszu...Jak sie okazalo to znowu mam te klopoty z tym iz za malo pije.
Lekarz kazal pic 3L dziennie,gdzie dla mnie to duzo.Chodze na kurs i po mala do przedszkola i boje sie,ze bede ciagle musiala szukac kibelka...
No coz,ale jak trzeba to trzeba...Mam zwiekszona dwake magnezu...
To na tyle...A wystraszylam sie znowu jak nie wiem...
Ide jesc.Milego popoludnia
Rano zaliczylam niestety wizyte u ginekologa bo od wczoraj rana mialam bole w podbrzuszu...Jak sie okazalo to znowu mam te klopoty z tym iz za malo pije.
Lekarz kazal pic 3L dziennie,gdzie dla mnie to duzo.Chodze na kurs i po mala do przedszkola i boje sie,ze bede ciagle musiala szukac kibelka...
No coz,ale jak trzeba to trzeba...Mam zwiekszona dwake magnezu...
To na tyle...A wystraszylam sie znowu jak nie wiem...
Ide jesc.Milego popoludnia
agnieszka0240
Aniolek-20.03.2009 (7tc)
Mamo Sowko sliczne zdjecia.Niech mala Sowka dalej tak ladnie rosnie
aga a ile pjiesz ? Bo mnie też dzisiaj boli brzuch na dole bo mnie coś tam kłuje a ja też mało pjie i może dlatego mnie też tak boli:--(dziewczynki ja wroccilam z kursu.zjem obiadek i wyruszam dalej.
Rano zaliczylam niestety wizyte u ginekologa bo od wczoraj rana mialam bole w podbrzuszu...jak sie okazalo to znowu mam te klopoty z tym iz za malo pije.
Lekarz kazal pic 3l dziennie,gdzie dla mnie to duzo.chodze na kurs i po mala do przedszkola i boje sie,ze bede ciagle musiala szukac kibelka...
No coz,ale jak trzeba to trzeba...mam zwiekszona dwake magnezu...
To na tyle...a wystraszylam sie znowu jak nie wiem...
Ide jesc.milego popoludnia
karola takie pobolewania, pokłuwania tak jak jajników to chyba normalne na pocztku. Ja też tak miałam i to dosć długo i co wizyta to się pytałam o te bóle. Ale potem nie wiem chyba z 2-3 miesiace i przestały.
Mama Sówka - gratulacje. śliczne zdjątka małej sówki
Mama Sówka - gratulacje. śliczne zdjątka małej sówki
kasikz też tak myślę poprostu się boję po tamtej stracie i dlatego tak reaguje ale tym razem musi być dobrze wierzę w to :-):-)karola takie pobolewania, pokłuwania tak jak jajników to chyba normalne na pocztku. Ja też tak miałam i to dosć długo i co wizyta to się pytałam o te bóle. Ale potem nie wiem chyba z 2-3 miesiace i przestały.
mama sówka - gratulacje. śliczne zdjątka małej sówki
reklama
K
kobietka22
Gość
Mam pytanie do mlodych mam, które po stracie swoich Aniolków zaszly w ponowna ciaze.Jak radzilyscie sobie w ciazy?Czy towarzyszyl wam lek przed kolejnym poronieniem, czy bylyscie przewrazliwione i jak wasze polówki to znosily?Ja bardzo przezylam strate naszego Aniolka, i bardzo chcielibysmy miec dziecko, jednak minely dwa lata a ja obawiam sie strachu i ze swoim stresem zaszkodze maluchowi, myslalam ze jesli odczekam troche to ten lek minie, ale niestety nie mija jest coraz gorzej, zastanawiam sie czy wziasc sie w garsc wykonac potrzebne badania i zrobic bobaska.Jak wy znosilyscie kolejne ciaze?Czy byly one zagrozone?Prosze o wasze odpowiedzi z nadzieja ze pokrzepicie mnie i utwierdzicie w przekonaniu, ze nie warto sie obawiac.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 66 tys
Podziel się: