ruda-85
Czekając na lepsze czasy.
Kurcze mam nadzieję, że jednak Karoli się uda. Mocno ściskam kciuki!
Koti ty to masz z tymi zwierzakami....przykro,że jeżyk odszedł, mam nadzieję,że z psem lepiej
Mama sówka a Ty jak się czujesz?
Nikki dzisiaj taka pogoda znowu, że nic dziwnego, że nie czujesz się dobrze. Co to jest za lato w tym roku w ogóle ?!
Wiem, że wczoraj o tym pisałyście, u mnie też same maluchy wkoło... Znajomym, którzy bardzo chcieli nam pomóc jak byłam w ciąży(ubranka, porady pierdoły) właśnie rodzi się dzidzia. Kumpela ma problemy z facetem, z którym od 2 mies ma dzidzię-zostawił ją, nie chce płacic na dziecko i jeszcze jej grozi, że je jej zabierze. Druga kumpela, w 7 mies ciąży rozstała się z facetem, też walczy o alimenty(a mieliśmy razem chodzic z wózkami...), zresztą ona nigdy nie prowadziła zdrowego trybu życia, a mały rozwija się wzorowo... I jeszcze wczoraj znajomy, który nie wiedział, że byłam w ciąży pokazywał nam zdjęcia swojego 2 dniowego potomka, jego kobieta tez zbytni nigdy o siebie nie dbała. Dobija mnie to. Jedyną pozytywna informacją jest to,że moja siostra, która straciłą dzidzię ok mies przede mną chyba znowu myśli o starankach.
Koti ty to masz z tymi zwierzakami....przykro,że jeżyk odszedł, mam nadzieję,że z psem lepiej
Mama sówka a Ty jak się czujesz?
Nikki dzisiaj taka pogoda znowu, że nic dziwnego, że nie czujesz się dobrze. Co to jest za lato w tym roku w ogóle ?!
Wiem, że wczoraj o tym pisałyście, u mnie też same maluchy wkoło... Znajomym, którzy bardzo chcieli nam pomóc jak byłam w ciąży(ubranka, porady pierdoły) właśnie rodzi się dzidzia. Kumpela ma problemy z facetem, z którym od 2 mies ma dzidzię-zostawił ją, nie chce płacic na dziecko i jeszcze jej grozi, że je jej zabierze. Druga kumpela, w 7 mies ciąży rozstała się z facetem, też walczy o alimenty(a mieliśmy razem chodzic z wózkami...), zresztą ona nigdy nie prowadziła zdrowego trybu życia, a mały rozwija się wzorowo... I jeszcze wczoraj znajomy, który nie wiedział, że byłam w ciąży pokazywał nam zdjęcia swojego 2 dniowego potomka, jego kobieta tez zbytni nigdy o siebie nie dbała. Dobija mnie to. Jedyną pozytywna informacją jest to,że moja siostra, która straciłą dzidzię ok mies przede mną chyba znowu myśli o starankach.