reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Kinguś urodziła bo taki był plan więc jak tu zawitają to niech widzą gratulacje:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D lekarz kazał to miała rodzić:tak::tak::tak: Jakimi częściami ciała? ćwiczenia sobie urządza w brzuszku? jak nerki i kręgosłup w tym wypadku:confused::confused:
Myślałam, że może się odezwała.
Może to łokieć albo pięta :-D Moje nerki nie bolą i kręgosłup też ok. Damy radę już nie wiele zostało:tak:
 
reklama
To już Motylek urodziła? Gratuluję :-):-)
;-);-)
No to musze was zmartwic bo plan nie wypalil i Motylek nadal w dwupaku. Zalozyli jej jakis tamponik ktory ma wspomoc rozwarcie, niestety narazie nic sie nie dzieje, akcja stoi w miejscu. Jak bede cos wiedziec dam wam znac, trzymajcie kciuki dalej;-)
 
ASIEŃKA kochana ja to Ciebie nie czytałam od czerwca witaj witaj witaj

She, witaj po urlopie!!! Widzę, że przygotowania do ślubu pełną parą idą, super!!

Witam Dziewczyny :-)

Asiu skarbie w końcu jesteś:wściekła/y::wściekła/y: Juz o Tobie dzis wspominałam:tak::tak:

Coś słabo, bo czkawka mnie nie męczyła ;-)

U Ciebie przygotowania pełna parą, To swietnie że tyle załatwiliście.. Sale tez już macie zamówioną.

Sala zamówiona została w pierwszej kolejności :-) Wczoraj tylko po wizycie w USC szliśmy potwierdzić godzinę, na którą się zjawimy na weselicho :-)

Martwię się teraz o zespół. Byłam umówiona z jednym, że po powrocie się spotkamy na podpisanie umowy. Napisałam jak się umawialiśmy z pytaniem o datę spotkania a tu cisza... Ojojojojoj... :baffled:

witajcie
tak nieśmiało tu do Was pukam.
prawie tydzień temu straciłam swojego maluszka ( 7tydz.)

Bardzo mi przykro. Światełko dla twojej Kruszyny
[*]

Super, już niedługo :-)

Oj tak - blisko coraz bliżej.

Dziś jedziemy wybierać i zamawiać zaproszenia :-)

Asiu kochana nareszcie -tak to jest -żadna nie ma litości póki nie wyjedzie:tak::-)

Oj święta racja :-)

a gdzie Ty masz ten ślub bo muszę sobie scenerię w głowie zrobić a i zdjecia sukni dawaj!!!

Ślub i wesele mam w Redzie. USC jest 11 schodków i parking od knajpki, gdzie będzie wesele. Bliżej się nie dało ;-)

A co do sukienki. Niestety tej jeszcze nie mam. Dopiero na dniach zacznę maraton po salonach. I ciągle mam dylemat, czy wypada mi ubrać skromną sukienkę ślubną... Jakby nie było kościół nie jest mi dany, więc choć namiastkę ślubu kościelnego w postaci sukienki chciałabym mieć... Nie jakiejś z przepychem... Ale jednak białej i typowo ślubnej...
 
Witajcie kobietki ja jak zwykle piszę do was z pracy i już padam na pyszczek.
Dzisiaj jadę pow yniki mamy koło 13.00 więc poproszę o trzymanie kciuków mam nadzieję że wyjdą dobrze:-):-) bo już się denerwuje ja już jestem tak zmęczona że rano nie mogę wstać z łóżka ale jak już się podniosę to jest oki:-) buziaczki kochane życzę miłego dzionka

karola kochanie pisz jak wyniki..

Oleńko dziękuję za pamięć!

Pozdrawiam Was wszystkie ciepło!
Dla nowych aniołkowych mamuś zapalam światełko
[*]..

No w końcu pani magister do nas zawitała:tak::tak::tak: Witaj kochana.. Co u Ciebie pisz nam tu:wściekła/y::wściekła/y:

witajcie
tak nieśmiało tu do Was pukam.
prawie tydzień temu straciłam swojego maluszka ( 7tydz.)

Bardzo mi przykro dla twojego ANiołka
[*] JA mogłam sie starac po 2 @.

Wszystkie Was ochane bardzo pozdrawiam
 
Dołączam do Was kobitki... mialam nadzieję (tak jak zapewne kazda a Was), że nie będę nigdy musiała szperać po takich forach jak to.... ale niestety... 3 tyg temu poroniłam w 7 t.c. ... mailam zabieg łyżeczkowania, lekarz kazal czekac z nastepną ciążą minimum 3 miesiące, ale ja nie wiem czy go posłucham...chcialabym jak najszybciej zacząć starania... czytalam o tym wiele...
Według niektórych źródeł trzeba odczekać co najmniej sześć tygodni. Tyle czasu mija nim macica się zregeneruje (zwłaszcza po abrazji). ale czy się uda...?!?
wyczytalam też , że na wczesne poronienie mają wpływ tez niektóre witaminy... tzn ich brak zarówno u kobiety jak i u mężczyzny .... po poronieniu dziennymi zalecanymi dawkami to: witamina E zwana witaminą płodności (200 mg na dobę), oczywisty kwas foliowy (0,4- 1,5 mg), selen (0,2 mg-0,4 mg, czyli 200-400 mcg), cynk (80-100 mg) oraz magnez i bioflawonoidy cytrusowe. Te wszytskie witaminy maja wpływ zarowno na powstawanie zdrowych pelmników, jak i na tworzenie się zdroweg jajeczka i pomagają macicy się zregenerować i przygotowac do ciazy.
doszperałam się, że ojciec dziecka i mama powinni brac te witaminy juz 3 miesiace przed poczęciem... bo okres spermatogenezy trwa 90 dni. (dla ojca najwazniejsze są E, kwas foliowy, selen i cynk).
ja od dzis bede dawkowala sobie i mezowi te witaminki, narazie w mniejszych dawkach zeby sie organizm przyzwyczail... i tak tego sporo... mam nadzieję, ze to pomoże...

aha... po poronieniu zrobilam chyba wsyzskie mozliwe badania... narazie wszystkie wyniki, ktore odbieram są super...dlatego szukam przyczyn i czytam, czytam, czytam...

co sadzicie o tych witaminach???

p.s. staram się nie nazywać tego co sie stało utratą dziecka, tylko utratą ciąży... sama nie wiem dlaczego ...tak mi chyba łatwiej...zwłaszcza po tym co przeszłam w szpitalu i jak potraktowano to cudo, które się we mnie tworzyło:(((... dla nich to resztki, ktore trzeba wyskrobać... staram sie myslec o tym co bedzie, a nie o tym co było... mam andzieję, że to pomoże... jak narazie nie potrafię sie uśmiechnąć...:((
 
Ostatnia edycja:
Witajcie,

ja poroniłam w 13 tygodniu ciązy, miałam zabieg łyzeczkowania mineło juz 6 tygodni i czekam na @ od 5 dni boli mnie brzuch ostatnio nawet bardzo ale nic jeszcze nie mam. To ,ze poroniłam było dla mnie ogromnym szokiem , poniewaz byłam juz trzy razy w ciazy i urodziłam troje zdrowych dzieci a tu taka sytuacja wynikła.
Piszesz ,Anulin, ze witaminy maja wpływ na płodnośc, na ciąże. Moze i jest w tym troche racji ale ja uwazam ,ze wiek tez swoje robi. Ja dzieci rodziłam w wieku 24, 26 i 28 lat a teraz jak zaszłam w ciąze to miałam 33 lata, odzywiałam sie bardzo dobrze duzo owoców , warzyw a jednak cos nie wyszło...próbowac juz nie będę bo to jest straszne przezycie.
 
Anulin przykro mi ze spotkało cie również to smutne wydarzenie.... ja nie umie się pogodzić że my się staramy i chcemy mieć nasze maleństwa a inne co wcale nie chcą mieć wpadają i i są w ciązy :baffled: , ja miałam byc pod koniec styczniową mamą:-:)-(
zapalam swiatelko do waszych kruszynek anulin i anula2008
[*]
[*]


20091003560213.png
 
Witam babuszki, wreszcie dorwałam specjalistę (bo internista chyba o cytomegali słyszał po raz pierwszy :-p)
Specjalista powiedział, że ten wirus przeważnie mija po roku, półtora, góra po dwóch latach.
No cóż z jednej strony można się załamać, ale dla mnie zbawienna jest nadzieja, że w ogóle kiedyś przejdzie.
Bardzo możliwe, że zaraziłam się od synka koleżanki, którym opiekowałam się gdy był przeziębiony, nie chodził do przedszkola a znajoma musiała pracować, pomagałam mu dmuchać nosek itd. A od przedszkolaków jest najwyższy stopień zagrożenia cytomegalią.
Super...
No nic, wmawiam sobie, że nic bez przyczyny i widocznie jeszcze nie są mi pisane pieluszki i gaworzenie dzidziusia...

Jedyne co z tej lekcji wyciągam to właśnie to, że trzeba się badać.
A cytomegalia jest wszechobecna, 50-60% w ludzi w Europie, przechodzi się w normalnym stanie prawie bezobjawowo, a w ciąży jest strasznie niebezpieczna.
 
reklama
witam wszystkie nowe Aniołkowe Mamusie dla waszych kruszynek zapalam (*)

kochane dziękuje wam za wszystkie dobre słowa ale caly czas mi ciężko choć nie powinno przecież wiedzialam że nie jestem w ciąży więc nie mogłam spodziewać się cudu
R właśnie zabrał Wercie i pojechali sobie na działkę ja miałam posprzątać ale mi się nie chce
nic mi się nie chce
organizm mój też chyba jakis bunt przeżywa czuję się fatalnie jestem zmęczona ospała spuchły mi piersi chyba na dniach @ przyjdzie

jak ja bym chciała żeby nie przyszła
 
Do góry