Witajcie dziewczynki,
Ostatnio długo myślałam i doszłam do wniosku, że musimy się pożegnać.
Na początku bardzo mi pomogłyście przejść te najtrudniejsze dni. Dziękuję wam za to, zwłaszcza Syla, Słodziutka, Koti... Dzięki
Dziękuję każdej z was na tym forum
Teraz wydaje mi się, że borykam się z całkiem innymi problemami niż wy,
nie robie badanek na cytomegalie i rózyczki, nie staram się zajść w ciążę (i długo nie będę)
dlatego czuję, że nie jestem psychicznie gotowa na pisanie na wątku "ciąża po poronieniu"
Znalazłam forum z dziewczynami, które przeszły lub przechodzą przez zaśniad i chemię
a kiedy się wyleczę i będę zbliżać się do momentu w którym będę mogła już się starać o dziecię wpadnę do was lub do staraczek
narazie nie mam siły
Nie zrozumcie mnie źle, każdej z was kibicuję i życzę spełnienia marzeń, tylko ja o ciąży narazie nie mogę myśleć
Buziaki