reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Jaszczur? takie duży? o kurcze :-D

takie cuś :

agama_ryc002.jpg
 
reklama
Mam koszmarny dzień, właśnie okazało się, że właściciel mieszkania, które wynajmowaliśmy zapomniał wspomniec o "ukrytych kosztach" tj sprzątaczka (która ponoć wzieła 300 euro chociarz cały dom był wysprzątany przez nas + ja zajęłam się jego ogrodem bo był strasznie zapuszczony + M naprawiał mu dach bo przeciekał mocno), a drugi koszt to 360 euro podatku, ktry nie wiem z jakiej racji mamy my płacić za niego, skoro trzepał z nas kase przez cały czas!!!!!!!!!!!!!!!
Ryczę więc sobie bo niestety, ale nie da rady kupić mi autka i nie wiem co dalej z tym wszystkim będzie, bo 660 euro na ulicy nie lezy niestety!!!!!!!!
 
Mam koszmarny dzień, właśnie okazało się, że właściciel mieszkania, które wynajmowaliśmy zapomniał wspomniec o "ukrytych kosztach" tj sprzątaczka (która ponoć wzieła 300 euro chociarz cały dom był wysprzątany przez nas + ja zajęłam się jego ogrodem bo był strasznie zapuszczony + M naprawiał mu dach bo przeciekał mocno), a drugi koszt to 360 euro podatku, ktry nie wiem z jakiej racji mamy my płacić za niego, skoro trzepał z nas kase przez cały czas!!!!!!!!!!!!!!!
Ryczę więc sobie bo niestety, ale nie da rady kupić mi autka i nie wiem co dalej z tym wszystkim będzie, bo 660 euro na ulicy nie lezy niestety!!!!!!!!

Kurcze :wściekła/y:
 
Wróbelku

nie płacz to tylko pozornie wygląda tak żle
czy na umowie było coś o sprzątaczce,i o tym,ze musicie płacić podatek od gruntu?o dachu nie wspomne
myślę ,że facet chce Was naciagna i pismo od adwokata załatwi cała sprawe
 
reklama
Wróbelek życzę anielskiej cierpliwości.... rzeczywiście gościu wa wpakował w koszty:angry:

Alicja spoko żyję ale jakoś mizernie..... a jak znudzą ci się banany to parę lat po slubie kupisz sobie gumowego, różowego przyjaciela..... ponoć są teraz w modzie:-D

Anetko nawet fajne takie cuś ale jego pokarm troszkę mi się nie podobał:baffled:

Mój tato ma już wyniki i na szczęście są bardzo dobre.... nie doszukali się żadnych niepokojących zmian..... bardzo się cieszę....
a w domciu masakra.... M dość że bez pracy to nerwowy do tego chory:wściekła/y:..... dzisiaj rano już miałam ochotę przerwać urlop i wracać do pracy..... kochane ależ cierpliwości życie wymaga!!!!!!!!!

a na dodatek mam strasznie dużo prasowania więc zaraz się zabieram bo jakoś jeszcze się czuję.....
 
Do góry