Oluś miłego wyjazdu Ci życzę -ja oglądam jednym okiem dr House'a -jest boski!!!
Olu -miłej podróży i niesamowitego odpoczynku Ci życzę -mam nadzieję że się zrelaksujesz i wrócisz do na radosna i "nowa" z przewietrzonymi myślami i optymizmem w serduszku
Alutka17 jest tutaj dużo nowych dziewczyn i tak to chyba musi być -taka naturalna rotacja. Ale cieszę się że są takie które nie mają czasu bo tulą małe bąble do serduszka -mimo wszystko jestem bardzo ciekawa co u nich...
Kinguś kochana gdzie jesteś?!? prosze odezwij się bo zwariuję -wczoraj myślałam że to przez pogodę -byłaś zmęczona i poszłaś spać, dziś rano ze padł Ci internet (wiem coś o tym) ale teraz już nie wiem co mam myśleć bo przecież jakoś byś nam dała znać co się dzieje...
Ilonko widzisz będzie dobrze -wśród ludzi jest inaczej niż samemu ze swoimi smutkami!!! ze strefy śmierci przechodzi się do strefy żywych i trzeba się do nich dostosować -czasem jest to dobre.
Gosiu ja sobie obiecałam ze jeśli nie zafasolkuję jadę w październiku gdzieś w ciepłe miejsce. Dopiero wtedy bo we wrześniu jedziemy do Zakopanego. Ale wczoraj słyszałam dobry tekst -jedziemy za granice na wakacje bo mało kogo stać na wakacje w Polsce a last minute nie ma tak tragicznych cen -warto się poświęcić dla tygodnia totalnego szaleństwa!!! mąż dba o mnie to muszę przyznać -nie moge powiedzieć że mi pomaga, bardziej że robimy wszystko razem
Ewelina28 bardzo mi przykro ale wierzę że następnym razem się uda wiara czyni cuda... a jak mówi powiedzenie rzeczy niemożlwe są od ręki a cuda zajmują trochę czasu... poczekajmy na swój cud
Gdzie się wszystkie podzaiły??? imprezuja???
Olu -miłej podróży i niesamowitego odpoczynku Ci życzę -mam nadzieję że się zrelaksujesz i wrócisz do na radosna i "nowa" z przewietrzonymi myślami i optymizmem w serduszku
Alutka17 jest tutaj dużo nowych dziewczyn i tak to chyba musi być -taka naturalna rotacja. Ale cieszę się że są takie które nie mają czasu bo tulą małe bąble do serduszka -mimo wszystko jestem bardzo ciekawa co u nich...
Kinguś kochana gdzie jesteś?!? prosze odezwij się bo zwariuję -wczoraj myślałam że to przez pogodę -byłaś zmęczona i poszłaś spać, dziś rano ze padł Ci internet (wiem coś o tym) ale teraz już nie wiem co mam myśleć bo przecież jakoś byś nam dała znać co się dzieje...
Ilonko widzisz będzie dobrze -wśród ludzi jest inaczej niż samemu ze swoimi smutkami!!! ze strefy śmierci przechodzi się do strefy żywych i trzeba się do nich dostosować -czasem jest to dobre.
Gosiu ja sobie obiecałam ze jeśli nie zafasolkuję jadę w październiku gdzieś w ciepłe miejsce. Dopiero wtedy bo we wrześniu jedziemy do Zakopanego. Ale wczoraj słyszałam dobry tekst -jedziemy za granice na wakacje bo mało kogo stać na wakacje w Polsce a last minute nie ma tak tragicznych cen -warto się poświęcić dla tygodnia totalnego szaleństwa!!! mąż dba o mnie to muszę przyznać -nie moge powiedzieć że mi pomaga, bardziej że robimy wszystko razem
Ewelina28 bardzo mi przykro ale wierzę że następnym razem się uda wiara czyni cuda... a jak mówi powiedzenie rzeczy niemożlwe są od ręki a cuda zajmują trochę czasu... poczekajmy na swój cud
Gdzie się wszystkie podzaiły??? imprezuja???