reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Nie ma mnie przez chwilę i znowu ktoś ucieka... każdy musi czasem złapać oddech -może mnie też to czeka. Teraz bardzo mi wszystkie pomagacie i przykro mi... Może ja też kiedyś będę potrzebowała oddechu, chwili wyciszenia ale póki co wyciszam się właśnie przy was...

A na jaki film się wybierasz, napisz koniecznie, czy warto zobaczyć!!

Nikki byłam na "Terminator -ocalenie" cóż całkiem niezły zależy co kto lubi -bo ja najbardziej w kinie lubię popcorn:-p ostatnio jem go tonami. Ten film ma całkiem fajne efekty i sporo się dzieje i nawet gubernator Arni w nim wystąpił (ciekawe ile kasy wziął za te 30 sekund?). Pomimo to "X-men geneza" bardziej mi przypadł do gustu choć chyba się tyle nie działo. Z romansideł ostatnio widziałam "duchy moich byłych" -dobre na babski wieczór (byłam z siostrą). "Anioły i demony" przereklamowane, książka była zdecydowanie lepsza, w filmie pominięto mega kontrowersyjny wątek... Ale gusta są różne, ogólnie warto oderwać się od codzienności.

Widzę ze puściutko dzisiaj. Ja posiedzę jeszcze chwilkę i też zmykam. Katar mam straszny, gardlo boli a wieczorem wiadomo jest jeszcze gorzej.
Dobranoc wszystkim:-)

PS Kasiu ja też zostaję!nigdzie się nie wybieram! a za wszystkie brzuszki trzymam kciuki żeby roooosły duuuże i zdrowe:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witajcie kochane....
Rzeczywiscie duzo Dziewczynek zdecydowało sie na chwile wytchnienia....szkoda,bedzie mi Was kochane brakowało...ale doskonale Was rozumiem i mam nadzieję,że choc czasem choć kilka słow napiszecie.....
Marlenka,Kasiek,Alicja,Przyszłamamusiu.....przytulam Was z całego serca....trzymam kciuki za pomyslnośc...smutno mi.....
"Stara ekipa" sie wykrusza....byłyscie i jestescie dla mnie Wszystkim!
To forum to miejsce nie tylko aby się wspierac tu naprawde zawiązuja sie wspaniałe znajomosci i przyjaznie....jestescie wspaniałe....jednakze macie poniekad rację wiem jak cięko jest gdy przezywa się kolejne straty....czasem potrzebna jest "odskocznia"....przytulam Was z całych sił.....moje kochane Babeczki....jak pusto tu bedzie bez Was......
Edytko mam nadzieję,że nas nie zostawisz.....prosze i przytulam choc tylko wirtualnie.....
Haniu....dziękuje za kazde słowo skierowane do mnie....przytulaski i zdrówka...

Witam nowe dziewczynki...przykro mi ze poznajemy się w takich a nie innych okolicznosciach.....dla Waszych Aniołków...
[*]
[*]
[*]...

Also,Allaa,Dlaczegotak,Jezyk,Anesto,Guska,Dilajla,Miglak,Mordoklejko,
Mireczko,Gabi....
i wszystkie tulące swoje Pociechy.....duzo zdrówka...i samych miłych chwil!
Zafasolkowanym spokoju i zdrówka.....
Oczekującym na kreseczki.....cierpliwosci....
Czekającym na Skarby.....zdrówka i spokojnego oczekiwania na szybkie rozwiązanie.....

Wszystkie jestescie Dziewczynki wyjątkowe..........
Pozdrawiam Was cieplusio.......
 
Witam wszystkich troszkę Was podczytywałam i widzę, że parę osób opuściło ten wątek. Znałam przyszłą-mamusię z innego wątku i strasznie mi smutno, że nas opuszcza i nie jesteśmy w stanie jej ulżyć. Chciałam się spytać czy mogłabym do Was dołączyć? Jestem po dwóch poronieniach a teraz kiedy staramy się o dzidziusia okazało się, że mam troszkę problemów z hormonami. Wszystko się powoli normuje więc mam nadzieję, że niedługo pojawi się upragniona fasolinka.
 
Nie ma mnie przez chwilę i znowu ktoś ucieka... każdy musi czasem złapać oddech -może mnie też to czeka. Teraz bardzo mi wszystkie pomagacie i przykro mi... Może ja też kiedyś będę potrzebowała oddechu, chwili wyciszenia ale póki co wyciszam się właśnie przy was...



Nikki byłam na "Terminator -ocalenie" cóż całkiem niezły zależy co kto lubi -bo ja najbardziej w kinie lubię popcorn:-p ostatnio jem go tonami. Ten film ma całkiem fajne efekty i sporo się dzieje i nawet gubernator Arni w nim wystąpił (ciekawe ile kasy wziął za te 30 sekund?). Pomimo to "X-men geneza" bardziej mi przypadł do gustu choć chyba się tyle nie działo. Z romansideł ostatnio widziałam "duchy moich byłych" -dobre na babski wieczór (byłam z siostrą). "Anioły i demony" przereklamowane, książka była zdecydowanie lepsza, w filmie pominięto mega kontrowersyjny wątek... Ale gusta są różne, ogólnie warto oderwać się od codzienności.

Widzę ze puściutko dzisiaj. Ja posiedzę jeszcze chwilkę i też zmykam. Katar mam straszny, gardlo boli a wieczorem wiadomo jest jeszcze gorzej.
Dobranoc wszystkim:-)

PS Kasiu ja też zostaję!nigdzie się nie wybieram! a za wszystkie brzuszki trzymam kciuki żeby roooosły duuuże i zdrowe:)
No ja akurat nie mam nawet z kim dziecka zostawić, żeby do kina z mężem iść. Obie babcie to na 2 godzinki przyjadą i zaraz pa-pa... Nawet do fryzjera nie mam jak iść, mąż pracuje od pon do soboty od 8 do 19 także o kinie to tym bardziej mogę sobie pomarzyć... Dziecko by mi nie wysiedziało, chyba, że jakaś bajka, ale tego to mam już dość...
No i lecz się, może jakiś sok malinowy czy mleczko z miodem?
 
Witam wszystkich troszkę Was podczytywałam i widzę, że parę osób opuściło ten wątek. Znałam przyszłą-mamusię z innego wątku i strasznie mi smutno, że nas opuszcza i nie jesteśmy w stanie jej ulżyć. Chciałam się spytać czy mogłabym do Was dołączyć? Jestem po dwóch poronieniach a teraz kiedy staramy się o dzidziusia okazało się, że mam troszkę problemów z hormonami. Wszystko się powoli normuje więc mam nadzieję, że niedługo pojawi się upragniona fasolinka.
Witaj, ja też 2 maluszki straciłam. A teraz jesteś w trakcie badań?
 
Ja już mam badania za sobą. Wszystkie są w porządku. Łącznie z genetycznymi. Problem polegał na tym (jak już pisałam powoli się normuje) że przez kilka miesięcy staraliśmy się o dziecko nie wiedząc że nie mam owulacji. Było to spowodowane zażywaniem Lutenylu przed owulacją co ją w rezultacie zatrzymało. Nie będę się wyłuszczała jak do tego doszło bo owulacja w zeszłym miesiącu się pojawiła ( po ziółkach ks. Sroki). W tym miesiącu mam nadzieję też będzie. Do swojego gina idę 15.06 więc będę już wiedziała czy była czy nie. Staranka nadal trwają.
 
reklama
Ja już mam badania za sobą. Wszystkie są w porządku. Łącznie z genetycznymi. Problem polegał na tym (jak już pisałam powoli się normuje) że przez kilka miesięcy staraliśmy się o dziecko nie wiedząc że nie mam owulacji. Było to spowodowane zażywaniem Lutenylu przed owulacją co ją w rezultacie zatrzymało. Nie będę się wyłuszczała jak do tego doszło bo owulacja w zeszłym miesiącu się pojawiła ( po ziółkach ks. Sroki). W tym miesiącu mam nadzieję też będzie. Do swojego gina idę 15.06 więc będę już wiedziała czy była czy nie. Staranka nadal trwają.
Czy ten Lutenyl to progesteron? Bo coś czytałam, że syntetyczny progesteron oszukuje organizm, że owulacja był i w rezultacie faktycznie jej nie ma...
Życzę owocnych staranek, jak wszystkie badania ok, to tylko to Wam zostaje.
 
Do góry