reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

AJ ja też tak sądze w stu procentach. Tak jak mówisz.. wszystko w rękach Boga. Ale czasem trzeba się poświecić. Wydaje mi się że każdego z nas na swój sposób sprawdza?:sorry2:
Ale wiem że teraz ostatnim razem u mnie wszystko byłoby dobrze!!! Tyle że ciąza osadzia się nisko.. i nie miała szans na przetrwanie choć dzidziulka dzielnie walczyła by zostać w macicy...:-(
Noo nic pewnych rzeczy nie przeskoczymy. A ja też tak bardzo pragnę być w pracy... do późnej ciazy. Ja nie cierpię siedzieć bezczynnie w domu. nie wyobarażam wprost sobie tego.. nawet po 3 stratach... chyba nie jestem ok...:dry::sorry2:
 
reklama
Angelka....dokladnie tak jak mówisz....a najgorsze jest to ze juz nigdy nie bedziemy spokojne będąc w ciązy....to takie okaleczenie na całe zycie...ale wierzyc trzeba bo mamy Tu wspaniałe przykłady na to ze się udaje......:tak:
 
Ciężki ten temat jest. Każda z nas robi to co według niej i np jej ginka jest słuszne. Każda z nas ma inne pojęcie i dla każdej z nas inne są piortytety, choć wiadomo łączy nas to samo - pragnienie zdrowego dziecka.
 
Agus dzis siedząc w poczekalni myslalam, że umre ze strachu, na przemian pocilam sie i robilo mi sie goraco, Dawid mowil ze jestem balada jak sciana, a jak wstalam gdy juz przyszla moja kolej nogi mialam jak z waty...
No i chyba juz tak zawsze bedzie....
 
Edzia...co racja to racja....przytulaski.....
Wiecie ja strasznie się boje ze jesli juz bede w ciązy to bede musiała lezec...a jak ma sie dziecko w domu to nie jest to takie proste....ale jeszcze nie jestem więc.....pozyjemy zobaczymy...byc moze nie bede miala juz tej "przyjemności"....dośc smęcenia!
 
Pati a Ty gdzie jesteś? napisz do nas proszę... pomożemy jak umiemy... kochana....... napisz.....................................

Asiu.. tak już będzie niestety. I ten stres nie jest dobry ani dla nas ani dla dziecka..
 
ja wierze,ze nam się uda dziewczyny :-) i spełnią się nasze najskrytsze marzenia tego nam wszystkim życzę
Mamy tu na forum przykłady dziewczyn którym sie udało i nam się uda tylko musimy wszystkie w to mocno wierzyć!
 
Edytko a Ty jakiś smutasny nastroj masz ostatnio :-( pamietaj ze my tez dla Ciebie tutaj jestem i jak tylko cos nie tak to pisz, chocby na priv.... ;-)
 
reklama
Asiu ja tak nie umiem. Jak jestem smutna to na całego.. tylko sie denerwuję.. nie dość że siebie to jeszcze bliskich. A ostatnio faktycznie nie najlepiej ze mną..
No cóz wiadć to zapewne w moich postach. Ale i "najlepszym" przytrafiają się czasem ciężkie tygodnie :baffled: tak się pocieszam.

AJ kochana dokłądnie wiem chyba o czym myślisz. Choć ja nie mam dziecka nie WIEM czy dałabym radę leżeć 9 miesiecy :baffled::baffled::baffled:
 
Do góry