reklama
kinguś
Nie poddam się
Witam
To rzeczywiście trafiła Wam się okazja ja bym chyba kupiła ten wózek.
Staram się być spokojna każdego dnia bardziej
Bardzo się cieszę.u mnie dziś pochmurno ale sporo spraw załatwiłam byłam na kolejnej wizycie u psychiatry i według niego moja depresja małymi krokami ucieka ale jeszcze długa droga przed nami
Mam nadzieje, że dziś już jest lepiej;-) No to super, że już @ się kończyNa wiankach nie odpłynęłam. Tylko chyba popłynęłam;-);-) wypiłam z koleżanką 3 piwa i dzis cały dzień zdychałam. Nie miałam siły kompa otworzyć.
U mnie @ juz się kończy HURRRRAAAA:-):-):-). Czyli trwała normalnie tak jak przed ciążą.
Dzięki kochana;-);-)Kinguś każda z nas by chciała zamknąć oczy i otworzyć je juz w bezpiecznym terminie -bo niestety radość z każdego dnia nie jest nam już pisana, ale kiedy będziesz tuliła maluszka każdy ten miniony dzień nagle stanie się cudownym wspomnieniem -nie będzie w tych wspomnieniach strachu... jescze troszkę kochana i będziesz spokojna)
Wolno CiNic mi się nie chce, jakaś niemoc mnie dopadła.
Będzie dobrze. A robiłaś posiew?Dziękuję, kochana, Martwię się, żeby infekcja nie poszła wyżej, najgorzej jest spać w nocy nieruchomo, bo jak się wiercę, to wszystko wypływa, tzn. luteina, clotrimazol i lactovaginal... może dostanę coś silniejszego w piątek...
Ja zaczęłam kupować od 20 tc ale tak naprawdę co ma być co będzie.Co o tym sadzicie?
To rzeczywiście trafiła Wam się okazja ja bym chyba kupiła ten wózek.
Trzymaj się Motylku :-)Dzis poczułam pierwsze skurcze tzw.przeowiadajace ale sie stracha najadłam zanim w ksiazce znalazłam inf. ze to normalne..
Czekamy na wieścidzien dobry
pokazuje sie ze nadal dwupak z nas
jutro usg
Pozdrowię;-)
Kingus do 37 tygodnia jeszcze troszke ale tak powinnas byc spokojna , bo przeciez wszytsko jest dobrze i tak bedzie !!! Pozdrów cyniczna od Nas :-)
Staram się być spokojna każdego dnia bardziej
SuperDziękuję. To było dla mnie niesamowite przeżycie, bo M za nic się nie wydał, że coś szykuje. Organizowaliśmy normalną kolację dla moich Rodziców.
Witaj. Trzymaj się. A kysz chorobo ;-);-);-)Witam sie tylko "podpisując" liste.....
Miłego dnia zycze Wam wszystkim.......
chyba stres wziął góre ...zorchorowałam sie.....niezle....no cóz....zycie....
She1978
Orzeszek 27.05.2009 [*]
- Dołączył(a)
- 25 Maj 2009
- Postów
- 3 022
She urocza historia, u mnie było podobnie, tylko teściowie jeszcze byli no i było wiadomo, że będą zaręczyny, bo to było jakieś 2 miesiące przed ślubem, ale było bardzo romantycznie!
Tata M nie żyje, a Mama mieszka na południu kraju opiekując się swoją Mamą, więc jej przyjazd nie był możliwy. U nas nikt nie wiedział co "knuje" M. I to było najfajniejsze w tym wszystkim. Można powiedzieć, że wziął mnie przez zaskoczenie ;-)
My takie pierwsze zaręczyny przez zaskoczenie mieliśmy tylko we dwoje, był pierścionek, ale bez kwiatów i bez świadków, bo to w sumie nie było dla nas ważne, te drugie były bardziej, żeby tradycji stało się za dość, mój M najpierw moją mamę poprosił o moją rękę a potem klęknął i poprosił mnie. Miło to wspominam... No i tym sposobem mam dwa pierścionki zaręczynowe ten "prywatny" i ten "oficjalny".
A ja nie mam taty już ponad 11 lat, także nie poznał mojego męża ani swojego wnuka... Także takie dni, jak dziś są dla mnie trudne...
A ja nie mam taty już ponad 11 lat, także nie poznał mojego męża ani swojego wnuka... Także takie dni, jak dziś są dla mnie trudne...
She1978
Orzeszek 27.05.2009 [*]
- Dołączył(a)
- 25 Maj 2009
- Postów
- 3 022
My takie pierwsze zaręczyny przez zaskoczenie mieliśmy tylko we dwoje, był pierścionek, ale bez kwiatów i bez świadków, bo to w sumie nie było dla nas ważne, te drugie były bardziej, żeby tradycji stało się za dość, mój M najpierw moją mamę poprosił o moją rękę a potem klęknął i poprosił mnie. Miło to wspominam... No i tym sposobem mam dwa pierścionki zaręczynowe ten "prywatny" i ten "oficjalny".
Mój M w sumie klęknął przede mną, ale mówił tak jakby do Rodziców, bo: "Korzystając z okazji, ze jesteśmy tutaj wszyscy, chciałbym prosić Waszą córkę o rękę".
Hihihi... Mówi się, że w takich sytuacjach nie pamięta się połowy rzeczy, które się zdarzyły. A ja pamiętam, mimo że byłam w mega szoku :-) Pozytywnym rzecz jasna.
A ja nie mam taty już ponad 11 lat, także nie poznał mojego męża ani swojego wnuka... Także takie dni, jak dziś są dla mnie trudne...
Przytulam Cię mocno...
agnieszka0240
Aniolek-20.03.2009 (7tc)
Kochane zmykam po malu.odezwe sie wieczorkiem i napisze jak bylo.
Witaj Agus Aj
No ja tez mialam maly stres przed slubem...i tak miala pewnie wiekszosc z nas.
Szybkiego powrotu do zdrowka
Witaj Agus Aj
No ja tez mialam maly stres przed slubem...i tak miala pewnie wiekszosc z nas.
Szybkiego powrotu do zdrowka
reklama
kinguś
Nie poddam się
Ja się męczę z upławami od początku ciąży. Miałam robiony posiew i nie nie wyszło.Hej Kingusiu! Posiewu nie robiłam, lekarka dała mi clotrimazol i tydzień czasu na wyleczenie, kontrolę mam w piątek, zobaczymy, co dalej, ale chyba nie jest lepiej...
Robiłam irygację z tantum rosa, brałam probiotyki i antybiotyk macmiror ale pomaga na chwilkę. Teraz biorę tabletki z żurawiny i jest trochę lepiej;-)
CzekamyKochane zmykam po malu.odezwe sie wieczorkiem i napisze jak bylo.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 70 tys
Podziel się: